Wraca pierwsza liga - emocje gwarantowane
2013-03-08 20:09:04 | autor: Piotr Podleśny | źródło: własne | foto: Dariusz Miącz | « poprzedni news | następny news » |
Po stu dwunastu dniach przerwy w sobotę wznowione zostaną rozgrywki I ligi. Faworytów do awansu jest kilku. Podobnie wygląda sytuacja w dole tabeli, gdzie o utrzymanie powalczy dość pokaźna grupa. W czerwcu przekonamy się komu radość, a komu smutek.
Gdzie w czerwcu wystrzelą szampany?
Po rundzie jesiennej liderem jest Flota Świnoujście. Drużyna znad morza zmierza po historyczny awans do Ekstraklasy. Działacze klubu nie przespali okienka transferowego i do Floty dołączyli m.in. Arkadiusz Aleksander, Charles Nwaogu czy Michał Stasiak. Trener Dominik Nowak powinien mieć zatem pozytywny ból głowy co do wystawienia pierwszej jednastki. Za kilka spotkań przekonamy się czy dobrobyt pomaga czy raczej przeszkadza.
Oprócz Floty o awans do Ekstraklasy powalczą także Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Cracovia Kraków, Zawisza Bydgoszcz oraz Miedź Legnica. Wszystkie wymienione ekipy dzieli różnica zaledwie trzech punktów i zapowiada się szaleńcza batalia o drugą lokatę promowaną awansem do elity.
Najmniej aktywna w kwestii zmian w kadrze była drużyna z Niecieczy, która pozyskała jedynie Jakuba Wróbla. W maleńkiej miejscowości nie ma już Jana Pawłowskiego, który przeniósł się do Grudziądza. Spore zakusy na powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju ma Cracovia. Zespół dobrze znanego w naszym regionie Wojciecha Stawowego poczynił duże wzmocnienia. Wiosną krakowscy kibice będą liczyli na dobrą formę Mate Lacica, Michała Zielińskiego czy powracającego po kontuzji Saidiego Ntibazonkizy. Do Ekstraklasy po latach przerwy powrócić chciałby także Zawisza. Po przejęciu klubu przez Radosława Osucha wszyscy czekają, aby do rodzinnego miasta Zbigniewa Bońka zawitały najlepsze kluby w Polsce. Najmniej szans wśród tej czwórki daje się legnickiej Miedzi. Beniaminek pierwszej ligi doznał poważnego osłabienia bowiem za sprawy z przeszłości zawieszony został Wojciech Łobodziński, który jesienią zdobył siedem goli.
Piłkarze Floty na półmetku rozgrywek są na jak najlepszej drodze do Ekstraklasy / foto: mksflota.swinoujscie.pl
Spokojny środek
GKS Tychy, Olimpia Grudziądz, GKS Bogdanka i Arka Gdynia to drużyny, które wiosną nie będą raczej walczyć ani o awans, ani o utrzymanie. Pozostaje im walka o spokojny byt w środku tabeli.
W Tychach, Grudziądzu i Łęcznej nie doszło do żadnych transferowych rewolucji. Trenerzy uznali, że dysponują wyrównanymi składami i dołączeni zostali jedynie gracze, którzy wnieść mają do drużyny nową jakość lub szansę dostaną młodzi wychowankowie klubów. Trochę zmian zaszło w Arce, gdzie liczono, że ten sezon będzie ostatnim w pierwszej lidze. Niestety starcie z ligową rzeczywistością okazało się bolesne i po raz kolejny zamiast awansu obejść trzeba będzie się smakiem. Jedynym zawodnikiem z większą piłkarską przeszłością jest Rafał Grzelak, który na swoim koncie ma mistrzostwo europy do lat 18.
Dziewiątka powalczy o utrzymanie
Aż dziewięć drużyn powalczy w drugiej części sezonu o utrzymanie w pierwszej lidze. Najgorzej wygląda sytuacja byłych zespołów z Ekstraklasy. Zaledwie 4 pkt na koncie ma Polonia Bytom, której widmo spadku coraz bardziej zagląda w oczy. Wciąż nie wiadomo czy do rozgrywek dopuszczeny zostanie ŁKS Łódź. Piłkarska centrala orzekła zawieszenie licencji dla łodzian. Klub ma jednak zamiar odwołać się od wyroku i za około 2-3 tygodnie powinno się wszystko rozstrzygnąć. Oby tylko wygrała piłka, a nie zadecydowali działacze przy zielonym stoliku.
Póki co nad strefą spadkową są Warta Poznań, Kolejarz Stróże, Dolcan Ząbki, GKS Katowice oraz Sandecja Nowy Sącz. W każdym z wymienionych klubów doszło do zmian kadrowych, które mają odsunąć sprawę spadku. Do Poznania trafili m.in. Przemysław Kanarek, Cezary Michalak, Marcin Klatt. W Stróżach zatrudniono Kamila Kurowskiego i Marcina Adamka. Do podwarszawskich Ząbek przenieśli się Mateusz Cichocki, Bartosz Wiśniewski, a do Katowic ściągnięto Łukasza Budziłka, Jewhena Radionowa, Jacka Kowalczyka czy też Janusza Gancarczyka. Działacze Sandecji zakontraktowali z kolei Petera Borovicanina, Pawła Nowaka, Macieja Górskiego czy Piotra Giela. Ciekawe czy nowe twarze wpłyną na lepszą jakość gry w swoich klubach.
GKS Katowice i Dolcan Ząbki wiosną walczyć będą o utrzymanie w pierwszej lidze / foto: gieksa.pl
O wyjście ze strefy spadkowej powalczą Stomil Olsztyn i Okocimski Brzesko. Póki co jednak oba kluby jedną nogą są w drugiej lidze. W Brzesku pozyskano jedenastu nowych zawodników, a takie osoby jak Dawid Kucharski, Bartosz Flis oraz Damian Byrtek na tle pierwszej ligi powinny robić różnicę. Na stabilizację postawiono w Olsztynie, gdzie ściągnięto jedynie czterech graczy, w tym dwóch byłych zawodników Motoru Lublin, Kamila Hempla i Pawła Piceluka.
Siedemnaście wiosennych odsłon pierwszej ligi zapowiada się zatem bardzo emocjonująco. Po czterech/pięciu kolejkach wykrystalizować powinna się góra i dół tabeli. Wówczas zacznie się ostateczna batalia o awans i utrzymanie. Jednego jesteśmy pewni - emocji nie powinno zabraknąć.
Gdzie w czerwcu wystrzelą szampany?
Po rundzie jesiennej liderem jest Flota Świnoujście. Drużyna znad morza zmierza po historyczny awans do Ekstraklasy. Działacze klubu nie przespali okienka transferowego i do Floty dołączyli m.in. Arkadiusz Aleksander, Charles Nwaogu czy Michał Stasiak. Trener Dominik Nowak powinien mieć zatem pozytywny ból głowy co do wystawienia pierwszej jednastki. Za kilka spotkań przekonamy się czy dobrobyt pomaga czy raczej przeszkadza.
Oprócz Floty o awans do Ekstraklasy powalczą także Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Cracovia Kraków, Zawisza Bydgoszcz oraz Miedź Legnica. Wszystkie wymienione ekipy dzieli różnica zaledwie trzech punktów i zapowiada się szaleńcza batalia o drugą lokatę promowaną awansem do elity.
Najmniej aktywna w kwestii zmian w kadrze była drużyna z Niecieczy, która pozyskała jedynie Jakuba Wróbla. W maleńkiej miejscowości nie ma już Jana Pawłowskiego, który przeniósł się do Grudziądza. Spore zakusy na powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju ma Cracovia. Zespół dobrze znanego w naszym regionie Wojciecha Stawowego poczynił duże wzmocnienia. Wiosną krakowscy kibice będą liczyli na dobrą formę Mate Lacica, Michała Zielińskiego czy powracającego po kontuzji Saidiego Ntibazonkizy. Do Ekstraklasy po latach przerwy powrócić chciałby także Zawisza. Po przejęciu klubu przez Radosława Osucha wszyscy czekają, aby do rodzinnego miasta Zbigniewa Bońka zawitały najlepsze kluby w Polsce. Najmniej szans wśród tej czwórki daje się legnickiej Miedzi. Beniaminek pierwszej ligi doznał poważnego osłabienia bowiem za sprawy z przeszłości zawieszony został Wojciech Łobodziński, który jesienią zdobył siedem goli.
Piłkarze Floty na półmetku rozgrywek są na jak najlepszej drodze do Ekstraklasy / foto: mksflota.swinoujscie.pl
Spokojny środek
GKS Tychy, Olimpia Grudziądz, GKS Bogdanka i Arka Gdynia to drużyny, które wiosną nie będą raczej walczyć ani o awans, ani o utrzymanie. Pozostaje im walka o spokojny byt w środku tabeli.
W Tychach, Grudziądzu i Łęcznej nie doszło do żadnych transferowych rewolucji. Trenerzy uznali, że dysponują wyrównanymi składami i dołączeni zostali jedynie gracze, którzy wnieść mają do drużyny nową jakość lub szansę dostaną młodzi wychowankowie klubów. Trochę zmian zaszło w Arce, gdzie liczono, że ten sezon będzie ostatnim w pierwszej lidze. Niestety starcie z ligową rzeczywistością okazało się bolesne i po raz kolejny zamiast awansu obejść trzeba będzie się smakiem. Jedynym zawodnikiem z większą piłkarską przeszłością jest Rafał Grzelak, który na swoim koncie ma mistrzostwo europy do lat 18.
Dziewiątka powalczy o utrzymanie
Aż dziewięć drużyn powalczy w drugiej części sezonu o utrzymanie w pierwszej lidze. Najgorzej wygląda sytuacja byłych zespołów z Ekstraklasy. Zaledwie 4 pkt na koncie ma Polonia Bytom, której widmo spadku coraz bardziej zagląda w oczy. Wciąż nie wiadomo czy do rozgrywek dopuszczeny zostanie ŁKS Łódź. Piłkarska centrala orzekła zawieszenie licencji dla łodzian. Klub ma jednak zamiar odwołać się od wyroku i za około 2-3 tygodnie powinno się wszystko rozstrzygnąć. Oby tylko wygrała piłka, a nie zadecydowali działacze przy zielonym stoliku.
Póki co nad strefą spadkową są Warta Poznań, Kolejarz Stróże, Dolcan Ząbki, GKS Katowice oraz Sandecja Nowy Sącz. W każdym z wymienionych klubów doszło do zmian kadrowych, które mają odsunąć sprawę spadku. Do Poznania trafili m.in. Przemysław Kanarek, Cezary Michalak, Marcin Klatt. W Stróżach zatrudniono Kamila Kurowskiego i Marcina Adamka. Do podwarszawskich Ząbek przenieśli się Mateusz Cichocki, Bartosz Wiśniewski, a do Katowic ściągnięto Łukasza Budziłka, Jewhena Radionowa, Jacka Kowalczyka czy też Janusza Gancarczyka. Działacze Sandecji zakontraktowali z kolei Petera Borovicanina, Pawła Nowaka, Macieja Górskiego czy Piotra Giela. Ciekawe czy nowe twarze wpłyną na lepszą jakość gry w swoich klubach.
GKS Katowice i Dolcan Ząbki wiosną walczyć będą o utrzymanie w pierwszej lidze / foto: gieksa.pl
O wyjście ze strefy spadkowej powalczą Stomil Olsztyn i Okocimski Brzesko. Póki co jednak oba kluby jedną nogą są w drugiej lidze. W Brzesku pozyskano jedenastu nowych zawodników, a takie osoby jak Dawid Kucharski, Bartosz Flis oraz Damian Byrtek na tle pierwszej ligi powinny robić różnicę. Na stabilizację postawiono w Olsztynie, gdzie ściągnięto jedynie czterech graczy, w tym dwóch byłych zawodników Motoru Lublin, Kamila Hempla i Pawła Piceluka.
Siedemnaście wiosennych odsłon pierwszej ligi zapowiada się zatem bardzo emocjonująco. Po czterech/pięciu kolejkach wykrystalizować powinna się góra i dół tabeli. Wówczas zacznie się ostateczna batalia o awans i utrzymanie. Jednego jesteśmy pewni - emocji nie powinno zabraknąć.
Tagi: Ekstraklasa;
Komentarze
kibic | 2013-03-10 16:51:02 |
---|---|
to co grała dzisiaj Łęczna to 1 wielkie dziadostwo, lewa strona w 2 połowie tragedia Nikitovic i Oziemczyk poziom B-klasa | |
mach | 2013-03-09 00:05:17 |
sercem życzę Flocie awansu, ale z czym .....kibicuję Łęcznej ale niestety nie teraz najmocniejsza finansowo jest Cracovia Termalica no i Zawisza i między nimi się to rozstrzygnie a cóż Miedź musi poczekać , zobaczymy jednak będzie ciekawie wszystkim kopaczom życzę braku kontuzji i do boju |
do góry strony | powrót