Sezon 2014/2015

Wybierz sezon...2007/20082008/20092009/20102010/20112011/20122012/20132013/20142014/2015

Futbolowe emocje w naszym regionie rozpoczęły się już w piątek. Na początek poszło "danie główne" czyli inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu Górnika Łęczna i bydgoskiego Zawiszy. Podopieczni Jurija Szatałowa przywieźli z wyjazdu jeden punkt, ale sam mecz rozczarował. W naszej relacji określiliśmy go mianem falstartu. Pozostaje nam żywić nadzieję, że kolejne spotkania będą okraszone większą ilością emocji, strzałów i punktów po stronie zespołu z województwa lubelskiego.

Pozostałe drużyny regionu rozgrywały kolejne gry kontrolne. Już w piątek na boisko wybiegły zespoły Avii Świdnik i Lublinianki. Po spotkaniu, które także nie stało na wysokim poziomie padł remis 1:1. Bramkę dla zespołu Jacka Ziarkowskiego zdobył Oskar Wróbel z rzutu karnego. Wyrównał w drugiej połowie Kamil Witkowski. W składzie Avii pojawił się ponownie Lifa Sadio. W dalszym ciągu sprawdzany jest Karol Kalita z Wisły Puławy. W drużynie przyjezdnych gościnnie zagrali Michał Popajewski i Adrian Ligienza. Z kontuzją ścięgna achillesa boryka się Damian Koprucha, który jest w orbicie zainteresowań włodarzy świdnickiego klubu. Nie udało mu się jednak jeszcze rozegrać gry kontrolnej w drużynie trenera Ziarkowskiego.

Sobotnie sparowanie rozpoczął Powiślak Końskowola, który pewnie ograł Proch Pionki. Już w pierwszym kwadransie zespół Roberta Makarewicza zdobył dwa gole za sprawą Adama Ainy i Sławomira Radzikowskiego. W drugiej połowie trafiali Rafał Giziński i wracający po kontuzji Bartosz Kleszczyński. Szkoleniowiec drugiego zespołu IV ligi sprawdzał bramkarza Wisły Jakuba Zolecha oraz środkowego obrońcę grającego do niedawna w innym czwartoligowcu. Na boisku w Lublinie trzecioligowy Hetman Żółkiewka zmierzył się z grającym w lidze czwartej Orionem Niedrzwica. Mecz miał jednego faworyta, a wynik tylko to potwierdził. - Ostatni tydzień to bardzo ciężkie treningi, ale to był już ostatni taki cykl. Nie było u nas nawet jednego zawodnika, który by się normalnie poruszał. Wygraliśmy jednak doświadczeniem, sposobem. Gdyby nie te ciężkie nogi to wyglądałoby to bardziej efektownie - oceniał po meczu Waldemar Wiater. - Nie chcę oceniać poszczególnych zawodników. Z Avią nasza gra wyglądała dobrze, z Hetmanem w pierwszej połowie można było przyczepić się do finalizacji akcji. Czasami też niefrasobliwie rozgrywaliśmy piłkę na własnej połowie. W drugiej połowie wyglądaliśmy źle mentalnie. Drużyna to trochę taka zbieranina. Pojawiły się pretensje i wzajemne animozje. Muszę wprowadzić bardzo mocno dyscyplinę taktyczną oraz pod względem mentalnym. Musimy stanowic drużynę, a pod tym kątem druga połowa to była "lipa" - krytycznie podsumował Zbigniew Wójcik. W poniedziałek powinna nastąpić finalizacja transferu Jakuba Kosiarczyka z lubelskiego Motoru. Podobnie wygląda sprawa z Rutkowskim. W sparingu sprawdzany był także Marcin Młynarski, ale według trenera Wiatra ma spore zaległości i nie będzie wzmocnieniem zespołu. Do skutku nie dojdzie transfer Grzegorza Mulawy z Łady 1945 Biłgoraj. Poszukiwania środkowego obrońcy, który zastąpi kontuzjowanego Karola Lewczuka trwają.

Zdziesiątkowana Stal Kraśnik nie miała problemu z uporaniem się ze swoją imienniczką z Poniatowej. - W dniu dzisiejszym w naszym zespole zapanowała grypa. Graliśmy bez siedmiu podstawowych zawodników. Wystąpiła młodzież, nawet szesnastolatkowie. Pokazali się z niezłej strony pomimo totalnie eksperymentalnego składu. Młodzi zawodnicy rozumieją, że będą dostawać więcej szans, a głównym celem tej gry było to by w siebie bardziej uwierzyli - mówił trener kraśniczan Tomasz Orłowski. Jedną z bramek dla zwycięzców zdobył testowany zawodnik z Ukrainy. Na zakończenie obozu w Dębicy lubelski Motor zagrał z drugoligową Stalą Mielec. Lublinianie przegrali 1:3, a jedyną bramkę dla przegranych zdobył Paweł Jabkowski. Mimo niekorzystnego wyniku szkoleniowcy Motoru byli umiarkowanie zadowoleni z postawy drużyny podkreślając, że nie wyglądała gorzej od wyżej notowanego rywala. Lekcji futbolu w Miętnem udzielili piłkarzom Orląt Łuków gracze Mazura Karczew. Czwartoligowiec z grupy mazowieckiej wygrał aż 5:0. - Brakowało nam trzech zawodników. Dodatkowo chłopcy grali na podwójnym zmęczeniu, bo właśnie zakończyliśmy obóz dochodzeniowy na własnych obiektach. Potraktowaliśmy ten mecz jako tlenową jednostkę treningową. Nie spodziewałem się spektakularnego wyniku z naszej strony, ale nie spodziewałem się także tak spektakularnego wyniku na korzyść rywala - opisywał trener Orląt Stanisław Chudzik. Aż dwa mecze w sobotę rozegrała drugoligowa Wisła Puławy. Podopieczni Bohdana Bławackiego najpierw pokonali Legionovię Legionowo 3:1, a tuż potem Broń Radom 2:1. W głównych rolach wystąpili napastnicy. Jarosław Niezgoda zdobył trzy, a Raphael Carioca dwa gole. - Ostatni raz eksperymentowałem ze składem. Na dziś mam już pierwszy skład pewny w 85-90%. W następnych meczach takiej rotacji już nie będzie. Cieszy mnie, że chłopcy wytrzymali te mecze fizycznie biorąc pod uwagę wykonaną przez nas ciężką pracę. Zaskoczyła mnie trochę pierwsza połowa meczu z Legionovią, bo nasza organizacja gry stała na słabym poziomie. Jeśli wynik jest pozytywny to zawsze jest zadowolenie, ale gdyby Jarek Niezgoda trafił w sytuacji sam na sam już w ósmej minucie to wtedy wynik byłby pewnie jeszcze lepszy - tłumaczył opiekun Wisły Bohdan Bławacki.

Remisem 2:2 zakończył się mecz Włodawianki Włodawa i Granicy Dorohusk. Bramki dla czwartoligowca strzelali Rafał Musz i Paweł Soroka. Mimo remisu trener Marek Drob był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Graliśmy dziś bez pięciu podstawowych zawodników. Przeciwko Granicy nie mogli wystąpić: Budzyński, Siegieda, Więcaszek, Borodijuk, Gawroński. Jaki był powód takiego stanu? Złożyło się na to kilka rzeczy, faktem jest, że trzech jest chorych. Niemniej jestem jednak zadowolony z tej grupy, która wyszła dziś na boisko. Czwartoligowy Lewart Lubartów niespodziewanie pokonał trzecioligową Chełmiankę. Jedyną bramkę meczu zdobył Arkadiusz Rusinek. Również jeden gol padł w meczu Podlasia Biała Podlaska i Victorii Żmudź. Autorem bramki samobójczej na wagę zwycięstwa bialczan był Michał Rzążewski. - Do przerwy był to wyrównany mecz. Bardzo dobrej okazji dla nas nie wykorzystał Robert Wagner, który niepotrzebnie zabawił się w polu karnym. Gra toczona głównie w środku pola. Po przerwie, kiedy dokonałem zmian, lepiej prezentowało się już Podlasie - przyznał trener czwartoligowca Piotr Moliński. W pozostałych meczach Orlęta Radzyń Podlaski pokonały rezerwy Górnika Łęczna 2:1, Łada 1945 Biłgoraj skromnie ograła Grom Różaniec, a AMSPN Hetman Zamość rozstrzelał Olimpię Miączyn wygrywając aż 9:2!

WYNIKI SPARINGÓW:

AVIA ŚWIDNIK 1:1 LUBLINIANKA
Wróbel 25 (karny) - Witkowski 61

Avia: Gieresz (71 Szulc) – Starok, Grzegorczyk, Czępiński, Nowak, Byszewski (46 Sadło), Orzędowski, Sadio (55 Wołos), Wróbel (57 Kalita), Mazurek (75 Joć), Oziemczuk (46 Wójcik)

Lublinianka: Zapał – Wołos, Mazurek, Dudkiewicz (56 Popajewski), Ręba, Gawrylak, Ligienza, Skoczylas (46 Stępień), Radosław Kursa, Muszyński, Witkowski

POWIŚLAK KOŃSKOWOLA 4:1 PROCH PIONKI
Aina 10, Radzikowski 15, Kleszczyński 60, Giziński 72

STAL MIELEC 3:1 MOTOR LUBLIN
Jabkowski 80

Motor: Lipiec – Dykij, Karwan, Komor, Falisiewicz – Piekarski, Szymanek, Muszyński, Mroczek, Majewski, Myśliwiecki oraz Zagórski, Kazubski, Stachyra, Czułowski, Kamiński, Ptaszyński

AMSPN HETMAN ZAMOŚĆ 9:2 OLIMPIA MIĄCZYN

HETMAN ŻÓŁKIEWKA 2:0 ORION NIEDRZWICA
Bloch (karny), Nogas

Hetman: Gwardyński - Bloch, Świderski, Nogas, Wójcik, Baran, Kasperek, Kosiarczyk, Rutkowski, Sadowski, Banaszak oraz Ścibak, Rząd, Młynarski, Bielak, Bogusz, Małek, Zając

Orion: Jaśkowiak - Wierzchowski, Zarajczyk, Rup, Gorczyca, Bielak, Gutek, Filipczuk, Szymuś, Ziętek, Białek oraz Szewczyk, Wojciechowski, Piskor, Olech, Wnuk, Cielma

STAL KRAŚNIK 4:1 STAL PONIATOWA
testowany 2, Chamera 12, 19, Hudzik 31

Stal Kraśnik: Karczewski - Kalisz, Nowak, Pietroń, Skrajnowski, Gajewski, Wojtaszek, Szpikula, A. Chamera, zaw. testowany, Hudzik oraz Mazur

MAZUR KARCZEW 5:0 ORLĘTA ŁUKÓW

Orlęta: Lisiewicz - Machniak, Bulak, Szlaski, Przybysz, Przychodzień, Jabłoński, Gajownik, Wołoszka, Kiryło, Cydejko oraz Strachota, Goławski, Ozygała, Gałach, Gaj, Wałachowski

WISŁA PUŁAWY 3:1 LEGIONOVIA
Niezgoda 47, 61, 67

Wisła: Penkovets - Lisiecki, Jędrzejczyk, Pielach, Litwiniuk (72 Filipov), Sedlewski, Fedoriv, Filipov (57 Furga), Szczotka, Pożak, Niezgoda (68 Drapsa)

PODLASIE BIAŁA PODLASKA 1:0 VICTORIA ŻMUDŹ
Rzążewski 88 (sam)

Victoria: Wikło – Kogut, Pawelec, Klajda, Kołodziejczyk, Pogorzelec, Nowicki, Sawa Kamil, Jezior, Adamczuk, Wagner oraz Wasyniuk, Rzążewski, Leśnicki, Kiejda Konrad, Kasprzycki, Sawa Szczepan

WŁODAWIANKA WŁODAWA 2:2 GRANICA DOROHUSK
Musz, Soroka

Włodawianka: Polak – Czelej P., Czelej E., Chaciówka, Kruk, Zaw. testowany, Soroka, Bartnik, Zdolski, Musz, Węgliński

ŁADA BIŁGORAJ 1:0 GROM RÓŻANIEC

WISŁA PUŁAWY 2:1 BROŃ RADOM
Raphael Carioca 15, 51

Wisła: Żuber - Edwards, Maksymiuk, Gorskie, Barański, Martuś (57 Popiołek), Machalski, Dobrowolski, Charzewski, Wrzesiński (46 Osiak), Raphael

CHEŁMIANKA CHEŁM 0:1 LEWART LUBARTÓW
Rusinek

Chełmianka: Chełmianka: Kijańczuk - Biniuk, Krzyżak, Grzywna, Zaw. testowany I, Fornal, Kobiałka, Kycko, Młynarski, Zaw. testowany II, Rusiecki

Lewart: Parzyszek - Bodziak, J.Niewęgłowski, Mitura, Michna, Kosmala, Pototskyi, Wiącek, D.Niewęgłowski, Rusinek, Bujak

	2015-02-15 21:46:30
wyniki niedzielnych sparingów
Red.	2015-02-15 09:44:13
Na długo.
Pedro	2015-02-15 01:00:23
Na długo wróciliście?

---

do góry strony | powrót