Nawigacja
Rozgrywki
Partnerzy
Wyszukiwarka
Newsletter
Aktualny sezon
Sezon 2014/2015
List otwarty kibiców kraśnickiej Stali
| 2010-10-19 10:03:58 | autor: KD | źródło: nadesłane | fot. stal.krasnik.info | « poprzedni news | następny news » |
O tym, że w lubelskim sporcie dzieje się źle, nie trzeba nikogo przekonywać. Problemy dotykają coraz to nowych klubów, brakuje pieniędzy, często brakuje też zwykłego rozsądku. W innych przypadkach górę nad interesem ogółu bierze interes jednostki. Całości dopełnia coraz bardziej obecna w sporcie polityka. Po problemach Łady Biłgoraj, Motoru Lublin, Hetmana Zamość czy ostatnio Wisły Puławy mamy sygnał o kolejnym zasłużonym klubie, który nagle znalazł się na przysłowiowym zakręcie. Przedstawiamy list otwarty kibiców Stali Kraśnik, który wpłynął do naszej Redakcji.
"Kibice Fabrycznego Klubu Sportowego "Stal" Kraśnik występują z listem otwartym do wszystkich ludzi, którym na sercu leży dobro klubu z ponad 59-letnimi tradycjami - Stali Kraśnik.
Stal Kraśnik znalazła się na zakręcie i nie możemy pozwolić, by blisko 60-letnia karta historii spłonęła w ogniu nieporozumień czy niechęci do wspólnego działania. Wiadomo o tym, że burmistrz miasta Kraśnik pan Piotr Czubiński odmówił drugiej części dotacji na klub tłumacząc, że nie przekaże jej, ponieważ prezesem Stali Kraśnik został pan Artur Rydzewski.
Ta nowa sytuacja, w jakiej znalazła się Stal Kraśnik nastręcza nowych problemów oraz pytań i może doprowadzić do upadku klubu. Celem naszych działań, m.in tego listu, jest ratowanie Stali Kraśnik przed agonią, czyli po prostu zniknięciem z piłkarskiej mapy Polski. Wydarzenia ostatnich tygodni skłaniają nas do stwierdzenia, że tylko współpraca obecnych działaczy klubu, kibiców, wszystkich ludzi, którym leży na sercu dobro klubu i władz miasta jest w stanie wypracować odpowiedni plan działań, mających na celu ratowanie Stali Kraśnik - klubu tak bardzo zasłużonego dla naszego miasta.
Niektórzy działacze z powodu zachowania pana burmistrza Piotra Czubińskiego chcą uciekać z klubu, na czele z posłem PO panem Wojciechem Wilkiem, który wchodząc do zarządu obiecywał pomoc Stali. Warto wspomnieć o słowach burmistrza miasta Kraśnik, który po awansie Stali do III ligi 2,5 roku temu głośno na scenie za CKIP w Kraśniku mówił przez mikrofon, że miasto da dotację Stali w kwocie 500 000 zł. Niestety tych pieniędzy klub nigdy nie dostał, a co więcej z każdej dotacji co najmniej 20 000 zł wracało do miasta.
W tej sytuacji nasuwają się pytania: Czy miastu nie zależy na dobru klubu? Po co panowie Wojciech Wilk, Artur Rydzewski, Andrzej Przygoda i Bogdan Balkiewicz chcieli wejść w sklad zarządu klubu w ostatnich wyborach jeżeli teraz rezygnują z pracy w nim? Czy Stal zostanie pozostawiona na pastwę losu?
Apelujemy nie tylko do władz Kraśnika, ale też do osób prywatnych czy też firm - każdy może pomóc Stali, czy to doraźnie - ratując ją w tych trudnych tygodniach przed upadkiem, czy na dłuższą metę, inwestując pieniądze w klub, który za rok będzie obchodzić swoje 60-te urodziny. Wierzymy, że nasz apel nie będzie wołaniem na puszczy i że znajdą się dobroczyńcy, którzy nie pozwolą Stali upaść".
Stal Kraśnik znalazła się na zakręcie i nie możemy pozwolić, by blisko 60-letnia karta historii spłonęła w ogniu nieporozumień czy niechęci do wspólnego działania. Wiadomo o tym, że burmistrz miasta Kraśnik pan Piotr Czubiński odmówił drugiej części dotacji na klub tłumacząc, że nie przekaże jej, ponieważ prezesem Stali Kraśnik został pan Artur Rydzewski.
Ta nowa sytuacja, w jakiej znalazła się Stal Kraśnik nastręcza nowych problemów oraz pytań i może doprowadzić do upadku klubu. Celem naszych działań, m.in tego listu, jest ratowanie Stali Kraśnik przed agonią, czyli po prostu zniknięciem z piłkarskiej mapy Polski. Wydarzenia ostatnich tygodni skłaniają nas do stwierdzenia, że tylko współpraca obecnych działaczy klubu, kibiców, wszystkich ludzi, którym leży na sercu dobro klubu i władz miasta jest w stanie wypracować odpowiedni plan działań, mających na celu ratowanie Stali Kraśnik - klubu tak bardzo zasłużonego dla naszego miasta.
Niektórzy działacze z powodu zachowania pana burmistrza Piotra Czubińskiego chcą uciekać z klubu, na czele z posłem PO panem Wojciechem Wilkiem, który wchodząc do zarządu obiecywał pomoc Stali. Warto wspomnieć o słowach burmistrza miasta Kraśnik, który po awansie Stali do III ligi 2,5 roku temu głośno na scenie za CKIP w Kraśniku mówił przez mikrofon, że miasto da dotację Stali w kwocie 500 000 zł. Niestety tych pieniędzy klub nigdy nie dostał, a co więcej z każdej dotacji co najmniej 20 000 zł wracało do miasta.
W tej sytuacji nasuwają się pytania: Czy miastu nie zależy na dobru klubu? Po co panowie Wojciech Wilk, Artur Rydzewski, Andrzej Przygoda i Bogdan Balkiewicz chcieli wejść w sklad zarządu klubu w ostatnich wyborach jeżeli teraz rezygnują z pracy w nim? Czy Stal zostanie pozostawiona na pastwę losu?
Apelujemy nie tylko do władz Kraśnika, ale też do osób prywatnych czy też firm - każdy może pomóc Stali, czy to doraźnie - ratując ją w tych trudnych tygodniach przed upadkiem, czy na dłuższą metę, inwestując pieniądze w klub, który za rok będzie obchodzić swoje 60-te urodziny. Wierzymy, że nasz apel nie będzie wołaniem na puszczy i że znajdą się dobroczyńcy, którzy nie pozwolą Stali upaść".
Kibice Stali Kraśnik
dodano 12:21
O sprawie konfliktu pomiędzy klubem oraz Urzędem Miasta na łamach Kuriera Lubelskiego pisze też redaktor Tomasz Biaduń.
Ten konflikt wybuchł nagle. Z wielką mocą. Co gorsze pogłębia się i nie widać jego końca. (...) - Tu nie chodzi o pana Rydzewskiego (prezes klubu - przyp. red.), tu chodzi o cały organizm. To on jest chory i trzeba znaleźć receptę na jego uleczenie - mówi Zbigniew Nita, rzecznik prasowy burmistrza Piotra Czubińskiego. (...) Układy partyjne nie mają tu racji bytu, bo burmistrz jest przecież bezpartyjny. (...)
- Wcześniej, gdy w nic się nie wcinałem i dawałem tylko pieniądze, było ok. Teraz, gdy decyduję o losach klubu, zaczęły się problemy. Jasno mogę powiedzieć, jakie osoby wyrzuciłem z klubu, z jakiego tytułu i ile pieniędzy zaoszczędziłem - mówi Artur Rydzewski. - Wojciech Stopa, Stanisław Bijak, Jan Warzocha to osoby, które działały w imię własnego dobra. No bo jeśli kierownik ochrony bierze kasę za ochronę meczu, który się nie odbywa, to jak można nazwać takie działanie? - pyta retorycznie prezes. (...)
- Nie wiem, czy dotacja zostanie zablokowana, ale w tej chwili nie to jest największym problemem. Stal trwa w swoim uporze, chce pieniędzy, a tymczasem nie płaci swoich zaległości, które ma np. w stosunku do Centrum Kultury i Promocji, gdzie wynajmuje obiekty - wyjaśnia Nita.
Więcej o sporze w dzisiejszym papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
dodano 23:11
Na oficjalnej stronie kraśnickiej Stali umieszczono oświadczenie, które na chwilę obecną zamyka temat sporu pomiędzy Urzędem Miasta, a klubem.
W związku z publikacją prasową, która ukazała się w dzisiejszym wydaniu "Kuriera Lubelskiego" pozostali członkowie Zarządu FKS Stal Kraśnik odcinają się od wypowiedzi Pana Artura Rydzewskiego. Uważamy ponadto, że takie sprawy powinny być wyjaśniane w zupełnie inny sposób, bez włączania w to mediów.
Informujemy, że UM Kraśnik i burmistrz Piotr Czubiński wywiązał się z obietnic finansowych w stosunku do klubu. Dotacja przyznana przez miasto wyniosła w tym roku 265000 zł, którą klub otrzymał w transzach.
Informujemy również, że na ostatnim posiedzeniu Zarządu Klubu podjęto decyzję o sposobie pozyskania brakujących środków na działalność klubu. Obecnie członkowie Zarządu pracują nad tą sprawą i zapewniamy, że klub bezpiecznie dotrwa do końca rozgrywek i nie będzie zadłużony.
dodano 12:21
O sprawie konfliktu pomiędzy klubem oraz Urzędem Miasta na łamach Kuriera Lubelskiego pisze też redaktor Tomasz Biaduń.
Ten konflikt wybuchł nagle. Z wielką mocą. Co gorsze pogłębia się i nie widać jego końca. (...) - Tu nie chodzi o pana Rydzewskiego (prezes klubu - przyp. red.), tu chodzi o cały organizm. To on jest chory i trzeba znaleźć receptę na jego uleczenie - mówi Zbigniew Nita, rzecznik prasowy burmistrza Piotra Czubińskiego. (...) Układy partyjne nie mają tu racji bytu, bo burmistrz jest przecież bezpartyjny. (...)
- Wcześniej, gdy w nic się nie wcinałem i dawałem tylko pieniądze, było ok. Teraz, gdy decyduję o losach klubu, zaczęły się problemy. Jasno mogę powiedzieć, jakie osoby wyrzuciłem z klubu, z jakiego tytułu i ile pieniędzy zaoszczędziłem - mówi Artur Rydzewski. - Wojciech Stopa, Stanisław Bijak, Jan Warzocha to osoby, które działały w imię własnego dobra. No bo jeśli kierownik ochrony bierze kasę za ochronę meczu, który się nie odbywa, to jak można nazwać takie działanie? - pyta retorycznie prezes. (...)
- Nie wiem, czy dotacja zostanie zablokowana, ale w tej chwili nie to jest największym problemem. Stal trwa w swoim uporze, chce pieniędzy, a tymczasem nie płaci swoich zaległości, które ma np. w stosunku do Centrum Kultury i Promocji, gdzie wynajmuje obiekty - wyjaśnia Nita.
Więcej o sporze w dzisiejszym papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
dodano 23:11
Na oficjalnej stronie kraśnickiej Stali umieszczono oświadczenie, które na chwilę obecną zamyka temat sporu pomiędzy Urzędem Miasta, a klubem.
W związku z publikacją prasową, która ukazała się w dzisiejszym wydaniu "Kuriera Lubelskiego" pozostali członkowie Zarządu FKS Stal Kraśnik odcinają się od wypowiedzi Pana Artura Rydzewskiego. Uważamy ponadto, że takie sprawy powinny być wyjaśniane w zupełnie inny sposób, bez włączania w to mediów.
Informujemy, że UM Kraśnik i burmistrz Piotr Czubiński wywiązał się z obietnic finansowych w stosunku do klubu. Dotacja przyznana przez miasto wyniosła w tym roku 265000 zł, którą klub otrzymał w transzach.
Informujemy również, że na ostatnim posiedzeniu Zarządu Klubu podjęto decyzję o sposobie pozyskania brakujących środków na działalność klubu. Obecnie członkowie Zarządu pracują nad tą sprawą i zapewniamy, że klub bezpiecznie dotrwa do końca rozgrywek i nie będzie zadłużony.
Komentarze
| 2010-10-22 20:41:54 | |
|---|---|
| biss | 2010-10-21 12:55:36 |
| to zabija piłkę miasto ma to gdzieś | |
| zarzad | 2010-10-20 12:27:22 |
| Nie wiem kto podpisał sie pod tym oswiadczeniem Zarzadu bo napewno nie wszyscy | |
| BYŁY PREZES | 2010-10-20 10:44:07 |
| sytuacja w stali sportowo jest ok
ale jesli zatrudniało sie kolesi i płaciło S.Bijakowi i J.Warzosze 2 x 300 zł miesiecznie
w ziamie za ochrone czy obiecało 5000 zł trenerowi W.Stopie to dlatego dzis brakuje kasy ale ta sytuacja jest we wszystkich klubach gdzie polityka zarzadza | |
| kibic | 2010-10-20 09:09:34 |
| Przecież ten list to plagiat! Przeczytajcie sobie podobne pismo fanów Lublinianki sprzed kilku tygodni. Jak w ogóle można kibiców traktować poważnie skoro chcąc ratować swój ukochany klub nie chce im się poświęcić trochę czasu i napisać coś od siebie tylko wykorzystują do tego celu czyjąś pracę? | |
| Kraśnik | 2010-10-19 23:03:52 |
| Od 2 lat Stal jest klubem miejskim wtedy to miasto przejęło klub od FŁT więc jak ktoś nie wie to niech nie pisze głupot. A burmistrz to palant. | |
| kibic z regionu | 2010-10-19 20:13:02 |
| Powiem tak:jesli Stal Krasnik jest klubem zakladowym to Urzad Miasta wcale nie musi dawac pieniedzy!!!bo to jest klub zakladowy i tylko zalezy od burmistrza czy uwaza za stosowne dac dotacje czy nie! | |
| Stalowiec | 2010-10-19 15:21:48 |
| Pan Nita to śmieszny człowiek nie dość, że jest rzecznikiem burmistrza to i dyrektorem w CKiP dlatego tak mówi, że Stal im nie płaci tylko za co ma to robić jak nie ma pieniędzy z miasta, które miała dostać. | |
| Kibic | 2010-10-19 15:13:55 |
| Szkoda, że nie pisze o tym ogólnopolski portal jak 90minut czy inne niech wszyscy się dowiedzą jak Stal się traktuje tzn. burmistrz P.Czubiński i reszta buraków. | |
| Kto daje... | 2010-10-19 14:21:31 |
| Kto daje i odbiera to się w p... Jak miasto jako sponsor klubu może dawać jedną ręką a drugą zaraz zabierać? Czy tak jest w innych miastach? Raczej chyba nie! | |
| Kraśnik | 2010-10-19 13:58:55 |
| Jak Stal ma płacić należności CKiP jak nie dostała pieniędzy? Panie Nita pomyśl Pan za nim coś powiesz. | |
| Irwin | 2010-10-19 13:58:48 |
| niby czym mamy zaplacic jak nie ma kasy!!! | |
| Brawo! | 2010-10-19 13:00:06 |
| Ten prezs Stali powinie być prezezem w LZPN a nawet w PZPN wyprowadził by Po;slą Piłkę na dobra drogę a nie jak teraz wszyccy kradną!
| |
| Kraśnik | 2010-10-19 10:29:28 |
| Burmistrz Kraśnika czeka do wyborów samorządowych i liczy na ponowny wybór na burmistrza. Wcale nie myśli o zasłużonym klubie. Pan Rydzewski zrezygnował z funkcji prezesa Stali, więc dlaczego burmistrz, nie chce wyborów prezesa w klubie już teraz, tylko czeka na zwycięstwo swoje na burmistrza. Czy w tej sytuacji kibice i sympatycy klubu Stal Kraśnik oddadzą na Pana Czubińskiego głos w wyborach samorządowych? | |
do góry strony | powrót
