Sparing: Stal Kraśnik 4:0 Stal Poniatowa
2011-02-08 16:05:19 | autor: KD | źródło: własne / stal.krasnik.info | « poprzedni news | następny news » |
W rozegranym dziś w Kraśniku spotkaniu kontrolnym grająca w czwartej lidze lubelskiej miejscowa Stal pokonała 4:0 swoją imienniczkę z Poniatowej występującą w trzeciej lidze lubelsko-podkarpackiej .
Bramki dla podopiecznych Anatolija Ławryszyna zdobyli: Damian Pietroń, Piotr Bubiłek, Daniel Szewc oraz Grzegorz Leziak.
Stal Kraśnik 4:0 (2:0) Stal Poniatowa
Bramki: Pietroń, Szewc, Leziak, Bubiłek
Stal Kraśnik: Mańka - Leziak, Pietroń, Sawczuk, Nowak, Dziedzic, Bubiłek, Szczawiński, Prasnal, Szewc, Stadnicki oraz Gołębiowski, Goździuk
Komentarze
2011-02-08 22:20:52 | |
---|---|
dlaczego nikt nie znalazł lepszego kandydata na prezesa?dlaczego w fabryce niema wśród dyrekcji kogoś od piłki nożnej,/wiele pytań?/Rydzewski to pasjonat cieszcie się że człowiek chce działać że popełnia błędy /jak wszyscy/uwaga w zarządzie Stali coraz więcej b.piłkarzy Stali oni pomogą prezesowi.p.kier.drużyny nie słusznie posądzany powinien zostać cdn... AKA. | |
prawdaostalikrasnik.blog.onet.pl | 2011-02-08 20:02:08 |
Artur Rydzewski, który został prezesem Stali Kraśnik jest współwłaścicielem firmy budowlanej
Art-gips. Niestety nie jest dobrym materiałem na prezesa klubu, a dlaczego? no cóż m.in pokazały to sytuacje gdzie dopóki były pieniądze z dotacji miejskiej w klubie to pan Artur Rydzewski był w klubie kiedy nagle zabrakło funduszy to prezes stwierdził, że odchodzi. Teraz gdy został oficjalnie prezesem Stali Kraśnik dzień po wyborach wybrał się na tygodniowe ferie zimowe zamiast wziąć się za pracę na rzecz klubu. Kiedy wrócił i dowiedział się np. o przegranej sprawie sądowej przez Stal Kraśnik z Wojciechem Stopą odnośnie zaległych wypłat zaczął szukać winnych tego zamiast uderzyć się w pierś i przyznać, że popełnił błąd i zamiast działać w odpowiednim czasie to wyjechał sobie. Zachowanie pana Artura wobec współpracowników i piłkarzy też pozostawia wiele do życzenia jego zachowanie świadczy nie tylko o braku kultury osobistej, ale i poziomu inteligencji. Piękne słowa prezesa i obiecanki to tylko puste słowa rzucane na wiatr np. o premiach dla zawodników I zespołu z miejsca 1-2, wypłaty dla graczy II drużyny, młodzi chłopcy dostali może 3-4 wypłaty a resztę rundy grali za darmo. Kolejną obiecanką jest zakup butów dla II zespołu Stali i cóż poraz kolejny nie wywiązał się prezes z obietnic. W ostatnich dniach prezes Rydzewski pokłócił się z kierownikiem seniorów i skarbnikiem klubu, który w tej chwili nosi się z zamiarem rezygnacji. Podsumowując taki prezes nic dobrego nie zrobi dla naszego klubu człowiek bez honoru, kultury i pomysłu na zarządzanie klubem. |
do góry strony | powrót