Przemysław Delmanowicz: Jedna jaskółka wiosny nie czyni
2013-08-03 18:53:07 | autor: PP | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Motor Lublin pokonał 4:0 Stal Stalowa Wola w meczu drugiej kolejki II ligi wschodniej. Wszystkie bramki dla lublinian zdobyli zawodnicy sprowadzeni w letnim okienku transferowym. Dwa gole udało się strzelić Konradowi Wrzesińskiemu, a po jednym dorzucili Patryk Koziara i Kacper Wróblewski. Mimo dobrego wyniku, trener Przemysław Delmanowicz studzi emocje i mówi, że czas na ocenę przyjdzie za kilka kolejek.
- Zagraliśmy dobre spotkanie. Chcieliśmy szybko strzelić gola i to nam się udało. Stal zagrała tak jak zawsze, solidnie i momentami przeważała. Jednak to my włożyliśmy w to spotkanie więcej serca i odnieśliśmy zwyciestwo. Wynik mógłbyć wyższy, ale nie udało się wykorzystać wszystkich sytuacji - ocenia Delmanowicz. Z powodu urazów meczu nie dokończyli Ihor Mihalewski i Ivan Udarević. - Mihalewski ma problem z mięśniem dwugłowym, a Udarević z przywodzicielem. Obaj zachowali się bardzo odpowiedzialnie i zgłosili kontuzję. Nie mogli grać na 100 % i zeszli z boiska - dodaje szkoleniowiec.
Za tydzień Motor zagra po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe. Rywalem będzie Garbarnia Kraków. - Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zapominamy o tym meczu i od poniedziałku bierzemy się za pracę przed kolejnym. Mamy nakreślony plan przygotowań i będziemy go wykonywać. Naszym celem jest utrzymanie się w drugiej lidze. Każdy mecz traktujemy więc jako oddzielną część. Czas na ocenę transferów i wyników przyjdzie po 10-12 kolejkach. Wtedy wspólnie z zarządem dokonamy podsumowania tego co udało się zrobić - kończy Delmanowicz.
- Zagraliśmy dobre spotkanie. Chcieliśmy szybko strzelić gola i to nam się udało. Stal zagrała tak jak zawsze, solidnie i momentami przeważała. Jednak to my włożyliśmy w to spotkanie więcej serca i odnieśliśmy zwyciestwo. Wynik mógłbyć wyższy, ale nie udało się wykorzystać wszystkich sytuacji - ocenia Delmanowicz. Z powodu urazów meczu nie dokończyli Ihor Mihalewski i Ivan Udarević. - Mihalewski ma problem z mięśniem dwugłowym, a Udarević z przywodzicielem. Obaj zachowali się bardzo odpowiedzialnie i zgłosili kontuzję. Nie mogli grać na 100 % i zeszli z boiska - dodaje szkoleniowiec.
Za tydzień Motor zagra po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe. Rywalem będzie Garbarnia Kraków. - Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Zapominamy o tym meczu i od poniedziałku bierzemy się za pracę przed kolejnym. Mamy nakreślony plan przygotowań i będziemy go wykonywać. Naszym celem jest utrzymanie się w drugiej lidze. Każdy mecz traktujemy więc jako oddzielną część. Czas na ocenę transferów i wyników przyjdzie po 10-12 kolejkach. Wtedy wspólnie z zarządem dokonamy podsumowania tego co udało się zrobić - kończy Delmanowicz.
Tagi: II liga; Motor Lublin;
Komentarze
Ja ja | 2013-08-04 14:38:21 |
---|---|
Wynik bardzo dobry ale koledzy co pisali niżej mają racje w Lubelskiej drużynie mają grać chłopaki z Lublina (przynajmniej kilku) Nie chcę żeby z moich podatków szły pensie na legie zaciężną.Z Lublina grali tylko Ptaszyński i Falisiewicz i tylu | |
ahhaha | 2013-08-04 12:45:59 |
***********, mials stawiac na lubelszczyzne hahah... widac
teraz bedziecie go na rekach nosic po jednym meczu ale zobaczycie co sie stanie pozniej... czlowiek ktory jedno mowi drugie robi-porazka
| |
2013-08-04 11:27:28 | |
Powinien stawiac na mlodych ale on nie ma szacunku do swoich zawodnikow z juniorow. wziol sobie kilku juniorow ktorych wypieszczal wczesniej w juniorach a reszta jak skreslona to skreslona na dobre, i kazdy tak robi w motorze junior slaby nie moze stac sie lepszym przez takie gwiazdy wypieszczane przez trenera pierwszej druzyny lub ludzi ktorzy ich lubia i znaja od malego w klubie i chca dla nich najlepiej. | |
2013-08-04 11:25:40 | |
Ale za to wynik 4-0 :) Wiec co chcesz?spadek do 4 ligi i granie w czolowce czy gre motoru w 1 lidze czy nawet ekstraklasie dobrymi zawodnikami...?wybieraj. | |
ktos | 2013-08-04 10:37:41 |
mial stawiac na chlopakow z lubelszczyzny...a tu Swir wiecej z lubelszczyzny wystawial... |
do góry strony | powrót