Filmowy gol Wieczorka, Chełmianka pokonuje Orlęta
2011-10-30 21:37:12 | autor: KD | źródło: własne / fot. www.chelm24.pl | « poprzedni news | następny news » |
W trzynastej kolejce trzeciej ligi miał miejsce bardzo ciekawy pojedynek pomiędzy Chełmianką Chełm a radzyńskimi Orlętami. Obydwa zespoły spisują się w ligowej rywalizacji co najmniej przyzwoicie, były więc spełnione wszelkie warunki by wybrać się na ten mecz. Zaczęło się jednak od smutnego "wydarzenia". Gospodarze dzisiejszego meczu wyszli na murawę z kilkuminutowym opóźnieniem. Wszystko przez problemy finansowe i choć podopieczni Waldemara Wiatra nie chcieli rozmawiać o szczegółach, to wyraźnie dali do zrozumienia, że sytuacja jest dla nich męcząca.
Później na kibiców czekały już czysto boiskowe wydarzenia i wszyscy Ci, którzy zdecydowali się zawitać na chełmski obiekt nie mieli prawa do narzekań. Pierwsze dziesięć minut to przewaga gości, którzy szybko chcieli zdobyć bramkę. Swoich szans szukali Paweł Pliszka oraz Łukasz Kępa. Dobrze w bramce interweniował jednak Bartłomiej Porzyc. W trzynastej minucie do głosu po raz pierwszy doszli gospodarze. W dobrej sytuacji znalazł się Marcin Kasperek, ale w ostatniej chwili został zablokowany. Chwilę później nieznacznie pomylił się Fajman. W 24. minucie w polu karnym przewracany był Łukasz Postój i arbiter podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Kasperek. Trzy minuty później było już 2:0. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Dawid Wieczorek. Pomocnik Chełmianki przymierzył kapitalnie z ponad 20 metrów i zdobył bramkę określaną potocznie mianem "stadionów świata". Goście jakby oszołomieni stratą dwóch goli mogli stracić kolejnego. Tuż przed przerwą doskonałą sytuację zmarnował Fajman przegrywając pojedynek z Krzysztofem Stężałą.
W drugiej odsłonie Orlęta postawiły wszystko na jedną kartę. Trener Grzesiak dokonał dwóch zmian i zdjął z murawy słabo grającego Sobiecha oraz Borowickiego. Roszady przyniosły efekt już w 49. minucie. Strzałem w długi róg bramkę kontaktową zdobył Konrad Król. Ten sam zawodnik kilka minut później powinien drugi raz umieścić piłkę w siatce. Niestety, w sobie tylko znany sposób strzelił z bliskiej odległości w słupek marnując wyśmienitą okazję do wyrównania. W końcówce obydwa zespoły miały jeszcze szanse na zdobycie bramek, jednak ani Krakiewicz, który trafił w słupek, ani Ptaszyński, który przegrał pojedynek z Porzycem, nie byli w stanie wpisać się na listę strzelców. Trzy, jakże cenne punkty, pozostały więc w Chełmie.
Chełmianka - Orlęta, www.orleta-spomlek.pl
Chełmianka 2:1 (2:0) Orlęta Radzyń Podlaski
1:0 - Kasperek 25 (karny), 2:0 - Wieczorek 29, 2:1 - Król 49
Chełmianka: Porzyc - Grzywna, Krzyżak, Tywoniuk, Dyczko (62 Krakiewicz), Wieczorek, Postój, Kasperek (75 Tatysiak), Siatka, Bala (61 Gregorowicz), Fajman (76 Wyroślak)
Orlęta: Stężała - Sawczuk, Nowik, Borowicki (46 Kazubski), Zarzecki, Sobiech (46 Tymosiak), Hermann, Pliszka, Piotrowicz (19 Król), Łukasz Kępa (74 Ptaszyński), Mychalczuk
Żółte kartki: Postój, Fajman (Chełmianka) - Sawczuk, Tymosiak, Ptaszyński (Orlęta)
Sędziował: Andrzej Zwierzchowski (Mielec)
Widzów: 700
fot. chelm24.pl
Komentarze
19CH55 | 2011-10-31 18:27:21 |
---|---|
oooooooooooo Chełmianeczka oooooooooooo RKS!!! Walka walka walka - Chełmianka! i to dosłownie był mecz walki. Piłkarze Chełmianki włożyli dużo serca i ambicji w to spotkanie! Oby tak do końca tej rundy. Dziękujemy! |
do góry strony | powrót