Daniel Szewc zastąpi Tomasza Jasika na ławce trenerskiej kraśnickiej Stali w najbliższym meczu ze świdnicką Avią. Pomocnik i jednocześnie trener drugiego zespołu zgodził się po raz kolejny (wcześniej po zdymisjonowaniu Toli Ławryszyna) poprowadzić zespół. Dziś zawodnicy trenowali już pod jego okiem.

- Zarząd podjął taką decyzję, już jutro kolejny mecz ligowy więc nie można było dłużej zwlekać. Do Świdnika jako trener pierwszego zespołu jedzie Daniel Szewc - potwierdza Krzysztof Andrzejewski, kierownik klubu z Kraśnika.

Nie jest jeszcze przesądzone czy zostanie on trenerem do końca sezonu 2011/2012. - Po dzisiejszych rozmowach z członkami zarządu i chłopakami z drużyny może się okazać, że będę pełnił obowiązki trenera do końca rundy. Jest to bardzo prawdopodobne. Nie rezygnuje oczywiście z pracy z drugą drużyną i mam nadzieję, że uda mi się to jakoś połączyć. Taka sytuacja miała już miejsce jesienią i jakoś sobie poradziłem. Wierzę, że szczęśliwie dobijemy do końca rozgrywek, zarówno z pierwszą jak i drugą drużyną - mówi nowy szkoleniowiec.

Według nieoficjalnych informacji wszystko wskazuje na to, że problemy Stali mogą się wkrótce zakończyć. Wiele zależy od zaplanowanych na 10 maja wyborów nowych władz klubu. - Na dzisiaj po rozmowach pojawiło się światełko w tunelu, że wszystkie problemy z jakimi się borykami znajdą swój koniec i sytuacja się ustabilizuje, przynajmniej w stosunku do nas. Teraz my wspólnie z chłopakami skupimy się już tylko na grze, bo problem największy jest w głowach. Potencjał mamy spory tylko nie do końca mogliśmy skoncentrować się na grze, te problemy się ciągle przeplatały. Dziś padły pozytywne słowa i mam nadzieję, że każdy odstawi te problemy na bok i skupi się na wykonywaniu swoich obowiązków. Jeżeli tak się stanie to jestem spokojny o grę i wyniki. Na pewno jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa w tej lidze - dodaje Daniel Szewc.