Punkt kulminacyjny sezonu? W niedzielę hitowe starcie w trzeciej lidze
2013-04-13 10:51:01 | autor: Karol Głuszek | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Całe środowisko piłkarskie na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu z niecierpliwością oczekiwało na start rundy rewanżowej na trzecim froncie. Niestety, ale w marcu i na początku kwietnia, pogoda bacznie dała się we znaki, i to ona, a nie piłkarze rozdawała karty. Tegoroczne, wiosenne zmagania w trzeciej lidze, rozpoczną się zatem ze sporym poślizgiem. Kluby przystąpią do rywalizacji dopiero od dwudziestej kolejki.
W tej serii gier dojdzie do konfrontacji Tomasovii Tomaszów Lubelski ze Stalą Mielec, a więc lidera i wicelidera tabeli. W obu obozach dość głośno mówi się o chęci awansu do drugiej ligi. Niedzielną potyczkę na Roztoczu Środkowym śmiało określić można mianem punktu kulminacyjnego nawet w kontekście całego sezonu. Wygrany tego pojedynku zyska naprawdę sporo. Tomaszowianie w przypadku wikotrii „odskoczą” konkurentowi na jedenaście punktów, z kolei mielczanie mogą zniwelować stratę do „niebiesko-białych” do pięciu „oczek”, zyskać przewagę psychiczną i uwierzyć w siebie, co może mieć niebagatelne znaczenie w kontekście dalszej fazy sezonu. Są to chyba wystarczające powody, by w niedzielne popołudnie przy al. Sportowej 8 spodziewać się piłkarskich emocji i oczekiwać od graczy zawodów stojących na wysokim poziomie. Poziomie godnym lidera i wicelidera tej ligi!
W Tomaszowie Lubelskim zdają sobie sprawę, jak istotne znaczeniu w kontekście awansu ma konfrontacja ze Stalą. Ewentualny triumf tomaszowian byłby potwierdzeniem ich wysokich aspiracji i odłożeniem planów promocji mielczan na kolejny sezon. Piłkarze Tomasovii mogą sprawić, że tegoroczne obchody z okazji 90-lecia klubu będą podwójnie udane. Czy tak się stanie? Trudno oczywiście dziś jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale już runda jesienna dobitnie pokazała, iż tomaszowianie to obecnie najlepsza ekipa w trzeciej lidze, która nie przypadkiem przewodzi tabeli. Jesienią było bardzo dobrze, ale wiosną może być jeszcze lepiej. Każdy dzień, tydzień, miesiąc pracy Bohdana Bławackiego dodaje tylko i wyłącznie piłkarzom i drużynie - jako całość – wartość dodaną, a biorąc pod uwagę fakt, że na odpowiednie przygotowanie zespołu do rundy, ukraiński szkoleniowiec miał niespełna cztery miesiące, gra Tomasovii na wiosnę może stać na jeszcze wyższym poziomie.
Zimowy okres przygotowawczy w Tomaszowie nie był raczej okresem burzy i naporu, lecz czasem na wymianę kilku ogniw. Na półroczne wypożyczenie do czwartoligowej Omegi Stary Zamość zdecydowali się Przemysław Wawryca i Patryk Nowosad, z kolei Wasyl Choba na dobre wyjechał na Ukrainę i jego epizod z tomaszowskim klubem dobiegł końca. W ich miejsce Bohdan Bławacki sięgnął po dwóch zawodników zza wschodniej granicy – Pawła Gordiejczuka i Mychajło Sikorskiego. Zwłaszcza ten pierwszy podczas sparingów prezentował się solidnie i powinien być realnym wzmocnieniem „niebiesko-białych”. Wiosną w barwach Tomasovii zagrają także obrońca Łukasz Sękowski, którego trener Bławacki prowadził za czasów pracy w Spartakusie Szarowola oraz wychowanek klubu Tomasz Raczkiewicz, powracający do zespołu po rozbracie z futbolem, związanym ze studiami. W niedzielę przeciwko Stali nie wystąpi na pewno kapitan zespołu, Łukasz Chwała, który przechodzi obecnie rehabilitację. Jeśli tomaszowianie chcą zakończyć sezon sukcesem, muszą radzić sobie ze stresem i udowadniać wyższość nad rywalem. W przypadku wygranej, znajdą się już jedną nogą w drugiej lidze. Podstawowym założeniem drużyny z Tomaszowa będzie z pewnością walka o każdy centymetr boiska.
Jak traktuje niedzielne spotkanie Stal? Bardzo prestiżowo. Mielczanie przyjadą z pewnością na Roztocze naładowani pozytywną energią. Podopieczni Włodzimierza Gąsiora jeśli wciąż realnie chcą grać o awans, w meczu przeciwko Tomasovii wszelkie kalkulacje odłożyć muszą na boczny tor. Dla nich stawka i ciężar gatunkowy pojedynku jest naprawdę spory. Aby wciąż liczyć się w walce o promocję, kadra zespołu została zimą mocno przemeblowana. Trenerowi Gąsiorowi zależało przede wszystkim na powiększeniu i dodaniu jakości do jego ekipy. Słabsza postawa mielczan w końcówce rundy jesiennej była pokłosiem kontuzji kilku czołowych zawodników i braku wartościowych zmienników. Do realnych wzmocnień Stali, piłkarzy, którzy powinni dać tej ekipie coś in plus, zaliczyć trzeba na pewno Dawida Floriana ze Stali Rzeszów, Michała Michałka z Korony Kielce oraz bramkarza legendę – Bogusława Wyprało. Jego doświadczenie, charyzma, mogą mieć niebagatelne znaczenie w budowaniu relacji w zespole. W Mielcu testowano graczy na potęgę, ale nie wszyscy spełnili oczekiwania i przypadli do gustu sztabowski trenerskiemu. Jeśli chodzi zaś o ubytki, to z graczy, którzy jesienią znaczyli coś więcej do miana strat należy zaliczyć z pewnością odejście Damiana Skiby, czy Piotra Mazurkiewicza. Przeciwko Tomasovii Włodzimierz Gąsior nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Damiana Buczyńskiego i Michała Michałka. Siła rażenia w ofensywie Stali może być zatem nieco mniejsza.
Starcie Tomasovii ze Stalą ma bardzo istotne znaczeniu dla obu ekip i nikomu z piłkarzy i trenerów nie trzeba o tym przypominać. Ciężar gatunkowy meczu jest dość duży. Zdaniem obserwatorów tej ligi, jeśli tomaszowianie w niedzielę pokonają mielczan, to awansują do drugiej ligi. Runda jesienna pokazała wszak, że w tej lidze jest mało drużyn, które realnie mogą rywalizować z „niebiesko-białymi”, przy tym odbierając im punkty. Obie ekipy interesuje tylko i wyłącznie wygrana, dlatego już dziś można stwierdzić, że emocji w niedzielę w Tomaszowie nie zabraknie. Niech zwycięży zatem fubol!
***
Zimowe tasowania w obu klubach:
Stal Mielec:
Przybyli: Jakub Kozłowski (Broń Radom), Bogusław Wyprało (ŁKS Łódź), Dawid Florian (Stal Rzeszów), Damian Bożek, Stanisław Buława, Grzegorz Płatek, Michał Walski (drużyna juniorów), Damian Buczyński (Resovia), Konrad Jaworski (LKS Nowa Jastrząbka), Michał Michałek (Korona Kielce), Jakub Zaskalski (Radomyślanki Radomyśl Wielki).
Ubyli: Oskar Wardazła (Chemik Pustków), Andrzej Wóncik (MLKS Żabno), Kamil Kołodziej, Damian Skiba (obaj Czarni Połaniec), Bartłomiej Miazga (Resovia), Łukasz Paterak (Pitmark Jaślany), Sebastian Romanek, Arutr Tomasiak (wyjazd za granicę), Łukasz Wisłocki (Stal Stalowa Wola), Piotr Mazurkiewicz (Czarni Połaniec), Sebastian Ryguła (Naprzód Jędrzejów).
Tomasovia:
Przybyli: Mychajło Sikorski (FK Lwów), Paweł Gordiejczuk (Karpaty Lwów), Łukasz Sękowski (Omega Stary Zamość), Tomasz Raczkiewicz (wrócił do gry).
Ubyli: Przemysław Wawryca, Patryk Nowosad (obaj Omega Stary Zamość), Wasyl Choba (powrót na Ukrainę).
Zimowe sparingi Tomasovii:
Wisła Puławy – Tomasovia 1:0
Tomasovia – Chełmianka Chełm 5:0
Motor Lublin – Tomasovia 1:2
Stal Rzeszów – Tomasovia 0:1
Tomasovia – Hetman Żółkiewka 1:4
Tomasovia – Stal Kraśnik 2:1
Tomasovia – Lublinianka Lublin 2:0
Tomasovia – Huczwa Tyszowce 7:0
Tomasovia – Omega Stary Zamość 1:1
Tomasovia – Omega Stary Zamość 5:0
JKS Jarosław – Tomasovia 3:1
Tomasovia – Motor Lublin 2:1
Tomasovia – Omega Stary Zamość 3:1
Zimowe sparingi Stali Mielec:
Puszcza Niepołomice – Stal 1:1
Stal – Korona Kielce ME 4:1
Stal – Unia Tarnów 1:2
Stal – Siarka Tarnobrzeg 2:3
Stal – Stal Stalowa Wola 0:0
Stal – Okocimski Brzesko 4:2
Resovia Rzeszów – Stal 1:1
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Stal 3:1
Igloopol Dębica – Stal 1:4
Stal – Czarni Jasło 6:0
Stal – Izolator Boguchwała 0:0
Tagi: III liga lub.-podkarp.; Tomasovia Tomaszów Lubelski;
do góry strony | powrót