Mimo, że do rundy wiosennej już tylko dwa miesiące to do treningów wciąż nie powrócili piłkarze Orionu Niedrzwica Duża. Dwunasta ekipa IV ligi po rundzie jesiennej znalazła się w nieciekawej sytuacji.

Zmiana władzy w gminie Niedrzwica Duża spowodowała brak porozumienia na linii Gmina - Zarząd klubu. - Od czasu zmiany na stanowisku wójta nie możemy dojść do porozumienia z władzami gminy. Mamy różne koncepcje prowadzenia klubu sportowego. Nie wiem co będzie dalej z Orionem - opisuje sytuację prezes Orionu Marek Wójcik.


- Jeszcze przed wyborami rozmawiałem z zawodnikami, że może się zdarzyć taka sytuacja, że wiosną będą musieli grać bez żadnych wynagrodzeń. Trener Goździołko chciał wznowić zajęcia jednak nie pojawili się na nich żadni zawodnicy. Być może będziemy zmuszeni zagrać rundę rewanżową juniorami i znaleźć zawodników z okolicy, którzy będą chcieli grać bez żadnych gratyfikacji finansowych - dodaje Wójcik.

Bez zakłócen trenują za to grupy młodzieżowe - Wszystkie grupy wznowiły już zajęcia. Jedna z drużyn wyjechała nawet na turniej do Szczytna - powiedział prezes.

W związku z patem na linii władza gminna - klub, Wójcik rozważa rezygnację ze stanowiska prezesa - Jeżeli moje odejście miało by poprawić sytuację Orionu to jestem w stanie zrezygnować z prowadzenia klubu. Będzie to jednak dla mnie osobista porażka, bo wiele pracy włożyłem by rozwinąć ten klub. Wszystko powinno się jednak wkrótce wyjaśnić - zakończył rozmowę włodarz niedrzwickiego klubu.