Wychowanek Wisły Puławy, Łukasz Giza to jak na razie jedyny potwierdzony transfer świdnickiej Avii. Trzecioligowiec rozgląda się jednak za kolejnymi wzmocnieniami. Jednocześnie rozważa wypożyczenia zawodników, którzy nie grali w zespole Avii zbyt wiele. W styczniu z drużyną trenował napastnik Sparty Rejowiec Fabryczny, Łukasz Kiejda. Zawodnik szybko zrezygnował z testów. - Był na dwóch treningach i na kolejny już nie przyjechał. Mówiąc szczerze nie znam przyczyn takiego stanu rzeczy - mówi prezes świdnickiego klubu, Marek Maciejewski.

Avia prowadzi za to rozmowy z Lewartem Lubartów na temat pozyskania Łukasza Mitaszki (na zdjęciu). Jak się okazuje transfer nie jest uzależniony tylko od zainteresowanych stron. - Rozmawiałem o Mitaszce z prezesem Miturą. Na tę chwilę jest to zawodnik bardzo potrzebny Lewartowi i jego ewentualny transfer uzależniony jest od transferu Dawida Pożaka do Wisły Puławy. Jeśli zostanie w Puławach to temat pozyskania Mitaszki będzie nieaktualny. Jeśli tak się nie stanie to jest szansa na porozumienie - ocenia sternik klubu. Nie wiadomo jak potoczy się sprawa trenującego w Świdniku innego zawodnika Lewartu, Piotra Kucharzewskiego. - Na razie nie jest do końca przekonywujący. W grudniu miał zabieg laryngologiczny i być może ma to wpływ na jego aktualną dyspozycję - dodaje prezes.

Po stronie "strat" być może znajdzie się dwóch młodych piłkarzy, których chętnie widziałby u siebie trener Sparty Rejowiec Fabryczny, Zbigniew Wójcik. Mowa tu o trenującym z czwartoligowcem Piotrze Filutowskim oraz Radosławie Pawłowskim. - Filutowski grał u nas bardzo mało. Chce grać więcej i sam uważa, że miałby taką możliwość w 4 lidze. Dlatego jest w Rejowcu na okresie próbnym. Pawłowski? Nie jest to wykluczone, natomiast rozmów na ten temat jeszcze nie było. Z informacji, które aktualnie posiadam jest chory i przebywa na zwolnieniu lekarskim - kończy Maciejewski.