Kryzysu organizacyjnego w Stali Poniatowa ciąg dalszy. Na piątkowym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym do dymisji podał się cały zarząd trzecioligowca. Dotychczasowego sternika klubu Wiesława Olchawskiego zastąpił tymczasowo (do 3 stycznia) Andrzej Mazurek, ale kto wie, czy nie będzie on zmuszony pozostać dłużej na stanowisku. W Poniatowej nie widać bowiem chętnych do pokierowania "żółto-niebieskimi".

Jak donosi "Dziennik Wschodni", sytuacja Stali nie jest jednak tak fatalna, jak mogłoby się wydawać. Zadłużenie klubu wynosi obecnie tylko 25 tysięcy złotych, a zatem znacznie mniej, niż jeszcze przed kilkoma miesiącami. Nie oznacza to jednak, że poniatowianie poradzą sobie w najbliższym czasie bez wsparcia z zewnątrz. W klubie wierzą, że pomocną dłoń wyciągnie miasto, dlatego też we wtorek odbędzie się spotkanie Andrzeja Mazurka z burmistrzem Lillą Stefanek.

Jeśli chodzi natomiast o aspekty czysto sportowe, najważniejszą kwestią pozostaje wciąż obsada funkcji trenera. Dziś wiadomo już, że Stal poprowadzi ktoś z trójki Jarosław Góra, Damian Kwiecień, Tomasz Jasik. Nie wiadomo za to, jak wyglądać będzie wiosną kadra trzecioligowca. "Żółto-niebiescy" pragną zatrzymać w zespole m.in. Karola Rębę, Krzysztofa Kasperskiego, Mateusza Chmielnickiego i graczy wypożyczonych z Avii Świdnik, lecz to zadanie może okazać się bardzo trudne.