A-klasowe rezerwy Chełmianki radziły sobie nadzwyczaj dobrze w rozgrywkach o okręgowy Puchar Polski sezonu 2010/2011, eliminując między innymi czwartoligową Włodawiankę i solidny zespól klasy okręgowej Granicę Dorohusk. W półfinale los przydzielił im kolejnego czwartoligowca – Start Krasnystaw, który pojawił się Chełmie w najsilniejszym składzie.

Pierwsza połowa meczu była nudna a gra toczyła się przeważnie na środku pola i aż do 43 minuty żadna z drużyn nie zagroziła poważnie bramce rywali. Na dwie minuty przed końcem pierwszej części spotkania trzykrotnie egzekwował rzut rożny Paweł Król. O ile dwa pierwsze dośrodkowania nie stworzyły problemu defensywie Startu, o tyle to trzecie mogło i powinno przynieść bramkę. Piłka po mocnej centrze przeleciała tuż przed bramką a wyskakujący do niej Tomasz Borys nie trafił głową. Próbował tej sztuki dokonać także stojący dalej Kazimierz Bala ale futbolówka minęła także i jego.

Druga połowa była znacznie lepsza niż pierwsza i od pierwszego gwizdka sędziego obydwa zespoły ruszyły do ataku. W 53 minucie groźnie zrobiło się pod bramką Chełmianki. Akcję Startu wykończył strzałem głową Sebastian Suduł lecz piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. W chwilę potem efektowna parada Bartłomieja Porzyca uratowała po raz kolejny Chełmiankę. W odpowiedzi bardzo ładną akcję skonstruowali gospodarze. Długie podanie od obrońców aż przed narożnik pola karnego Startu otrzymał Bala. Idealnie wypuścił wbiegającego między dwóch obrońców Marcina Gregorowicza a ten z odległości około 10  metrów umieścił piłkę w siatce. Po stracie gola znów groźnie zaatakował Start i znów głową strzelał Suduł ale i tym razem piłka nie została skierowana do chełmskiej bramki. Kiedy musiał opuścić boisko oszczędzany na kolejny trzecioligowy mecz Kazimierz Bala, inicjatywę w ofensywie Chełmianki przejął Gregorowicz. W 75 minucie przeprowadził on rajd prawą stroną boiska i strzelił sprzed linii pola karnego ale piłka trafiła w słupek. Z kolei Jarosław Drzewiecki z odległości 10 metrów nie trafił do chełmskiej bramki. Akcje przenosiły się momentalnie z jednej strony boiska na drugą. W 84 minucie piłka po pięknym, dalekim strzale Karola Koniczuka trafiła w poprzeczkę a w minutę później było już 2:0. Dośrodkowanie Marcina Gregorowicza przejął stojący przed bramką Startu Sebastian Drygiel i lekkim uderzeniem zdobył drugiego gola dla rezerw Chełmianki. Strat zdobył jednak honorowego gola. Jego autorem był Arkadiusz Banasiak. Tuż przed strzeleniem tej bramki po zamieszaniu podbramkowym obrońca Chełmianki wybił piłkę z linii bramkowej ale okazało się, że był to jedynie „odłożony wyrok”. Ten wyrok nie zmartwił zbytnio młodej drużyny chełmskiej gdyż już żadna bramka w tym meczu nie padła a Chełmianka II wyeliminowała z Pucharu Polski kolejnego wyżej notowanego rywala. Teraz młodzież z rezerw Chełmianki zmierzy się ze swymi kolegami grającymi w III lidze i faworytem na pewno nie będzie, lecz za to czego już w tej edycji rozgrywek dokonała należą się jej i trenerowi Robertowi Tarnowskiemu ogromne brawa.


Chełmianka II Chełm 2:1 (0:0) Start Krasnystaw

Bramki: Gregorowicz 55, Drygiel 72 - Banasiak 85

Chełmianka II: Porzyc - Wróblewski, Brzozowiec, Borys (80 Mochniej), Leonowicz - Siatka, Pogorzelec, Koniczuk - Gregorowicz, Bala (65 Dywański), Król (62 Drygiel)

Start: Ryć - Sz. Sawa, Nowakowski (65 Psiuk), Dowhoszyja, Banasiak - Bielak, Chariasz, Szponar (60 Drzewiecki), Klimkiewicz - Sadowski, K. Sawa (17 Suduł)

Żółte kartki: Siatka, Leonowicz (Chełmianka), Szponar, Nowakowski, Dowhoszyja, Banasiak (Start)

Sędziowali: Jacek Pawlak oraz Karol Michalski i Ireneusz Muła (wszyscy OKS Chełm)