Weekend w oczach trenerów

Kolejny weekend i kolejne opinie trenerów po weekendowych spotkaniach. Tym razem wypowiedzi opiekunów Pogoni Siedlce, Wisły Puławy, Podlasia II Biała Podlaska, GKS Bogdanka oraz Motoru Lublin.

- Przede wszystkim gratuluję pierwszego zwycięstwa na tym nowym stadionie, bo wiem, że Wiśle bardzo na nim zależało. Przestrzegałem swoją drużynę przed tym żeby nie dopisywali sobie przed meczem trzech punktów, a mam takie wrażenie, że zespół pomyślał, że dość łatwo i bez żadnego wysiłku po dobrym spotkaniu ze Świtem ogra zespół z Puław. Tak naprawdę z przebiegu gry zespół z Puław nie stworzył sobie tak klarownych sytuacji jak my, ale zaangażowaniem, uporem, wolą walki oraz poświęceniem dowieźli te trzy punkty. Ja mam pretensje do swojego zespołu za to, że w końcówce meczu zbyt wolno rozgrywaliśmy piłkę i próbowaliśmy grać długim podaniem przy tak trudnych warunkach. Gratuluję trenerowi zwycięstwa, a przed nami kolejny mecz i przygotowujemy się do niego  - Piotr Szczechowicz po meczu Wisła Puławy - Pogoń Siedlce (1:0).

- Dziękuję trenerowi za gratulacje. Myślę, że zasłużyliśmy sobie na zwycięstwo postawą w dzisiejszym meczu. Rozmawialiśmy z zawodnikami, wiedziałem, że musimy tutaj wyjść na wojnę, na walkę. Wyszliśmy bardzo zmobilizowani, skoncentrowani i walczyliśmy o każdą piłkę. Okupiliśmy to kontuzjami, dwóch zawodników musiało zejść z boiska, ale zdobyliśmy upragnione trzy punkty, zdobyliśmy też bramkę. Udało się odczarować ten stadion także jest bardzo zadowolony ze zwycięstwa. Myślę, że zawodnicy pokazali, że są dobrze przygotowani do tej rundy. Walka była do końca, nikt nie odpuścił, wytrzymaliśmy fizycznie. To co mówiłem już wcześniej, złapaliśmy oddech, bo byliśmy pod wodą, a złapaliśmy oddech i walczymy dalej - trener Jacek Magnuszewski po tym samym spotkaniu.

Konferencja prasowa po meczu Wisła Puławy - Pogoń Siedlce