Piłkarska środa w regionie (18.02)
2015-02-18 23:30:14 | autor: Red. | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Środa upłynęła pod znakiem dwóch sparingów Wisły Puławy. W pierwszym z nich zespół Bohdana Bławackiego zmierzył się z liderem pierwszej ligi - Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, a w drugim podejmował na własnym boisku Stal Kraśnik.
Puławianie udali się na mecz z popularnymi "Słonikami" do położonej tuż obok Dębicy Pustynii. Tam zagrano na naturalnym boisku. Wcześniej planowano rozegranie meczu na boisku sztucznym w Dębicy. - Po raz pierwszy w tym roku pojawiliśmy się na naturalnej płycie. Dla Termaliki to też był pierwszy kontakt z takimi boiskiem - tłumaczy Bogdan Bławacki. Puławianie od pierwszego gwizdka sędziego nie odstawali od wyżej notowanego rywala. - W pierwszej połowie dwie doskonałe okazje miał Raphael. Rywale także dwukrotnie znajdowali się w dobrych sytuacjach. Jeden raz bardzo dobrze zachował się Michał Leszczyński, a drugą zmarnował napastnik z Niecieczy - opisuje szkoleniowiec Wisły. Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od mocnego uderzenia Termaliki. W pięćdziesiątej minucie zza pola karnego huknął były zawodnik Górnika Łęczna - Adrian Paluchowski. Piłka wylądowała w samym okienku bramki strzeżonej przez Leszczyńskiego. Jednak już dwie minuty później wiślacy przeprowadzili trójkową akcję Litwiniuk-Charzewski-Niezgoda. Kilka podań z pierwszej piłki zakończyło się zagraniem prostopadłym w pole karne do Niezgody, a ten wyrównał wynik meczu. Po kolejnych dwóch minutach było już 2:1 dla Wisły. Błąd popełnił bramkarz "Słoników", który przy wybiciu piłki trafił w Tomasza Sedlewskiego i Jarosławowi Niezgodzie pozostało tylko wepchnąć piłkę do bramki. W kolejnych minutach więcej z gry miał pierwszoligowiec, ale nie był w stanie zagrozić bramce Wisły i wynik nie uległ już zmianie. - Każde zwycięstwo cieszy. Oby wygrywanie weszło w krew moim zawodnikom - śmiał się po meczu Bławacki.
Kilka godzin później na sztucznym boisku w Puławach Wisła zagrała ze Stalą Kraśnik. Z szerokiego składu drugoligowca na boisku zameldowała się czwórka graczy: Karol Barański, Maciej Machalski, Tsvetan Filipov i Szymon Martuś. Wszyscy byli wiodącymi postaciami w swoim zespole. Już w jedenastej minucie puławianie rozklepali defensywę Stali, prostopadłe podanie trafiło do Sebastiana Wrzesińskiego, a ten posłał piłkę tuż obok bramkarza. W dwudziestej minucie było 2:0 po bliźniaczej akcji. Gola na swoim koncie zapisał Szymon Martuś. W dwudziestej piątej minucie faulowany w polu karnym był Karol Hudzik, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Adrian Chamera. Futbolówka uderzona precyzyjnie odbiła się jeszcze od słupka zanim wpadła do siatki. Jeszcze przed przerwą trzeciego gola dla Wisły zdobył ponownie Martuś. W drugiej połowie tempo gry nieco spadło. Po upływie dwudziestu minut ładną akcję przeprowadzili stalowcy. Dośrodkowanie z lewej strony boiska na gola zamienił jeden z dwóch testowanych przez trenera Orłowskiego zawodników. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Krótko rozegrany rzut rożny celnym strzałem głową wykończył Tsvetan Filipov. - To był fajny mecz - mówił schodząc z boiska szkoleniowiec Stali.
Szymon Martuś dwukrotnie pokonał bramkarza Stali - fot. Krzysztof Rzewnicki
WYNIKI ŚRODOWYCH SPARINGÓW:
TERMALICA BRUK-BET 1:2 (0:0) WISŁA PUŁAWY
Paluchowski 50 - Niezgoda 53, 55
Wisła: Leszczyński - Edwards, Jędrzejczyk, Pielach, Fedoriv, Sedlewski (60 Lisiecki), Maksymiuk, Charzewski (58 Szczotka), Litwiniuk (65 Dobrowolski), Pożak (46 Nowak), Raphael (46 Niezgoda)
WISŁA PUŁAWY 4:2 (3:1) STAL KRAŚNIK
Wrzesiński 11, Martuś 20, 39, Filipov 77 - Chamera 25 (karny), zaw testowany 65
Wisła: Otchenashenko - Osiak (63 Kochanowski), Jaroszek (63 Baran), Bernat, Barański, Popiołek (63 Martuś), Filipov, Furga (46 Staszczak), Machalski, Wrzesiński (84 Popiołek), Martuś (46 Drapsa)
Stal: Matysiak (64 Kędzierski) - Leziak, Pietroń, zaw. testowany, Matysiak (46 Skrajnowski), A. Chamera, Szpikula, Olenyuk, Wojtaszek (15 K. Chamera), zaw. testowany, Hudzik (74 Gajewski)
Tagi: II liga; III liga lub.-podkarp.; Stal Kraśnik; Wisła Puławy;
do góry strony | powrót