Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

O konsekwencji w mediach

2011-03-22 12:13:24 | autor: KD | źródło: własne / fot. kocjeanmonnet.com « poprzedni news | następny news »


 

Od czasu do czasu staramy się pisać o sprawach ważnych dla nas jako przeciętnych kibiców piłki kopanej w naszym województwie. Martwimy się, gdy zespół wycofuje się z ligi, cieszymy, gdy inny wzmacnia się klasowymi piłkarzami. Tym razem naszła mnie refleksja dotycząca wciąż aktualnego tematu zmiany nazwy klubu z Łęcznej. Po oficjalnym komunikacie na stronie klubu, jako lubgol.pl zmieniliśmy nazewnictwo, ale rzeczywistość nie tylko w tym przypadku nie jest jednoznaczna.

Górnik czy Bogdanka? Bogdanka czy Górnik? A może po prostu GKS?

Te pytania to w ostatnich dniach chleb powszedni dla osób piszących o sporcie. W mediach bardzo często spotyka się różne wersje pisowni nazw zespołów nie wynikające tylko z transkrypcji (jeśli mówimy o zespołach spoza kraju).

Z racji tego, że staramy się być za pan brat z bieżącymi wydarzeniami w futbolowym światku, nie tylko na Lubelszczyźnie, czasami zastanawiam się, której wersji sam powinieniem użyć. W przypadku klubu z Łęcznej najbezpieczniejszym i najbliższym prawdy wydaje mi się skrót GKS, który miał zastosowanie w czasach Górnika, a także ma przy okazji zmiany na Bogdankę. Skrót jest zgodny ze stanem faktycznym i zgodny z duchem kibicowskim. Jak dla mnie GKS Łęczna byłby niemal optymalny, gdyby na moment dopadło mnie zaćmienie i przekreśliłbym przeszło 30 lat istnienia marki "Górnik". Większość mediów podchwyciła nazwę Bogdanka bardzo szybko i w chwilę po tym fakcie (bez oficjalnego komunikatu) widzieliśmy Bogdankę czy Bogdankę Łęczna, a o GKS w zasadzie nikt nie pamiętał.


Największy branżowy portal o piłce nożnej w kraju wprowadza własne standardy nazewnictwa. Nie uznaje obiegowej transkrypcji na język angielski, która jest stosowana właściwie w każdym kraju, a stara się przekładać nazwy zgodnie z transkrypcją z języka ojczystego. Stąd mamy Zienit Sankt Petersburg – przykład dla przeciętnego kibica iście komediowy. Podobnie z nazwiskami wielu piłkarzy zza wschodniej granicy, które też bywają dla nas niezrozumiałe i powodują błędy w mediach próbujących powielać takie nazwiska, oczywiście z nami włącznie.
 

W lecie ubiegłego roku jeden z redaktorów tegoż portalu przyznał, że pomimo oficjalnego komunikatu o zmianie nazwy klubu z Niecieczy (z LKS na Termalica Bruk-Bet), nie będzie przestrzegał takiego zapisu, co zresztą na rzeczonym portalu czyniono przez kilka miesięcy. Argumentem była niechęć do wpisywania nazw sponsorów w nazwach klubów. Osobiście uznałem to za dobry ruch, bo też jestem przeciwny tworom typu ŁKS-Ptak czy Tygodnik Miliarder Pniewy. Przyklasnąłem nawet redakcji za to, że bronią własnego zdania i nie oglądając się na innych czynią swoje. Do momentu, kiedy w piłkarski krajobraz Lubelszczyzny wpisała się Bogdanka (mowa oczywiscie o nazwie). Wtedy to kibice łęczyńskiego klubu wysłali setki, jeśli nie tysiące maili w tej sprawie w różne miejsca, do redakcji, stowarzyszeń, grup kibicowskich. Wspomniany portal wprowadził nazwę niepełną - "Bogdanka Łęczna". Wtedy zwrócono (bardzo słusznie zresztą) uwagę na Niecieczę i co się stało? Od dwóch tygodni widzimy Termalikę! Po 8 miesiącach funkcjonowania nazwy, która na portalu była konsekwentnie ignorowana. Ktoś poszedł po rozum do głowy, czy może bał się wysypu kolejnych Bogdanek? Może wygodniej będzie pisać tylko nazwę miasta? To odpada, bo w samym Lublinie zespołów jest co najmniej kilka.

Mnogość redakcji, redaktorów i osób komentujących futbolową Polskę doprowadza właśnie do takich przykładów. Jako portal informacyjny powinniśmy być rzetelni i niestety musimy się godzić na twory wymyślane często jednoosobowo przez sponsorów, choć jako kibice najchętniej byśmy je wymazali z pamięci. Czy takie przypadki to skutek braku konsekwencji, czy raczej bałaganu w polskiej piłce? Czy lepiej być rzetelnym do bólu, czy wiernym ideałom? A może spróbować jednej wersji, a jak się nie uda, to zmienić zdanie? Złoty środek na pewno nie ma tutaj zastosowania.



Tagi: Inne;

Komentarze

2011-03-25 16:17:16
GKS Bogdanka!!!!!!

Mariusz W.2011-03-25 15:44:49
Jestem dziennikarzem gazety lokalnej i ogólnopolskiej, od lat w mediach dyskutujemy na ten temat i nasze stanowisko jest zgodne. Górnik Łęczna nigdy nie będzie dla nas GKS Bogdanka, jak Dysbkobolia nigdy nie była Groclinem.

TYLKO GÓRNIK GKS2011-03-24 16:36:43
BYŁ BĘDZIE JEST GÓRNIK GKS WGW



do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski