Górnik 1979 Łęczna gromi w Pucharze - relacja
2011-09-22 09:50:48 | autor: KD / PP | źródło: własne / fot.inspiracjastudio.pl | « poprzedni news | następny news » |
"Nie zapomnij kim jesteś i gdzie się urodziłeś" - za taką flagą wciąż stoją łęczyńscy kibice dzielnie wspierający swój nowy, własny klub Górnik 1979 Łęczna. I choć zespół gra w najniższej klasie rozgrywkowej to sympatycy nie mają prawa mieć jakichkolwiek pretensji. Ich pupile rozjeżdżają kolejnych rywali niczym walec dobrze się przy tym bawiąc.
Wczoraj Górnik 1979 bez najmniejszych problemów pokonał w III rundzie Pucharu Polski na szczeblu LZPN, wyżej notowany GKS Niedźwiada 7:0. Rywale nawet przez chwilę nie mieli szans na korzystny rezultat, dość powiedzieć, że po przeszło pół godzinie mieli już bagaż pięciu goli. Prowadzeni przez trenera Fiedenia Górnicy prowadzenie objęli w drugiej minucie po golu Kamila Jabłońskiego. Osiem minut później wynik podwyższył Łukasz Polikowski, by po następnych sześciu GKS prowadził trzema golami. Na listę strzelców wpisał się Mirosław Dobrowolski. Kolejne gole w tej odsłonie zdobywali Damian Osuch i ponownie Kamil Jabłoński.
Druga połowa toczyła się w wolniejszym tempie, rywale sprawiali wrażenie pogodzonych z wysoką porażką i ani razu nie zagrozili bramce strzeżonej przez Sławomira Rycia. Górnik atakował, ale brakowało skuteczności. Zawodnicy gospodarzy próbowali koronkowych akcji i często marnowali dogodne sytuacje do zdobycia kolejnych goli. Dwukrotnie dobrze zachowywał się też między słupkami Michał Greń broniąc groźne strzały Jabłońskiego oraz Polikowskiego. Ten ostatni popisał się ładnym technicznym uderzeniem z rzutu wolnego. Gdy wydawało się, że gole już nie padną centrę z lewej flanki strzałem głową na bramkę zamienił Mirosław Dobrowolski,a chwilę później Kamil Jabłoński przebiegł z piłką pół boiska i pokonał bramkarza rywal w sytuacji sam na sam, jednocześnie kompletując hat-tricka.
- Spodziewaliśmy się, że goście nie podniosą nam wysoko poprzeczki i tak właśnie było. Przyznam, że w pierwszej połowie były momenty bardzo fajnej gry z naszej strony. W drugiej części zrobiłem trochę zmian, już pod kątem sobotniego meczu ligowego. 7-0 to jednak wysoki rezultat potwierdzający naszą absolutną dominację – przyznał po meczu Jacek Fiedeń.
Górnik 1979 Łęczna 7:0 (5:0) GKS Niedźwiada
Bramki: Jabłoński 2, 33, 90, Polikowski 10, Dobrowolski 16, 89, Osuch 24
Żółte kartki: Sawicki (G) – Gębacki (N)
Górnik: Sławomir Ryć – Łukasz Wywrocki, Jarosław Pawelec (50 Arkadiusz Wróbel), Daniel Rusek, Robert Oziemczuk – Kamil Jabłonski, Łukasz Polikowski (73 Łukasz Sawicki), Damian Osuch (60 Jarosław Mazurkiewicz), Marcin Kędzierski (50 Przemysław Frączyk) – Mirosław Dobrowolski, Paweł Chochowski
GKS Niedźwiada: Michał Greń – Sebastian Jakubowski, Gębacki Łukasz, Marek Kitliński, Bartłomiej Marzęda (75 Dawid Bordzoł) – Piotr Włoch, Grzegorz Kędziora, Mateusz Rodak, Robert Kłak (75 Andrzej Piesta) – Jakub Dziedzic (46 Łukasz Wysokiński ), Łukasz Domański (46 Mitura Michał)
Sędziował: Rafał Reszka
Kibiców: 200
Komentarze
Kibicek | 2011-09-23 21:54:22 |
---|---|
Ryć...Wywrocki...Polikowski....szkoda że nie ma ich już w Starcie Krasnystaw..dobrą "robotę robili".....wyniki były no i lepsze miejsce w tabeli. Krasnystaw pozdrawia Górnik 1979!!!!!!!!!!!!!!!!!! | |
wGw | 2011-09-22 10:46:49 |
w Łęcznej nie ma "bogdanki" jest tylko Górnik 1979 Łęczna. Zapraszamy na ligowy mecz w sobote o godz.16.00 z LKS Oleśnia Oleśniki. |
do góry strony | powrót