Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 23 Listopad 2024
wyniki na żywo mobilna wersja portalu

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Pierwszoligowiec z Tomaszowa

2012-07-22 19:25:42 | autor: Karol Głuszek | źródło: własne/fot. okocimski.com « poprzedni news | następny news »



By podnosić swoje umiejętności piłkarskie, stosunkowo szybko, bo po ukończeniu gimnazjum, wyjechał z Tomaszowa do szkółki piłkarskiej Remesu Promień Opalenica. Po trzech sezonach spędzonych w klubie spod Poznania został wypożyczony do drugoligowego Okocimskiego Brzesko. Z ekipą „Piwoszy” osiągnął największy sukces w swojej dotychczasowej karierze piłkarskiej, ponieważ wywalczył awans do pierwszej ligi. O kim mowa? O Piotrze Darmochwale. Wychowanek Tomasovii Tomaszów Lubelski był wyróżniającą się postacią Okocimskiego w sezonie 2011/2012, a jego dobra gra została zauważona nawet przez trenera Jagiellonii Białystok, Tomasza Hajto.


Darmochwał swoją przygodę z piłką rozpoczął w wieku dziesięciu lat, kiedy na wakacjach dołączył do jednej z grup trenowanej przez trenera Andrzeja Nowosieleckiego. Następnie „pod skrzydła” wziął go Jarosław Korzeń i u boku tego szkoleniowca nauczył się i osiągnął w Tomasovii najwięcej. Popularny „Piokun” należał do najlepszych graczy w swoim roczniku, a jego dobrą grę doceniali trenerzy kadry województwa lubelskiego, do której był regularnie powoływany, grając w jednym składzie m.in. z byłym graczem Legii Warszawa, a obecnie 1.FC Kaiserslautern – Arielem Borysiukiem. Chcąc rozwijać swój talent zaryzykował i w wieku szesnastu lat przystał na propozycję Remesu Promień Opalenica. Nieopodal Poznania był sam, bez rodziny, znajomych. Szybko znalazł wspólny język z pozostałymi kolegami, poszedł drogą ciężkiej i sumiennej pracy. Pobudka o siódmej rano, trening, szkoła, obiad, kolacja, drugi trening – tak w skrócie wyglądał dzień w szkółce. Z perspektywy czasu zyskał jednak bardzo wiele i dziś zbiera tego owoce. – Zdecydowanie nie żałuję decyzji o przejściu do Promienia, ani czasu spędzonego w Wielkopolsce. Pobyt w Opalenicy to okres, w którym zdobyłem pewne doświadczenie i umiejętności, a te przydają mi się w obecnej przygodzie z piłką. Był to zupełnie inny świat, aniżeli ten w Tomaszowie. Nie ma się jednak temu co dziwić, bo była to profesjonalna szkółka nastawiona na szkolenie młodych adeptów piłki nożnej. Wynik był ważny, ale nie najważniejszy. O tym, iż baza jest tam doskonała, świadczyć może fakt, że podczas Euro 2012 przebywała tam reprezentacja Portugalii – twierdzi Piotr Darmochwał.


Piotr Darmochwał w sezonie 2011/2012 górował nad rywalami i wywalczył awans do pierwszej ligi z Okocimskim Brzesko.

W Opalenicy od początku wyróżniał się na tle pozostałych kolegów. Był nawet kapitanem drużyny juniorów, a od wiosny sezonu 2008/2009 został dołączony do kadry zespołu Promienia, która występowała wówczas w trzeciej lidze. Jak się później okazało – runda rewanżowa była dla niego ostatnią w klubie spod Poznania. Latem 2009 roku po Darmochwała zgłosił się Okocimski Brzesko - klub z niewielkiej miejscowości spod Krakowa, sponsorowany przez markę piwa „Okocim”. Trener zespołu, Krzysztof Łętocha, widział w nim potencjał – młody, perspektywiczny, ale także ograny w seniorskiej piłce. Szkoleniowiec „Piwoszy” na graczu pochodzącym z Tomaszowa Lubelskiego nie zawiódł się. „Piokun” szybko wkomponował się w zespół i z sezonu na sezon prezentował się coraz lepiej. Miniona runda wiosenna, sezonu 2011/2012 była dla Darmochwała najlepsza w jego dotychczasowej karierze. 21-latek należał do pewniaków w talii trenera Łętochy. Wnosił pewność i jakość do gry ofensywnej Okocimskiego i walnie przyczynił się do awansu na zaplecze ekstraklasy. – Mam nadzieję, że najlepszy sezon jeszcze przede mną, ale nie ma co ukrywać, że ten zakończony był bardzo udany. Udało mi się strzelić osiem bramek, dołożyć kilka asyst i pomóc w osiągnięciu największego w historii klubu sukcesu, jakim jest awans do pierwszej ligi.

Dobra gra Darmochwała w rundzie wiosennej została dostrzeżona przez byłego reprezentanta Polski, a obecnie trenera Jagiellonii Białystok – Tomasza Hajto. Wychowanek Tomasovii zagrał w sparingu „Jagi” przeciwko Wigrom Suwałki, lecz nie zdołał przekonać sztabu szkoleniowego „żółto-czerwonych”. – Miałem przyjemność wystąpić w sparingu Jagielloni, jednak nie udało mi się na tyle przekonać sztabu szkoleniowego, żeby podpisać kontrakt z tym klubem. „Piokun” nie załamał się tym, lecz wręcz przeciwnie – w nowym sezonie stoi przed nim misja utrzymania Okocimskiego w pierwszej lidze i rywalizacja z bardzo dobrymi rywalami jak na przykład Arka Gdynia, Cracovia Kraków, czy ŁKS Łódź. Darmochwał przedłużył okres wypożyczenia do klubu z Brzeska i obecnie pracuje nad formą, by jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu. Sam jest optymistą i wierzy w zachowanie statusu pierwszoligowca przez jego ekipę. – Jeśli utrzymana zostanie kadra z poprzedniego sezonu to powinniśmy powalczyć o środek tabeli. Aczkolwiek pierwsza liga będzie w tym roku naprawdę bardzo mocna – twierdzi wychowanek Tomasovii



Tagi: Ekstraklasa;  Tomasovia Tomaszów Lubelski;


do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski