Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo zgłoś newsa

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Udany debiut Rzepki, Nakoulma prowadzi do zwycięstwa

2011-07-24 14:23:06 | autor: PP | źródło: własne « poprzedni news | następny news »


Udanie przygodę z GKS Bogdanka zaczął trener Piotr Rzepka. Debiut nowego szkoleniowca przypadł na spotkanie ligowe z beniaminkiem Olimpią Elbląg. "Zielono -czarni" dzięki dwóm bramkom Prejuce'a Nakoulmy wygrali 2:0. Zawodnik z Burkina Faso w sobotnie popołudnie kreował ofensywną grę łęczyńskiego pierwszoligowca.

Od początku meczu inicjatywa należała do gospodarzy. Przestraszony zespół beniaminka długo nie mógł przeciwstawić się dobrze grającej ekipie GKS-u. Pierwszy sygnał do ataku dał Dawid Sołdecki. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego jednak poszybowała ponad bramką Krzysztofa Stodoły. Odpowiedź gości była natychmiastowa. Akcja zespołowa została zakończona strzałem Pawła Buśkiewicza, który niegdyś występował w łęczyńskim klubie. Jednak wychowanek Ruchu Ryki nie trafił w światło bramki.


Prejuce Nakoulma powrócił z Widzewa Łodź i od początku pokazuje, że gra GKS-u będzie zależna od jego formy


Z upływem kolejnych minut gra coraz bardziej się wyrównała. Zarówno jedna, jak i druga drużyna próbowała znaleźć sposób na zdobycie pierwszego gola w sezonie 2011/2012. Na boisku zagotowało się w 18. minucie. Wówczas to źle piłkę przyjął Łukasz Pielorz, a wślizgiem zaatakował go Adam Banasiak. Ekipa "Górników" wyskoczyła z ławki rezerwowych i domagała się ukarania faulującego czerwoną kartką. Skończyło się na upomnieniu żółtym kartonikiem.

Po pół godzinie gry z dobrej strony zaprezentował się Prejuce Nakoulma. Powracający do Łęcznej napastnik przeprowadził indywidualny rajd prawą stroną. Po minięciu obrońców zdecydował się na zagranie wzdłuż bramki Stodoły. Niestety dla niego, żaden z kolegów nie zamknął akcji i skończyło się tylko na strachu. W końcówce pierwszej części spotkania okazje bramkowe dla gospodarzy stworzyli Adrian Paluchowski, Michał Renusz i Nakoulma. Żaden jednak nie potrafił otworzyć wyniku spotkania. Goście z kolei nastawili się na kontrataki i w tym fragmencie mocno zagrażali bramce Sergiusza Prusaka. Jednak do przerwy kibice nie obejrzeli goli.

Po zmianie stron na boisku działo się już o wiele więcej. Zdecydowanie od początku do natarcia ruszyli gospodarze. Akcje oskrzydlające tworzyli Michał Zuber oraz Michał Renusz, którzy próbowali znaleźć w polu karnym napastników. Efekt w postaci bramki akcja Renusza przyniosła w 53. minucie. Debiutujący w zespole GKS-u pomocnik zacentrował piłkę w pole karne, a futbolówka spadła  pod nogi Nakoulmy. Popularny "Prezes" nie zwykł marnować takich sytuacji i otworzył wynik sobotniego spotkania. Przy akcji bramkowej ucierpiał Paweł Wojciechowski, który z kontuzją nosa opuścił kilka minut później plac gry.

Strzelona bramka jeszcze bardziej podkręciła tempo spotkania. GKS próbował pójść za ciosem i zdobyć kolejnego gola, z kolei goście szukali wyrównującego trafienia, które pozwoliłoby im udanie wejść w nowy sezon. Po godzinie gry dobre podanie otrzymał Tomas Pesir, ale przegrał pojedynek z obrońcami Olimpii.

Z upływem czasu coraz lepie grał Renusz. W 66. minucie dobrze podał do Nakoulmy, który szybkim podaniem uruchomił Adriana Paluchowskiego. "Paluch" już miał wbiegać w pole karne z piłką, ale w ostatniej chwili wrócił za nim jeden z defensorów i zakończył akcję wybiciem piłki na aut. Kwadrans przed końcem spotkania Olimpia miała idealną okazję do wyrównania. W narożniku pola karnego Dawid Sołdecki sfaulował jednego z rywali. Do piłki podszedł Andrzej Matwijów, jednak futbolówka, odbita od muru, zamiast do bramki trafiła za linię końcową.


Piłkarze GKS-u Bogdanka udanie zainaugurowali sezon 2011/2012


W 90. minucie szybka kontra gospodarzy zakończyła się drugim trafieniem. Piłkę w środku pola otrzymał Nildo, który uruchomił Nakoulmę. Napastnik z Burkina Faso wygrał pojedynek biegowy z obrońcami i wpakował piłkę do bramki obok interweniującego Stodoły. "Prezes" w sobotę mógł ustrzelić hat-tricka, ale w ostatniej akcji meczu arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej i bramka nie została uznana.

Po końcowym gwizdku sędziego piłkarze GKS-u otrzymali gromkie brawa od publiczności. Byłaby ona liczniejsza, jednak klub nie ma zgody na organizację imprez masowych i na trybuny wejść może jedynie 1000 osób. Jak zapowiedział prezes Artur Kapelko, wszystko ma zmienić się w kolejnych spotkaniach.



Tagi: Ekstraklasa;  Górnik Łęczna;


do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski