Sparing: Wisła Płock 0:1 Wisła Puławy
2011-07-09 12:44:08 | autor: TP | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
W dzisiejszym meczu sparingowym Wisła Puławy wygrała ze swoją imienniczką z Płocka 1:0. Jedyna bramka w spotkaniu padła w 68. minucie gry. Z 16. metrów lobem w prawy róg bramki Wisły Płock uderzył Michał Budzyński.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków puławian. Trener Mariusz Sawa uczulał przed spotkaniem zwłaszcza młodszych zawodników by nie przestraszyli się znanego rywala. Wiślacy posłuchali i ruszyli do ataków. W 19. minucie indywidualną akcją popisał się Łukasz Giza, który z łatwością minął obrońcę i wyszedł sam na sam z Jackiem Skrzyńskim. Golkiper wyczuł intencje strzelca i zablokował strzał rywala. Kilka minut później przed doskonałą szansą stanął Bartłomiej Sielewski, który wbiegł między puławskich stoperów i uderzył w prawy róg bramki strzeżonej przez Kamila Beszczyńskiego. Piłka odbiła się od jednego słupka, potem od drugiego i wylądowała w rękawicach bramkarza. Tuż przed końcem pierwszej połowy bardzo dobrą centrą popisał się Łukasz Giza. Na dziesiątym metrze do strzału głową doszedł niepilnowany Mateusz Olszak, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Po przerwie w puławskiej drużynie zameldowali się zmiennicy, ale poziom gry nie spadał. Wręcz przeciwnie, płocczanie opadali z sił, a Wiślacy kilkukrotnie zagrażali bramce Skrzyńskiego. W 53. minucie puławianom na chwilę zaparło dech w piersiach, bo po indywidualnej akcji z krzykiem upadł Łukasz Giza niefortunnie wyginając rękę. Napastnik musiał opuścić boisko, ale według wstępnej diagnozy raczej nie stało się nic bardzo poważnego. Puławianie w dalszym ciągu atakowali. Nieźle w środku pomocy grał młody Paweł Jabkowski, który popisywał się długimi podaniami. Z dystansu próbował też Mateusz Gawrysiak, ale niecelnie. W 68. minucie gry padła jedyna bramka spotkania. Prostopadła piłkę posłał Gawrysiak, bramkarz gości ratował sytuację wybijając futbolówkę głową. Do niej dopadł Piotr Mokiejewski próbując strzału do pustej bramki. Uczynił to jednak zbyt lekko. Na miejscu był jednak Michał Budzyński, który ładnym lobem posłał piłkę nad głowami bramkarza oraz obrońców i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.Do końca meczu stroną przeważającą byli puławianie, ale nie wypracowali sobie żadnych klarownych sytuacji na podwyższenie rezultatu.
W zespole Mariusza Sawy wystąpiła dwójka testowanych zawodników - Michał Protasewicz oraz Rafał Loda. Obaj zaprezentowali się z niezłej strony. Nie dotarł awizowany wcześniej bramkarz Sokoła Sokółka, Łukasz Trochim. Spotkanie rozegrano w Pęcławiu, gdzie na zgrupowaniu przebywał zespół z Płocka.
Wisła Płock 0:1(0:0) Wisła Puławy
Bramka: Budzyński 68
Wisła Puławy: Beszczyński (60 Chojak) - Kursa (46 Bednaruk), Skórnicki (60 Mróz), Protasewicz (60 Misztal), Loda (60 Budzyński), Orzędowski (46 Jabkowski), Wójtowicz (46 Mokiejewski), Giziński (46 Chwiszczuk), Olszak (46 Wiącek, 71 Nowak, 80 Olszak), Giza (53 Romaniuk), Tarkowski (46 Gawrysiak)
Komentarze
KD | 2011-07-10 17:06:01 |
---|---|
FKS: Wiącek zszedł z boiska, bo w jednym ze starć trochę ucierpiał i rozciął głowę. Nic poważnego, ale krwawienie trzeba było zatamować więc wszedł za niego inny zawodnik. | |
KSW | 2011-07-10 14:44:42 |
Dla zainteresowanych link do zdjęć z wygranego sparingu
http://www.kswislapulawy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1425&Itemid=76 | |
FKS | 2011-07-09 15:36:42 |
Czego Wiącek grał tak krótko, kontia czy co? |
do góry strony | powrót