Piłkarski weekend w regionie (22.02)
2015-02-22 21:20:04 | autor: Red | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Niedziela nie obfitowała w wiele gier kontrolnych. Na murawie zameldowały się tylko zespoły Gromu Kąkolewnica i Huraganu Międzyrzec Podlaski oraz Kryształu Werbkowice i Unii Wilkołaz. My zaczynamy jednak od informacji dotyczącej Włodawy. Włodawianka grała w sobotę z Granicą Dorohusk. To drugi w ciągu kilku dni mecz pomiędzy tymi zespołami. Pierwszy zakończył się remisem 2:2.
W sobotę grano na naturalnym, nierównym boisku, które miało wpływ na poczynania zawodników. Na wynik ze strony zespołu Marka Droba największe znaczenie miał fakt, że szkoleniowiec miał do dyspozycji zaledwie jedenastu graczy. - Pojawiły się kolejne problemy kadrowe związane z chorobami. Kontuzjowany jest Bartnik, Musz musiał wyjechać do Warszawy, sprawy rodzinne zatrzymały Chaciówkę, bracia Czelejowie pracowali. Ciągle gramy nie tak jak powinniśmy, za każdym razem skład wygląda inaczej. Tym razem też linia obrony była zupełnie inna. Mecz traktowałem jako kolejny trening. Stąd taki wynik. Dodatkowo graliśmy na słabym boisku, wyrównywanym maszynami rolniczymi. Bez żadnych zmian - tłumaczy trener Włodawianki. Spotkanie było wyrównane, było dużo kiksów i niedokładności. Ostatecznie o dwa gole lepsi okazali się zawodnicy z Dorohuska. Na uwagę zasługuje debiut we Włodawiance Sebastiana Bobera, który nie ukończył jeszcze szesnastu lat.
Pewne zwycięstwo nad Huraganem Międzyrzec Podlaski odniósł Grom Kąkolewnica. Zespół Daniela Wajszczuka kontrolował przebieg meczu, ale szkoleniowiec nie był do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Huragan postawił nam wysokie wymagania. Mimo wygranej można było zobaczyć wiele mankamentów w naszej grze. Patrzę przede wszystkim przez pryzmat pierwszej połowy, bo wystąpił skład zbliżony do optymalnego. Wnioski z niej są dla mnie najważniejsze. Wynik obiektywnie jest sprawiedliwy, a te nasze mankamenty wynikają głównie z tego, że trenujemy na orliku i nie mamy możliwości sprawdzenia się na większej płycie - opisuje. W zespole Gromu po raz kolejny wystąpili testowani Ciok, Mitura i Wołek. - Na dzien dzisiejszy wyraziliśmy chęć by grali u nas wiosnę. Oni także są na tak. Rozmowy jeszcze się toczą - przyznaje Wajszczuk.
O dwie bramki lepsi od Unii Wilkołaz byli dziś zawodnicy Kryształu Werbkowice. Do siatki rywala trafiali Artur Mac i testowany napastnik. - Wiadomo, że graliśmy z zespołem z klasy niższej. Unia nastawiła się na grę na własnej połowie, na grę z kontry. Byliśmy przez to zmuszeni do gry w ataku pozycyjnym. Na tym etapie przygotowań jest trochę ciężko, bo mieliśmy niewiele zajęć z piłką i trudno było o szybkie rozgrywanie akcji. Szło dobrze do trzydziestego metra od bramki i tam brakowało już pomysłu, dokładności, ostatniego podania. W związku z tym sytuacji strzeleckich nie było za dużo. Więcej zagrożenia stwarzaliśmy po stałych fragmentach gry - komentuje trener Jacek Szczyrba i przyznaje, że sprawa transferu Artura Maca jest już na finiszu, a on sam traktuje go jako zawodnika Kryształu.
WYNIKI NIEDZIELNYCH SPOTKAŃ:
WŁODAWIANKA 2:4 GRANICA DOROHUSK
Bramki: Budzyński, Borodijuk
Włodawianka: Polak - Kruk, Borodijuk, Nielipiuk, Zdolski, Węgliński, Soroka, Więcaszek, Bober, Budzyński, Gawroński
GROM KĄKOLEWNICA 3:1 HURAGAN MIĘDZYRZEC PODLASKI
Bramki: Muszyński, Kosel, Olszewski
Grom: Ciok - Jędruchniewicz, Mitura, Szcześniak, Olszewski, Chromik, Grudziński, Borkowski, Muszyński, Muszyński P., Sierpień oraz Sokołowski, Wysokiński, Kosel, Kalenik, Sokół, Zieliński, Wołek, Borysiuk
KRYSZTAŁ WERBKOWICE 2:0 UNIA WILKOŁAZ
Bramki: Mac, zaw. testowany
Kryształ: Suchodolski - Wójtowicz, Dobromilski, Śmiałko, Dec, Rajtar, Podgórski, Rybka, Poterucha, Nieradko, zaw. testowany oraz Chruściński, Lebega, Mac A., Szwal, Łyciuk, Musiał
Tagi: IV liga lubelska;
Komentarze
2015-02-24 09:44:24 | |
---|---|
Włókniarz Frampol - Kłos Chełm 0:3 | |
2015-02-24 09:44:11 | |
Włókniarz Frampol - Kłos Chełm 0:3 | |
kibic | 2015-02-23 16:27:32 |
Bramkę dla gromu strzelił Muszyński P. |
do góry strony | powrót