Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo zgłoś newsa

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Podsumowanie weekendu na boiskach Lubelszczyzny

2011-03-14 11:25:29 | autor: KD | źródło: własne « poprzedni news | następny news »




Tęsknota za zieloną murawą i piłkarzami swej ukochanej drużyny walczącymi o ligowe punkty staje się dla kibiców już nie do zniesienia. Ci, którzy chcą poczuć atmosferę spotkań o stawkę, wciąż muszą zadowalać się spotkaniami łęczyńskiego GKS. Stan boiska nie pozwolił na inaugurację lublinianom, co może wpłynąć niekorzystnie na liczbę kibiców w przełożonym meczu, który zapewne odbędzie się w środę. Zapraszamy do lektury podsumowania weekendu na boiskach Lubelszczyzny.



I liga:

GKS Bogdanka udał się na mecz 19. kolejki rozgrywek do Niecieczy. Termalica to bardzo solidny i poukładany zespół, który potrafi zaskoczyć niejednego rywala (wygrane m.in. z Flotą czy Sandecją), choć nie potwierdza tego zajmowane miejsce w tabeli. "Górnicy" wyszli na boisko bez Dejana Miloseskiego, co zaskoczyło wielu obserwatorów, ale naszym zdaniem była to decyzja słuszna, mając w pamięci formę pomocnika choćby w meczu z Górnikiem z Polkowic. W drużynie gospodarzy bardzo dobrze grał bramkarz Maciej Budka, a także pomocnik z ekstraklasową przeszłością - Dariusz Pawlusiński, który dwukrotnie oszukał Sergiusza Prusaka. GKS odpowiedział trafieniami Pawła Kaczmarka oraz Radosława Bartoszewicza, przywożąc z Niecieczy jeden punkt. Warto podkreślić, że GKS mógł mecz wygrać, ale wciąż chimeryczny Nildo zmarnował dwie idealne okazje na strzelenie gola, w tym strzał do pustej już bramki rywali.


II liga:

Motor miał podejmować na inaugurację rundy wiosennej na własnym stadionie zespół GLKS Nadarzyn. Murawa jak zwykle wiosną nie nadawała się do gry i lublinianie zaliczyli kolejną jednostkę treningową. Co ciekawe, pomimo pięknej, jak na początek marca, pogody podopieczni Tadeusza Łapy trenowali w hali MOSiR. W przeszło 400-tysięcznym mieście nie było wolnego boiska, które nadawałoby się do przeprowadzenia treningu, a na organizację sparingu było już zbyt późno. Cały czas pod górę..


III liga:

Monotonnie będziemy pisać o puławskiej Wiśle, gdzie dwóch amatorów strącania pajęczyn w bramkach rywali, Łukasz Giza oraz Konrad Nowak, zapewniło kolejną sparingową wygraną. Puławianie pokonali czwartoligowy Sokół Nisko 3:0 i, jak na łamach lokalnej prasy zapewnia trener Mariusz Sawa, zawodnicy nie mogą doczekać się rozpoczęcia rundy wiosennej. Rezerwy GKS Bogdanka przegrały z Orlętami Radzyń 1:2, ale wynik nie powinien mieć tu wielkiego znaczenia. Obydwa zespoły mają wiosną grać w piłkę nożną, a weekendowy sparing był treningiem piłki... błotnej. Avia Świdnik przećwiczyła Piaskovię Piaski, aplikując rywalom pięć bramek (5:1). Dobrą formę podtrzymuje Andrzej Danielak, autor dwóch trafień. Kolejnego gola zanotował także Karol Kiedrzynek, który już zapomniał o urazie nosa. Chełmianka Chełm pokonała rewelacyjnego beniaminka IV ligi lubelskiej, Huczwę Tyszowce 2:1. Podlasie Biała Podlaska w sobotę przegrało z Pogonią Siedlce 0:1, by dzień później zdemolować Granicę Terespol, wygrywając 6:1. Hat-trickiem popisał się Łukasz Jaszczyński. Stal Poniatowa miała zmierzyć się ze swoją imienniczką z Kraśnika, ale problemy z finansami wciąż krążą po całym województwie niczym zaraźliwy wirus. Koniec tygodnia zbiegł się także ze skrajnymi opiniami dotyczącymi Tomasovii. W piątek pisano o zaległościach wobec piłkarzy, w sobotę ponoć były już uregulowane... Olender nie myśli już o starcie w rozgrywkach III ligi, działaczom sen z powiek spędza możliwie jak najmniej bolesne wycofanie się z rozgrywek i ich wznowienie w jak najwyższej lidze latem.


IV liga:

Orlęta Radzyń Podlaski znów zwycięskie. Rafał Wójcik i spółka zakończyli wspólne taplanie się w błocie z drużyną GKS II Bogdanka skromnym zwycięstwem 2:1. Huczwa Tyszowce uległa Chełmiance 1:2, ale największe zaskoczenie w czołówce to porażka Orląt Łuków z zespołem TOP-54 Biała Podlaska 2:3. Na tydzień przed ligą nie powinno być mowy o zmęczeniu, więc zdrowy rozsądek nakazuje traktować ten wynik jako zwyczajny wypadek przy pracy. Dobrze, że mecze o punkty nie rozpoczęły się w ubiegły weekend. Sześć goli w Dęblinie strzeliła bełżycka Unia (6:0), a remisem 2:2 zakończyło się spotkanie Włodawianki Włodawa z rejowiecką Spartą. Lubelska Wieniawa prowadzona przez Marka Sadowskiego zmierzyła się z POM-em Piotrowice, gdzie trener Sadowski pracował jesienią. Mecz przyjaźni zakończył się remisem 1:1. Najlepsze wyniki spotkań kontrolnych osiąga jednak Janowianka Janów Lubelski, która bez zbędnego szumu medialnego buduje formę na nadchodzącą rundę. Podopieczni Andrzeja Wachowicza pokonali w weekend Siarkę Tarnobrzeg 2:0 i choć rywale nie wystąpili w najsilniejszym składzie, to i tak rezultaty osiągane przez janowian powinny budzić respekt rywali. Na koniec zostawiamy sobie sytuację w kraśnickiej Stali, która miała skutecznie dotrzymywać kroku liderowi z Radzynia, a faktycznie ma ogromne problemy z bieżącym funkcjonowaniem. Protesty piłkarzy i, co najgorsze, mieszanie sportu z polityką to obrazek z Kraśnika na tydzień przed pierwszym meczem o punkty. Dodajmy, bardzo ważnym meczem z Orlętami w Łukowie.



Tagi: Inne;


do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski