Górnik Łęczna jedzie do Łodzi po przełamanie

Czy piłkarze Górnika przełamią wyjazdową niemoc i wrócą w do Łęcznej z pierwszymi w tym sezonie punktami? Odpowiedź na to pytanie poznamy w niedzielny wieczór, gdy sędzia Artur Radziszewski zagwiżdże po raz ostatni w spotkaniu ŁKS - Górnik.

Po dwóch wyjazdowych porażkach w lidze oraz środowej w Pucharze Polski (wszystkie trzy spotkania przegrane w stosunku 1:2) w ekipie Górnika pasują nerwowe nastroje. Emocje zdaje się jednak studzić trener Mirosław Jabłoński. – W Łodzi na pewno zagramy o pełną pulę, choć i remis nie byłby pewnie zły. Z doświadczenia wiem jednak, że jeśli chcemy osiągnąć korzystny rezultat, to nie możemy się wyłącznie bronić – dodaje szkoleniowiec łęcznian w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

Do Łodzi udadzą się na pewno kontuzjowani ostatnio Miloseski oraz Wierzchowski. Decyzje odnośnie Grzegorza Szymanka i Sławomira Nazaruka sztab szkoleniowy podejmie tuż przed wyjazdem.

Łodzianie do niedzielnego pojedynku przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanego Briana Obema. Ku radości fanów z Łodzi, do gry powinni być gotowi Marcin Adamski oraz Rafał Kujawa. Kibice ŁKS-u nie powinni się także martwić o siły swoich zawodników, bowiem tercet Smoliński, Mięciel i Kosecki w środowym meczu pucharowym odpoczywał (łodzianie rozegrali w środku tygodnia 120-minutowe spotkanie o Puchar Polski).

Redakcja lubgol.pl zaprasza do śledzenia na naszych łamach wyniku LIVE z tego pojedynku.