Lublinianka powoli zamyka kadrę
2013-07-28 19:34:12 | autor: PP | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Do startu rozgrywek III ligi lubelsko-podkarpackiej niespełna dwa tygodnie. Trener Marcin Zakrzewski powoli zamyka kadrę Lublinianki Lublin. W nowym sezonie w klubie z Leszczyńskiego pojawi się siedmiu nowych zawodników.
- Czas na transfery mamy do końca sierpnia, kiedy to otwarte jest okienko transferowe. Nie wykluczam, że jak się ktoś pojawi to będziemy chcieli go pozyskać. W tej chwili jednak mamy już praktycznie zamkniętą kadrę na nowy sezon - mówi nowy opiekun Lublinianki. Nowymi twarzami w trzecioligowcu będą Rafał Kursa i Mateusz Kozieł (Wisła Puławy), Marcin Mańka (KS Dąbrowica), Wojciech Gawrylak (Górnik Łęczna), Patryk Grzegorczyk (Lewart Lubartów), Kamil Nowicki (Widok Lublin) oraz Przemysław Kanarek (Ruch Chorzów). Najbardziej zaskakującym transferem jest pozyskanie tego ostatniego gracza. - Opcja pozyskania Przemka pojawiłą się dość niespodziewanie. Sam zgłosił chęć występów u nas i postanowiliśmy go sprawdzić. Mimo, że nie grał ostatnio to ma za sobą przeszłość piłkarską i będziemy chcieli go odbudować. W tej chwili jest po kontuzji i musi wrócić do odpowiedniej formy - podkreśla Zakrzewski.
W barwach Lublinianki w nowym sezonie nie zagrają na pewno Artur Sadowski, Rafał Krupski, Karol Ręba oraz Łukasz Sobiech. Wszyscy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców.
- Czas na transfery mamy do końca sierpnia, kiedy to otwarte jest okienko transferowe. Nie wykluczam, że jak się ktoś pojawi to będziemy chcieli go pozyskać. W tej chwili jednak mamy już praktycznie zamkniętą kadrę na nowy sezon - mówi nowy opiekun Lublinianki. Nowymi twarzami w trzecioligowcu będą Rafał Kursa i Mateusz Kozieł (Wisła Puławy), Marcin Mańka (KS Dąbrowica), Wojciech Gawrylak (Górnik Łęczna), Patryk Grzegorczyk (Lewart Lubartów), Kamil Nowicki (Widok Lublin) oraz Przemysław Kanarek (Ruch Chorzów). Najbardziej zaskakującym transferem jest pozyskanie tego ostatniego gracza. - Opcja pozyskania Przemka pojawiłą się dość niespodziewanie. Sam zgłosił chęć występów u nas i postanowiliśmy go sprawdzić. Mimo, że nie grał ostatnio to ma za sobą przeszłość piłkarską i będziemy chcieli go odbudować. W tej chwili jest po kontuzji i musi wrócić do odpowiedniej formy - podkreśla Zakrzewski.
W barwach Lublinianki w nowym sezonie nie zagrają na pewno Artur Sadowski, Rafał Krupski, Karol Ręba oraz Łukasz Sobiech. Wszyscy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców.
Tagi: III liga lub.-podkarp.; Lublinianka Lublin; Transfery;
Komentarze
2013-07-31 18:32:44 | |
---|---|
Sezon za pasem a jest kilka pytań. Dlaczego odszedł trener M. Sadowski. Tym bardziej jest to dziwne, że chyba w pierwszym klubie nie musiał wychodzić tylnymi drzwiami (Łada, Orlęta R. itd.). W Lubliniance miał wyniki. Awans do III ligi, jako bieniaminek uzyskanie 47 pkt i 6 miejsce. Są dwie wersje. Pierwsza to jak zwykle kasa. Druga to podobno trener Sadowski miał bardziej ambitne plany w nadchodzącym sezonie, do wyników drużyny niż Zarząd. Gdzie leży prawda? Mając na uwadze, iż do tej pory w stosunku do zawodników (amatorów) nie wywiązano się jeszcze finansowo do tej pory, można dojść do wniosku, że obie wersje się pokrywają. I niech nikt nie mówi że prezes Gil uratował Lubliniankę. Prawda. Ale prawdą jest również to że w Cafe Futbol redaktor Borek sto razy powtarzał że "golasy" nie powinni brać się za sponsorowanie. Chcą darmowej reklamy? Boję się też aby "sponsorzy" nie poszli w ślady Norwegów i że chodzi im tylko o tereny (biznes) a nie o klub. A transfery, mimo że są ciekawe, to też zaskakujące. Wzmacnianie defensywy (i tak stosunkowo silnej - niezdrowa rywalizacja) a brak poza Kanarkiem wzmocnień z przodu. Tym bardziej że odejście Matheo trudno będzie uzupełnić. Czy prezesi mają kasę na zaległości i nadchodzący sezon? Oby też trener Zakrzewski (młody) dogadał się że starszymi zawodnikami, bo różnie to może być. Pod koniec sierpnia, po kilku będzie trochę spraw wyjaśnionych. Na razie! | |
Miker | 2013-07-28 20:08:06 |
Karol Ręba, a nie Adrian. |
do góry strony | powrót