Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo zgłoś newsa

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Podsumowanie weekendu na boiskach Lubelszczyzny

2011-04-04 11:25:31 | autor: KD | źródło: własne « poprzedni news | następny news »




Giza strzela jak w transie, Motor pokonuje Puszczę i zmniejsza dystans do jednego punktu, trening strzelecki w Radzyniu, bardzo dobra frekwencja w Chełmie, a także dwie minuty, które zatrzęsły Łęczną - tak w skrócie można opisać weekend na boiskach Lubelszczyzny. Kibice mogli oglądać piękne gole, dramaty jednych zespołów, piękne zwycięstwa drugich, a także pomyłki arbitrów, do których już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Tradycyjnie zapraszamy na podsumowanie.



I liga:

Co się stało w sobotni wieczór? - takie pytanie zadają sobie kibice w Łęcznej. My, kibice wszystkich zespołów z Lubelszczyzny bez względu na nazwę, o takim meczu chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć, ale wiemy, że zapomnieć się nie da. GKS prowadził grę, był zespołem lepszym i zasłużenie prowadził po 45 minutach w spotkaniu z liderem z Łodzi. Po raz szósty w sezonie trafił Dejan Miloseski i wszystko było na dobrej drodze, by dołączyć do czołówki i wymazać z pamięci wynik i okoliczności przegranej w Katowicach. "Powtórki z rozrywki" przecież absolutnie nikt nie brał pod uwagę. Faktycznie, powtórki nie było, nastąpił prawdziwy kataklizm. Coś, przy czym porażka w Katowicach wydaje się być niczym. Sześć minut przed końcem podstawowego czasu gry boisko za wątpliwą drugą żółtą kartkę opuszcza Radosław Bartoszewicz. Sędzia przedłuża spotkanie o cztery minuty i wtedy nieznany do tej pory wielu obecnym na stadionie kibicom Rafał Kujawa "przedstawia" się im aż dwukrotnie. Zdobywa dwie bramki w ciągu zaledwie dwóch minut i zabiera łęcznianiom nie jeden, a trzy punkty. Warto podkreślić, że wszyscy poza arbitrem widzieli, jak szczęśliwy strzelec pomaga sobie ręką przy drugiej bramce, ale kto po kilku dniach o tym zagraniu, rodem ze szczypiorniaka, będzie pamiętał? ŁKS dopisał kolejne trzy punkty, utrzymał przodownictwo w tabeli i zyskał wielu antyfanów pośród łęczyńskich sympatyków. Jednego łodzianom tylko odmówić nie można, woli walki do ostatniej sekundy.


II liga:

Przed rozpoczęciem rundy, a potem już po pierwszym wiosennym spotkaniu wspominaliśmy, że Motor w każdym meczu będzie walczył o życie. Organizm, którego sercem jest Tadeusz Łapa, przeżywał już trudne chwile w dalekiej Sokółce, ale zdołał się podnieść z kolan! W meczu z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, Puszczą Niepołomice, lublinianie pokazali, że ta liga jest dla nich i że nie poddadzą się bez walki. Powracający ze Szczecina Piotr Prędota oraz Ołeksandr Temeriwski zapewnili Motorowi trzy punkty i doszli rywala z Niepołomic na zaledwie jedno "oczko". Za tydzień podopiecznych trenera Łapy czeka kolejny trudny mecz. Tym razem z Pelikanem w Łowiczu. Mecz trudny nie tylko ze względów sportowych, ale i logistycznych. Pelikan swoje spotkania rozgrywa w niedziele o jakże przyjaznej dla kibiców godzinie 11:15, a od Lublina jest oddalony o "zaledwie" 250 kilometrów. Jest jednak o co walczyć, wygrana lublinian przy korzystnych wynikach spotkań Start Otwock - GLKS Nadarzyn oraz Puszcza Niepołomice - Sokół Sokółka pozwoli wspiąć się na szesnastą pozycję w tabeli. Wyżej "żółto-biało-niebiescy" byli tylko raz w bieżacym sezonie, po trzeciej kolejce spotkań, na miejscu piętnastym.


III liga:
 
Łukasz Giza - to nazwisko jest na ustach wszystkich choć trochę interesujących się trzecią ligą lubelsko-podkarpacką. To, że Łukasz bramki strzelać umie, wiadomo od co najmniej dziesięciu lat, ale ośmiu trafień w trzech spotkaniach rundy wiosennej obecnego sezonu nikt się nie spodziewał. Wisła grała z zawsze niewygodnym rywalem, sanocką Stalą i spodziewała się trudnej przeprawy, która finalnie trudna nie była. Dwa gole Gizy i fantastyczne trafienie Łukasza Misztala z rzutu wolnego dały pewne trzy punkty liderowi rozgrywek. Także 3:0 wygrała Tomasovia Tomaszów Lubelski, która podejmowała wicelidera z Boguchwały. Jacek Kusiak, Przemysław Wawryca oraz Łukasz Chwała przynajmniej na tydzień odłożyli marzenia boguchwalan o drugiej lidze. Dobrą formą błyszczą "Unici" z Nowej Sarzyny, którzy ograli 3:2 rezerwy GKS Bogdanka. Wynik to dziwny, choć do przewidzenia, biorąc pod uwagę wiosenną formę podopiecznych Mirosława Kosowskiego. Dziwny dlatego, że personalnie łęcznianie mają jeden z najlepszych zespołów w tej klasie rozgrywkowej. Kamil Stachyra, Eivinas Zagurskas, Michał Zuber czy pozyskany z Mielca Paweł Mroziński to nazwiska co najmniej "na drugą ligę". Prorocze okazały się poniedziałkowe słowa trenera Stali Poniatowa Tomasza Jasika, który w rozmowie z naszą redakcją podkreślał, że Polonia Przemyśl to nieco słabsza drużyna i są szanse na trzy punkty. Szansa została wykorzystana, a szczęśliwym strzelcem jedynej bramki meczu okazał się Jarosław Wyroślak. Do Tarnobrzega udała się ekipa Podlasia Biała Podlaska i wróciła z bagażem trzech goli. "Siarkowcy" kontrolowali grę i byli zespołem lepszym, odnosząc zasłużone zwycięstwo. Bialczanie mieli duże pretensje do poziomu sędziowania, ale nie wydaje nam się, by miało to decydujący wpływ na losy meczu. W niedzielne popołudnie prawdziwe święto przeżywali kibice w Chełmie. Blisko dwutysięczna publika oklaskiwała zwycięstwo Chełmianki nad świdnicką Avią. Marcin Kasperek trafieniem z rzutu karnego i Piotr Wójcik uderzeniem głową na minutę przed końcem spotkania przechylili szalę zwycięstwa na korzyść drużyny Waldemara Wiatra. Dla Avii trafienie zaliczył doświadczony Paweł Pranagal.


IV liga:

W Radzyniu kibice spodziewali się łatwej przeprawy w spotkaniu z Dwernickim Stoczek Łukowski. Tuzin - na takiej liczbie zatrzymał się licznik bramek strzelanych przez podopiecznych Rafała Wójcika. Warto odnotować trzy gole Łukasza Kępy, po dwa trafienia młodego Piotra Zmorzyńskiego oraz Pawła Pliszki, który wciąż przewodzi klasyfikacji strzelców mając na koncie już osiemnaście zdobytych bramek. Punktami podzieliły się zespoły Włodawianki Włodawa oraz kraśnickiej Stali. Piłka wpadła, co prawda, do siatki gospodarzy po uderzeniu Daniela Szewca, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną zawodnika gości. "Stalowcy" stracili drugie miejsce w tabeli na rzecz łukowskich Orląt. Zawodnicy Roberta Różańskiego pokonali w Szczebrzeszynie Roztocze 2:0. Pierwszą z bramek zdobył nowy nabytek łukowian Michał Botwina, druga to dzieło będącego w bardzo dobrej formie Sylwestra Bugi. Niespodziewanej porażki na własnym stadionie doznała Lublinianka, która uległa Unii Bełżyce 1:2. To pierwsza przegrana lublinian na Wieniawie w bieżącym sezonie. Na listę strzelców wpisywali się Stefan Kucharzewski po stronie gospodarzy oraz Rafał Samolej i Mirosław Cioch po stronie gości. Równie zaskakującym rozstrzygnięciem zakończył się pojedynek Orionu Niedrzwica z drugim z lubelskich czwartoligowców. Niedrzwiczanie bezbramkowo zremisowali z Wieniawą i zapisali na swoim koncie bardzo cenny w ostatecznym rozrachunku punkt. Piotr Gąbka zapewnił Janowiance Janów Lubelski trzy punkty w spotkaniu ze Startem Krasnystaw. Pomocnik gospodarzy wykorzystał rzut karny na cztery minuty przed końcem spotkania. Wolę walki do ostatnich chwil zaprezentowali piłkarze Lewartu Lubartów. Debiut Grzegorza Białka w roli szkoleniowca lubartowian okazał się bardzo udany, bo jego zawodnicy wygrali z Huczwą Tyszowce 2:1, zdobywając zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry za sprawą Jarosława Bielaka. Wart odnotowania jest fakt, że miejscowi strzelili gola grając w dziesięciu. Wcześniej czerwoną kartką ukarany został strzelec pierwszej bramki dla lubartowian Borys Kaczmarski. Trafienie dla Huczwy zanotował Stanisław Anioł, który wykorzystał doskonałe warunki fizyczne i strzałem głową pokonał golkipera gospodarzy.




do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski