Sparing: Lublinianka 3:3 Avia Świdnik

2014-02-02 12:09:29 | autor: KD | źródło: własne

« poprzedni news | następny news »

Remisem zakończył się poranny sparing trzecioligowców rozegrany w Lublinie. Tamtejsza Lublinianka zremisowała z Avią Świdnik 3:3. Jedną z bramek dla nominalnych gospodarzy zdobył testowany zawodnik Sandecji Nowy Sącz Paweł Kowalczyk. Po raz kolejny wystąpił także Mateusz Żukowski z Górnika Łęczna. - Z występu Żukowskiego jestem zadowolony i będziemy chcieli finalizować jego transfer lub wypożyczenie. Podziękowałem natomiast Kowalczykowi. Mamy swoich chłopców na tej pozycji więc bez sensu byłoby blokować miejsce i ściągać go z Nowego Sącza. Chciał, przyjechał, pokazał się - to była jego inicjatywa - mówi opiekun Lublinianki, Marcin Zakrzewski.

Lublinianka 3:3 Avia Świdnik

Bramki dla Lublinianki: Kowalczyk, Żukowski, Kanarek

Lublinianka: Zapał - Kozieł, Kursa, Mazurek, Ręba, Kanarek, Gawrylak, Stępień, Kowalczyk, Żukowski, Majewski oraz Nowicki, Pawelec, Gawda, Zych, Stopa

Tagi: Avia Świdnik; III liga lub.-podkarp.; Lublinianka Lublin;

Komentarze

MAK	2014-02-04 18:25:06
Dzięki za info co do 3 "nowych", którzy ew. "zasilili by" "Lubliniankę". Ale nadal nikt nie wie, czy to będą naprawdę wzmocnienia. Uważam, że takimi wzmocnieniami będzie trójka z Łęcznej (trzeci to Żukowski). I chyba to będą wzmocnienia, choć i tak wszystko okaże się na boisku w walce o punkty. Przed sezonem 2013/14 skład na papierze był bardzo dobry. Problemem była tylko ew. skuteczność (co nadal jest problemem). Potwierdziło to też 5 pierwszych kolejek (bez przegranej). I później co? Za przeproszeniem dno. A przecież oni nie zapomnieli jak się gra w piłkę! Czy psychika, czy sprawy poza piłkarskie, nie wiem, nie orientuję się na tyle. Miejmy nadzieję, że uzupełnienie składu będzie korzystne, trener to jakoś poukłada, i na wiosnę "Lublinianka" będzie wygrywała i spokojnie zachowa III ligę!
do MAK	2014-02-04 13:12:13
Janowski jest cały czas w treningu. Stefan i Patryk są po kontuzjach. Człuowski w sumie jeszcze się nawet leczy (chociaż w tym miesiącu ma zacząć trenować).
MAK	2014-02-04 11:18:35
Daj już sobie siana z "trenerzy muszą odejść". Tak naprawdę zobaczymy na wiosnę, czy spełniają pokładane w nich nadzieje.
lublinianin	2014-02-03 15:38:42
Trenerzy muszą odejsc.
MAK	2014-02-02 22:44:32
Na stronie kibiców pojawiła się informacja o możliwym dołączeniu do składu "Lublinianki" Kucharzewskiego, Janowskiego i Czułowskiego. Tylko że dwóch pierwszych, o ile mi wiadomo, musiało by powrócić do normalnych treningów po jakiejś tam przerwie. Tak więc pytanie, czy po stosunkowym krótkim okresie przygotowań, tylko ponad miesiąc, liga rusza w marcu, będą oni od razu wzmocnieniem? (przykład: przygotowania do sezonu 2013/14 i jeden z czołowych zawodników nie trenuje, bo jest na wakacjach, co później było nawet widać). Tu nasuwa się pytanie. W/g mnie po każdym sezonie, co powinno być normalne, w składzie powinno być tylko kilka zmian. Wymiana tych, co zawiedli, na lepszych. Natomiast u nas jest "pospolite ruszenie". Wymiana połowy składu, a to nie zawsze przekłada się na wyniki. W tej przerwie wymusiło to dodatkowo odejście grupy "starszych" zawodników. Potwierdzeniem tego niech będzie też fakt, że jakiś czas temu zrezygnowano w klubie z Zycha i Krupskiego. I co, teraz Zych jest na testach, a kibice na swojej stronie pytają się o Krupskiego. Jak to wytłumaczyć? Czy naprawdę jest już tak źle, czy co? Bo na logikę po przykładach dwóch ostatnich idziemy do tyłu. Mam nadzieję, że jakoś to będzie i na wiosnę zdobędziemy tyle punktów, że wystarczy do utrzymania. Szkielet drużyny chyba jest. Ale potrzeba jeszcze jego uzupełnienia. I to zadanie Zakrzewskiego, który ma coś do udowodnienia, a licząc na jego ambicję - udowodni. I oby do wiosny, bo sparingi sparingami, a liga ligą!
mm	2014-02-02 22:14:36
Pawelec cieniutko
sor	2014-02-02 18:59:46
Kolejny sparing za nami bramkarz na minus(trzecia bramka) obrona na minus (pierwsza bramka) bocznych obrońców to w ogóle nie ma pomoc na minus( brak powrotów) atak średnio(może Żuk coś pomoże) w ogóle niektórzy zawodnicy zachowują się jakby im się należało miejsce w pierwszym składzie

do góry strony | powrót