Grad bramek i mnóstwo emocji kibicom dostarczyło spotkanie Lewartu Lubartów z kraśnicką Stalą w ramach dwudziestej ósmej kolejki rozgrywek. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 1:0 po golu Dawida Pożaka w dwudziestej trzeciej minucie. Po przerwie do głosu doszli goście, Rafał Szczawiński w pięćdziesiątej dziewiątej minucie i Imeda Putkaradze siedem minut później pokonali bramkarza miejscowych i wyprowadzili swój zespół na prowadzenie. Nie cieszyli się jednak z niego zbyt długo. W siedemdziesiątej trzeciej minucie do wyrównania doprowadził Przemysław Kosmala. Chwilę później plac gry za czerwoną kartkę opuścił Putkaradze i wydawało się, że wszystkie atuty są po stronie lubartowian. Nic bardziej mylnego. Piorunująca końcówka kraśniczan i dwa gole autorstwa Daniela Szewca oraz Rafała Szczawińskiego dały trzy punkty Stali.

Lewart Lubartów 2:4 (1:0) Stal Kraśnik

Bramki: Pożak 23, Kosmala 73 - Szczawiński 59, 90, Putkaradze 66, Szewc 88

Czerwona kartka: Putkaradze 76 (Stal)