Głucha cisza zapadła we Włodawie. O czwartoligowej Włodawiance mówi się niewiele i niestety jest to wynik tego, że po prostu niewiele się dzieje. Zespół Marka Droba powinien być w treningu, ale jak się okazuje, do tego by tak się stało jeszcze daleka droga.

- Mieliśmy zacząć treningi piętnastego stycznia, ale to się nie udało. Nie było nawet z kim pracować. Niewielu chłopaków trenowało i tak naprawdę zaczynamy zajęcia dopiero jutro. Różne były powody nieobecności. Praca, studniówka, któs tam za granicą. Niestety organizacyjnie trochę to się posypało. Do tego jeszcze przeszkodziła trochę pogoda i odwołaliśmy sobotni mecz ze Startem Krasnystaw - mówi. Niektórzy dopatrywali się problemów z frekwencją jako powodu rezygnacji z meczu. Trener Drob dementuje jednak te pogłoski - Gdyby pogoda sprzyjała to nawet z marszu byśmy ten mecz zagrali - zapewnia.

Nie są to jednak jedyne bolączki drużyny - Mamy problemy, nie ukrywam, z halą. We Włodawie jedna hala jest remontowana, inne są pozajmowane. Jakoś sobie z tym jednak będziemy radzili. Włodawianka to chyba najbiedniejszy z czwartoligowców. Ale pomimo niewielkiego budżetu od kilku lat prezentuje solidny poziom, który bez większych problemów gwarantował ligowy byt. Nie można było jednak liczyć na spektakularne transfery. Pod tym względem i w tym roku nic się nie zmieni - Nie będzie żadnych transferów, może dojść tylko do ubytków - realnie ocenia szkoleniowiec - Raczej na pewno nie zagra z nami już Sergiej Borys, który nie ukrywam, kosztuje nas trochę pieniędzy. Arek Staszczak szuka sobie miejsca chyba w trzeciej lidze. Marcin Chaciówka był w Tomaszowie, grał chyba jeden lub dwa sparingi i póki co jest we Włodawie. Nie sądzę żeby coś tam było już przesądzone. A czy ktoś dojdzie? Raczej nie, będziemy się wspierali wychowankami. Trenuje z nami Michał Budzyński. Chodzi do szkoły we Włodawie i będziemy chcieli wypożyczyć go z Jagiellonii żeby mógł u nas grać - dodaje.

Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Wojciech Więcaszek i spółka rozegrają w najbliższy weekend pierwszą grę kontrolną. Na boisku w Łęcznej zmierzą się z rezerwami GKS Bogdanka.