Historia Ariela Borysiuka część I
2010-12-10 14:41:24 | autor: PP | źródło: Wspólnota Bialska | « poprzedni news | następny news » |
Mógł zostać siatkarzem, gdyby nie upór Krzysztofa Krucewicza. Dzisiaj Ariel Borysiuk biega po boiskach Ekstraklasy i gra ku chwale Legii Warszawa. Niedawno zadebiutował w reprezentacji Polski. Odkrywamy historię młodego bialczanina, który pierwsze kroku stawiał w UKS TOP-54.
Na osiedlu pod blokiem
- Ariel od momentu, gdy zaczął chodzić, kopał piłkę. Miał to już w genach, był skazany na futbol - wspomina Rafał Borysiuk, starszy brat reprezentanta Polski. Przygoda Ariela Borysiuka z piłką nożną była podobna, jak większości młodych chłopców. Uganiał za futbolówką od rana do nocy, wspólnie ze swoim bratem.
- Wychodziliśmy na boisko koło Szkoły Podstawowej nr 6 i tak non stop graliśmy z kolegami. Pamiętam, jak nawet starsi czekali przed blokiem, żeby Ariel wyszedł i grał w ich drużynie. Od małego miał smykałkę do piłki. Pogoda nie grała roli. Czy deszcz, czy słońce brata ciągnęło na asfaltowe boisko przy "szóstce" - dodaje Rafał.
Miłość do Legii
W latach dzieciństwa Ariela do Białej Podlaskiej na przygotowania przedsezonowe przyjeżdżała Legia Warszawa. Ukochany klub Borysiuka trenował pod okiem Dariusza Kubickiego na obiektach bialskiego ZWWF-u. - Razem z Rafałem chodzili na wszystkie treningi. Musiał wziąć aparat, bo chciał mieć zdjęcie z każdym piłkarzem i trenerami. Jak to się wszystko potoczyło, że kilka lat później pan Marek Jóźwiak i Mirosław Trzeciak przyjechali przekonywać go, by grał w Legii - wspomina mama Ariela.
Cała historia Ariela Borysiuka do przeczytania tutaj
do góry strony | powrót