Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Poniedziałek 29 Kwiecień 2024
wyniki na żywo zgłoś newsa

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Artur Bożyk: Życie pokaże jaka będzie przyszłość

2013-04-10 19:57:36 | autor: Piotr Podleśny | źródło: własne « poprzedni news | następny news »



Równo rok temu rozpoczął pracę w trzecioligowej Chełmiance Chełm. Artur Bożyk, bo o nim mowa wiosną będzie wraz ze swoimi podopiecznymi walczył o utrzymanie się w lidze. Specjalnie dla lubgol.pl szkoleniowiec opowiada o okresie przygotowawczym, ruchach transferowych w zespole. Zapraszamy do lektury wywiadu.

Z postawy zespołu w grach kontrolnych chyba może być Pan zadowolony. Remisy z Motorem czy Avią to wartościowe rezultaty. Patrząc przez pryzmat wyników Chełmianka jest już gotowa do wiosny?


- Jestem zadowolony z postawy w sparingach z wielu powodów, nie tylko z osiąganych wyników. Wielokrotnie drużyna reagowała właściwie na wydarzenia boiskowe np. gdy zdarzało się, że podczas walki zapanował chaos, potrafiliśmy przejmować kontrolę nad wydarzeniami i sprawnie porządkowaliśmy naszą grę. Bywało, że musieliśmy odrabiać straty i czyniliśmy to z powodzeniem. Równocześnie duża liczba sparingów i godzin spędzonych razem przyczyniła się do wysokiej integracji grupy, do której trafili nowi zawodnicy, co jest dla mnie rzeczą istotną. W kwestii przygotowania fizycznego cieszy możliwość utrzymywania wysokiej intensywności gry przez dłuższy czas. Nasza drużyna jest gotowa do wiosny.

Zima w Chełmiance w ostatnich latach wiązała się z odejściem kluczowych zawodników. Tym razem jest inaczej, doszło kilku graczy i nie są to osoby anonimowe. Mateusz Olszak, Łukasz Kuśmirek, Damian Rusiecki - to są osoby dobrze znane w regionie. Wszystko wskazuje na to, że zespół z  Chełma został królem zimowego polowania..

- Olszak stracił ostatnie półrocze praktycznie nie grając. Kuśmirek wraca do gry po półrocznej przerwie. Ostatnie półrocze Rusieckiego jest znane. Potencjał Młynarskiego moim zdaniem jest o wiele wyższy niż IV liga, z której do nas przyszedł. Jestem przekonany, że pełnie swoich umiejętności zaprezentują właśnie w Chełmiance.  Widziałem z jakim zaangażowaniem podeszli do okresu przygotowawczego i widzę jak zaaklimatyzowali się w nowym środowisku.

Nie można nie wspomnieć o Michale Górniaku. Odszedł z Chełmianki by po kilku tygodniach wrócić "z podkulonym ogonem", aż w końcu w ostatniej chwili odszedł do Orląt Radzyń Podlaski. To kolejny przykład (z wielu) jak manager może namieszać w głowie zwłaszcza młodego zawodnika. Managerowie to zło konieczne w polskiej piłce niezależnie od szczebla rozgrywkowego?


- W  momencie jego powrotu do nas, po wędrówkach po innych klubach, w których był niechciany, fantastycznie zareagowała drużyna (a szczególnie ta jej część występująca w rundzie jesiennej) m.in. nie dając odczuć Michałowi jakiejkolwiek niechęci z ich strony. Przecież za chwilę miał być start rozgrywek, okres przygotowań dobiegał końca. Michał szybko wracał do formy, w sparingu strzelił dwie bramki, kolejne treningi uwidaczniały tendencję wzrostową w temacie dyspozycji strzeleckiej. Potem nagle poszedł inną drogą. Cóż, kadra została zmniejszona, a my z chłopakami dalej robiliśmy i robimy swoje. Co do agentów, to znam także tę część środowiska piłkarskiego i wydaje mi się że najwyższą jakość usług oferują ci najbardziej niezależni finansowo, choć uważam, że najważniejszymi cechami powinny być pracowitość i uczciwość. Oceniania innych nie chcę się podejmować.


Poczynania transferowe innych klubów są na pewno bacznie obserwowane. Jak Pan ocenia ruchy kadrowe w innych zespołach?

- Co do ruchów transferowych to faktem jest, że straciliśmy najlepszego strzelca, a zmiany na plus są podobne jak u przeciwników. Niektórzy nawet znacznie bardziej poszerzyli swoje kadry.


Artur Bożyk wierzy, że nowi zawodnicy pokażą w Chełmiance kunszt swoich możliwości / foto: orleta-spomlek.pl

Nie tak dawno kontuzja spowodowała zawieszenie przez Pana butów na kołku. Patrząc na obecnych zawodników, gdyby zdrowie dopisywało czułby się Pan jeszcze na siłach pomóc Chełmiance w utrzymaniu ligowego bytu?

- Kwestia mojej gry jest tematem zamkniętym


Chełmianka to taki naturalny lider spośród klubów byłego województwa chełmskiego. Nie przekłada się to jednak na pozyskiwanie zdolnych graczy z innych klubów. Nie ma czasu na poszukiwania w niższych ligach czy nie ma kandydatów, którzy posiadają choćby perspektywy na grę w trzeciej lidze?

- Dziewięciu młodych chłopaków z Chełma to grupa (oprócz pięciu których zastałem ), której dałem szansę zafunkcjonowania na poziomie trzecioligowym. Część z nich szansę tę wykorzystała, a innych z nami już nie ma z bardzo różnych przyczyn. M.in. część chłopaków postanowiła mając status trzecioligowca zejść na niższy poziom rozgrywkowy. Bywało że zawodnik strzelił bramkę, asystował w lidze i usłyszałem  że ma potencjał na grę w lepszym klubie niż Chełmianka, i decyduje w związku z tym zmienić środowisko, wyjechać. Uwagi, że jest na to zbyt wcześnie, nie najlepszy moment, czy to że najpierw trzeba ustabilizować formę przez dłuższy czas, mieć więcej występów, bramek, asyst, odbiły się echem. Po paru miesiącach spotykałem chłopaka z kilkukilogramową nadwagą i paromiesięcznym wyizolowaniem od treningu piłkarskiego. Bywało że zawodnik po zapoznaniu się z mającym być systematycznie realizowanym kilkutygodniowym planem treningowym artykułował coś w stylu : "nie, to nie dla mnie...". Cóż, trudno...  Nadal będę chciał dawać szansę wyróżniającym się chłopakom z Chełma, bo jestem przekonany że tacy się znajdą, a na tą chwilę kontynuacja pomysłu aby dawać szansę młodym ludziom objęła także zawodników z Lubelszczyzny . Warto zwrócić uwagę, że średnia wieku kadry Chełmianki to 22-23 lata.

Czy w obecnym zespole Chełmianki jest ktoś kto wg Pana jest zbyt dobry na 3 ligę i powinien grać wyżej?

- Dla mnie najważniejszy jest zespół. Sukcesy osiąga drużyna, nie indywidualności.

Zima w tym roku mocno dokucza w odpowiednim przygotowaniu do ligi. Rozgrywki mieliście rozpocząć u siebie trzy tygodnie temu, a jak dobrze pójdzie to zaczniecie w niedzielę od starcia z Podlasiem Biała Podlaska. Zawodnicy pewnie palą się już do gry na normalnym boisku. Jak dba Pan o to, żeby drużyna w jak najlepszej formie przystąpiła do pierwszego starcia?


- Wprowadzanie korekt do planów treningowych nie stanowi problemu, choć zimowa aura nie pozwalając nam na wejście na pełnowymiarowe boisko i utrudnia przygotowania. W Chełmie nie mamy pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, więc korzystamy z Orlika, który mocno ogranicza, ale daje możliwości realizowania jednostki treningowej w formie np. małych gier . Pewne schematy zachowań taktycznych można dopracowywać więc jest OK. W tej chwili nie ma czasu żeby narzekać i cieszy mnie, że takie myślenie dominuje u zawodników. Potwierdzają to swoją postawą na treningach.

Co zrobi Artur Bożyk po sezonie? Zakładamy dwa warianty. 1. Chełmianka się utrzymuje i 2. Chełmianka spada do IV ligi. Trener decyduje o pozostaniu w zespole czy kończy z nim przygodę?


- W obu wariantach będzie na to miała postawa drużyny. Życie pokaże jaka będzie przyszłość

Załóżmy hipotetycznie, że do Chełma przychodzi bogaty sponsor i daje Panu wolną rękę w wyborze jednego gracza na każdą pozycję (bramkarz, obrońca, pomocnik i napastnik). Jedyny warunek jest taki, że muszą to być zawodnicy z klubów naszego województwa. Kogo by Pan wybrał?

- Pod koniec czerwca mógłbym przedstawić swoje typy. Jestem na  bieżąco z seniorską i młodzieżową piłką na Lubelszczyźnie. Sam jestem ciekaw, co po okresie zimowym u wielu wyróżniających się zawodników będzie prezentowane.



Dla mnie najważniejszy jest zespół nie indywidualności - mówi Bożyk / foto: Dariusz Palica



Tagi: Chełmianka Chełm;  III liga lub.-podkarp.;

Komentarze

2013-04-11 18:13:58
życie trenera jest małe chyba że trenuje się MU ;)



do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski