Czas trenera Anatolija Ławryszyna w kraśnickiej Stali dobiega końca. Jak doniosła podkarpacka prasa, szkoleniowiec odmówił wywiadów po meczu z Unią Nowa Sarzyna tłumacząc, że popadł w konflikt z działaczami i nie będzie już prowadził zespołu.

- Taka sytuacja miała miejsce - potwierdza sternik klubu Artur Rydzewski. - Według nas trener źle ustawił zespół i dlatego tylko zremisowaliśmy z Unią. Podobnie było w meczu z Avią, gdzie mogliśmy wygrać, a skończyło się porażką. To będzie konsekwencja tego, co robił trener - mówi o odwołaniu szkoleniowca prezes. - W środę odbędzie się zebranie Zarządu i wtedy zapadną decyzje. Myślę, że trener Ławryszyn zostanie zdymisjonowany. Robi zbyt dużo zamieszania - dodaje.

Jak się okazuje, szkoleniowiec chce uprzedzić fakty i planuje wziąć sprawy w swoje ręce. - Mam zamiar jutro złożyć rezygnację. Nie chcę opowiadać o szczegółach, ale uważam, że prawidłowo prowadzę zespół i osiągamy niezłe wyniki. Tutaj różnimy się w poglądach z Zarządem. Po prostu nie nadajemy na tej samej fali - mówi trener, choć nie ukrywa rozgoryczenia zamieszaniem. - Chłopaki dają z siebie wszystko, a ja staram się ich wspierać. Nie wiem, co będzie dalej, nie myślę o tym teraz. Kraśnik to moje drugie miasto. Mam tutaj rodzinę, żonę, dzieci.

Jak zdradził prezes Rydzewski, prowadzone są rozmowy z dwoma potencjalnymi następcami trenera Ławryszyna. Sternik nie chce jednak podawać ich nazwisk do publicznej wiadomości.