Trenerzy i piłkarze Stali Kraśnik fikcyjnie pracowali w KPEC
| 2010-08-15 18:31:28 | autor: KD | źródło: Dziennik Wschodni | « poprzedni news | następny news » |

Dwóch trenerów i dwóch piłkarzy Stali Kraśnik fikcyjnie pracowało w Kraśnickim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Spółka straciła na tym 63 tys. zł. Były prezes firmy stanie za to przed sądem. Jest już termin pierwszej rozprawy. - Zaplanowaliśmy ją na 21 września – informuje Anna Dyczewska-Lizon, przewodnicząca II wydziału karnego z opolskiego Sądu Rejonowego, który poprowadzi tę sprawę.
Na trop afery w KPEC wpadła dwa lata temu Najwyższa Izba Kontroli. Jak podawał "Dziennik Wschodni", kontrolerzy ustalili, że piłkarze i trenerzy z Fabrycznego Klubu Sportowego Stal Kraśnik brali pieniądze, ale nie wykonywali pracy. Prokurator potwierdził: firma należąca wówczas do miasta była dojną krową.
Piotr L., były prezes KPEC, zatrudnił w spółce na kilka miesięcy między rokiem 2005 a 2007 na pełnym wymiarze godzin piłkarzy Ernesta Ch. i Pawła B. oraz trenerów Jerzego R. i Henryka K.
Pierwszy pracował przez połowę przewidzianego w umowie czasu, a pozostali w ogóle nie pracowali. Postępowali tak za zgodą prezesa – ustalił prokurator. W firmie pojawiali się raz, trzy razy w miesiącu, żeby podpisać listę obecności. Co więcej, Piotr L. polecił podwładnym, żeby nakłamali w dokumentach, że sportowcy pracowali po 8 godzin dziennie. Na "pracy" sportowców firma straciła 63 tys. zł.
Więcej informacji na łamach "Dziennika Wschodniego" - dziennikwschodni.pl
Komentarze
| rysiek | 2010-08-15 20:33:46 |
|---|---|
| przecierz to jest normalne przecierz nie kradli a jakby piotrek dal na kosciol to by bylo dobrze | |
do góry strony | powrót














