Walili głową w mur - relacja z meczu Lewart - GKS Bogdanka II
2013-04-25 13:40:35 | autor: Piotr Podleśny | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Środowe starcie Lewartu Lubartów z GKS Bogdanka II było hitem zaległej 17 kolejki spotkań. Kibice, którzy wybrali się na to spotkanie obejrzeli ciekawe widowisko. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie goli. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Na kilka chwil przed spotkaniem nie było jasne, czy w ogóle mecz się odbędzie. Jak się okazało trenerzy rezerw GKS Bogdanka nie zabrali ze sobą wszystkich kart zdrowia zawodników. Działacze Lewartu chcąc iść z duchem fair play wyrazili zgodę na grę i dowiezienie potrzebnych dokumentów w czasie meczu.
Karol Herda zagrał kolejne dobre spotkanie / foto: Mateusz Dyguła
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Dalej motorem napędowym akcji byli piłkarze z Lubartowa, którzy za wszelką cenę starali się otworzyć wynik spotkania. Jednak liczne akcje skrzydłowych i dośrodkowania w pole karne nie przynosiły zamierzonego skutku. Formę mało sprawdzanego w środę Herdy w drugiej części meczu sprawdził Damian Kwiatkowski. Uderzenie pomocnika GKS-u golkiper lubartowskiej drużyny wybił na róg. Idealną okazję na gola 1-0 dla zespołu prowadzonego przez Grzegorza Białka miał Dawid Niewęgłowski. Wprowadzony w drugiej połowie napastnik otrzymał podanie od Kaczmarskiego i wyszedł sam na sam z Kowalikiem. Jego uderzenie obronił golkiper z Łęcznej, a na 30 metrze do odbitej piłki dopadł Krzyżanowski, który chciał lobem umieścić piłkę w siatce. Minimalnie jednak posłał futbolówkę obok bramki. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Dawid Niewęgłowski miał znakomitą okazję do zdobycia pierwszego gola w barwach Lewartu / foto: Mateusz Dyguła
Powiedzieli po meczu:
Grzegorz Białek (trener Lewartu Lubartów) - Przed meczem remis mógłbym się cieszyć z tego remisu. Po meczu mam jednak zdecydowanie niedosyt. W zasadzie Bogdanka stworzyła jedną groźną sytuację, gdzie Karol Herda wybronił. A my mieliśmy w pierwszej trzy, a w drugiej cztery-pięć sytuacji na zdobycie gola. Powinniśmy je zamienić na bramkę. To jest nasz drugi mecz, a przygotowania były wydłużone i mało gry na normalnej nawierzchni. Dobrze zagraliśmy drugą połowę, a po meczu w Żmudzi miałem o nią obawę. Należy żałować, że nie wykorzystaliśmy choćby jednej sytuacji.
Sławomir Skorupski (drugi trener GKS Bogdanka II) -Lewart na pewno nas zaskoczył. Sugerowaliśmy się głównie ostatnim meczem, że przegrali 0-2. Widać, że jest to mocna drużyna. Szczególnie tu w Lubartowie będzie trudno zdobywać punkty rywalom. Staraliśmy się grać piłką i rozprowadzać akcję. Boisko jednak nie pomagało w tym i cieszymy się z tego remisu.
Lewart Lubartów 0:0 GKS Bogdanka II
Lewart: Herda - Bodziak, Bijan, Grzegorczyk, Marzęta (72 Wiącek), Kosmala (90 Polichańczuk), Kuzioła (81 Woźniak), Tymosiak, Krzyżanowski, Sobiech (65 Niewęgłowski), Kaczmarski
Bogdanka II: Kowalik - Bancerz, Dubicki, Wojdyga, Osiecki, Kwiatkowski, Gamla, Stopa, Mandrysz, Klimkiewicz, Kusiak (64 Chwedczuk)
Komentarze
kibic | 2013-04-27 20:20:47 |
---|---|
jakby był super to by to strzelił | |
lewart | 2013-04-26 07:25:03 |
Dawid Niewęgłowski jest super, wróżę karierę | |
2013-04-25 21:42:17 | |
kibice?:p 10 osób toż to horda jaka przychodzi na mecze lewartu:d | |
heh | 2013-04-25 14:33:53 |
lewart lepszy tak tylko bogdanka cała pierwsza połowe grała w 10 i nikt z fachowcow tego nie zauważył :) pozdrawiam |
do góry strony | powrót