II liga: Motor Lublin 1:1 Garbarnia Kraków

Motor Lublin zremisował z Garbarnią Kraków 1:1 w meczu dziewiątej kolejki II ligi wschodniej. Już w piątej minucie na strzał z dystansu zdecydował się Sergio Batata. Uczynił to na tyle perfekcyjnie, że zaskoczył strzegącego bramki Żylskiego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W odpowiedzi bardzo ładną akcję osiem minut później przeprowadzili goście. Tymoteusz Chodźko zagrał w pole karne do Marcina Siedlarza, ten zwodem minął obrońcę i w sytuacji sam na sam nie dał szans Kamilowi Styżejowi. W dwudziestej dziewiątej minucie zaatakowali lublinianie. Z lewej strony w pole karne zagrywał Iwan Dykij, piłkę przepuścił Piotr Prędota, a z linii szesnastu metrów uderzył Rafał Kycko. Pomylił się jednak nieznacznie.Ten sam zawodnik uderzał z dystansu pięć minut później. Futbolówka przeleciała metr ponad poprzeczką bramki gości. W sześćdziesiątej siódmej minucie z lewej strony dośrodkował Sergio Batata, a o centymetry z piłką minął się Michał Górniak. W osiemdziesiątej drugiej minucie w niezłej okazji przed bramką Styżeja znalazł się Krzysztof Kozieł, lecz nie udało mu się umieścić piłki w siatce.


Motor Lublin 1:1 (1:1) Garbarnia Kraków

Bramki: Batata 5 - Siedlarz Marcin 13

Motor: Styżej - Dykij, Karwan, Batata, Falisiewicz - Kycko, Niżnik, Prędota, Pyda (77 Tomczuk), Młynarski (58 Popławski) - Górniak (73 Szpak)

Garbarnia: Żylski - Piszczek, Siedlarz Mateusz, Pluta, Cygal - Stokłosa (90 Kawaler), Sepioł (82 Kuźma), Zelek, Chodźko - Praciak (71 Kozieł), Siedlarz Marcin (86 Kalemba)

Żółte kartki: Dykij - Zelek, Kozieł