Mecz Motoru Lublin z Resovią pod znakiem zapytania

Na najbliższy weekend zaplanowano pierwszą kolejkę rundy wiosennej II ligi wschodniej. Wiele wskazuje na to, że zdecydowana większość spotkań może się nie odbyć. Jutro Polski Związek Piłki Nożnej zdecyduje o losach inauguracyjnej wiosennej kolejki w II lidze. – W weekend mecze raczej się nie odbędą – mówi Wojciech Jugo, szef  Wydziału Gier PZPN.

- ...  na wschodzie kraju sytuacja jest wyjątkowo niekorzystna. W najbliższych dniach nie zanosi się na przełom w pogodzie. Będzie mroźno w dzień i w nocy – kontynuuje Jugo.

Ostatnio można było usłyszeć, że decyzja o rozegraniu bądź przełożeniu spotkania należeć będzie wyłącznie do gospodarza.

- To nieprecyzyjna informacja. Oczywiście bierzemy pod uwagę zdanie klubów. Jeśli ktoś się uprze i udowodni, że jego boisko spełnia wszelkie warunki, to niewykluczone, że zagra. Wydaje mi się jednak, że znakomita większość meczów zostanie odwołana – odpowiada przewodniczący Wydziału Gier.

W sobotę nasz jedynak, lubelski Motor, ma zmierzyć się z Resovią. Trener rzeszowskiej ekipy nie jest jednak zwolennikiem gry na zmrożonej murawie.
- Najważniejsze jest zdrowie piłkarzy - podkreśla Wojciech Borecki. - Na zmrożonej, śliskiej i twardej jak beton murawie łatwo o kontuzje - argumentuje.