Blisko drugiej porażki w obecnym sezonie byli gracze ŁKS Łódź. Lider pierwszoligowych rozgrywek przegrywał dziś w Łęcznej do 92. minuty 0:1, a jednak zdołał wywieźć trzy punkty. Gospodarze objęli prowadzenie w 28. minucie po bramce Dejana Miloseskiego, który wykorzystał dobre podanie Brazylijczyka Ricardinho. Siedem minut przed końcem podstawowego czasu gry za dwie żółte kartki boisko musiał opuścić Radosław Bartoszewicz. Gdy wydawało się, że GKS dowiezie zwycięstwo do końcowego gwizdka, wydarzyło się coś niespodziewanego. Arbiter spotkania przedłużył mecz o cztery minuty, co skrzętnie wykorzystali goście za sprawą Rafała Kujawy. Napastnik łodzian dwukrotnie w ciągu dwóch minut skierował piłkę do bramki i pozbawił gospodarzy marzeń o zdobyczy punktowej. Chwilę później czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał Tomas Pesir i łęcznianie kończyli mecz w dziewięcioosobowym składzie.


GKS Bogdanka 1:2 (1:0) ŁKS Łódź

Bramki: Miloseski 28 - Kujawa 90+2, 90+4

GKS: Prusak - Sasin, Magdoń, Sołdecki, Zasada, Ricardinho, Bartoszewicz, Nowak, Miloseski, P. Kaczmarek (71 Nazaruk), Nildo (88 Pesir)

ŁKS: Wyparło - Woźniczka (89 Adamski), Łabędzki, Gieraga, M. Kaczmarek, Golański (67 Kubicki), Kłus, Mowlik, Mączyński, Kujawa (90 Seweryn), Bykowski

Czerwone kartki: Bartoszewicz 83 (za dwie żółte), Pesir 90+5 (za niesportowe zachowanie)