Lubelska czołówka gra na wyjeździe

Wyjazdowy weekend czeka czołowych przedstawicieli lubelskiej piłki. Punktów poza własnymi obiektami poszukają GKS Bogdanka, Wisła Puławy oraz Motor Lublin. Czy komuś uda się wrócić z tarczą?

Ciekawe spotkanie czeka podopiecznych Piotra Rzepki. Łęcznianie w niedzielne południe sprawdzą formę aspirującej do gry w Ekstraklasie, Termalici Bruk-Bet Nieciecza. Będzie to pojedynek najlepszej drużyny własnego boiska oraz najgorszej ekipy wyjazdowej. Co ciekawe GKS Bogdanka jako jedyny pierwszoligowiec do tej pory nie wygrał na obcym terenie. O tym czy defensywa ustawiona przez trenera Rzepkę będzie potrafiła zatrzymać najskuteczniejszego gracza z Niecieczy, Dariusza Pawlusińskiego przekonamy się w niedzielę.

Kolejny ciężki mecz czeka Motor Lublin. Tym razem walczący o ligowy byt drugoligowec zagra w Krakowie z tamtejszą Garbarnią. Obie drużyny dzieli zaledwie jeden punkt w ligowej tabeli. Będzie to zatem mecz o "sześć punktów". Motor do tej pory wygrał tylko raz na wyjeździe. W sobotę nie będzie łatwo, bo trener Przemysław Delmanowicz nie będzie mógł skorzystać z Tomasza Ptaka, Radosława Kursy i Karola Kostrubały. Być może na boisku pojawi się Vincent Kayizzi i podobnie jak jesienią okazę się napędem ofensywy lublinian.

Motorowi pomóc może puławska Wisła. Drużyna trenera Jacka Magnuszewskiego zagra na polskim biegunie zimna, Suwałkach z Wigrami. Puławianie o dziwo skuteczniejsi są poza własnym obiektem. Na obcych boiskach Wiślacy wywalczyli aż 25 z 45 ligowych punktów. Kibice liczą na przedłużenie passy zwycięskiej i zakotwiczenie zespołu w ścisłej ligowej czołówce.