Górnik w blasku jupiterów odprawił kolejnego rywala
2011-10-06 10:53:11 | autor: KD | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Po trzech rundach Pucharu Polski w okręgu lubelskim, z drużyn występujących na co dzień w klasie B oraz klasie A, na placu boju pozostał już tylko Górnik 1979 Łęczna. Wczoraj podopieczni Jacka Fiedenia w blasku jupiterów pewnie pokonali czwarty aktualnie zespół lubelskiej okręgówki, Opolanin Opole Lubelskie 3:0.
Spotkanie w pierwszym kwadransie zapowiadało wiele emocji i wyrównany przebieg. Najlepszą sytuację już w ósmej minucie zmarnował Daniel Rusek. Z rzutu rożnego dośrodkował Łukasz Polikowski, a Rusek próbował najpierw strzału głową, a później nogą, ale bez efektu bramkowego. W piętnastej minucie wynik meczu został otwarty. Z prawej strony w pole karne dograł Mirosław Dobrowolski, a celnym strzałem popisał się Paweł Chochowski. Piłka otarła się jeszcze o nogi golkipera gości i wpadła do siatki. Chwilę później powinno być 2:0, rajd przez niemal połowę boiska przeprowadził Kamil Jabłoński, minął bramkarza, ale strzelając z ostrego kąta nie trafił do bramki. Goście próbowali kontratakować, pod bramką Sławomira Rycia brakowało im jednak zimnej krwi.
W przerwie kibice mieli okazję zmierzyć się w konkursie rzutów karnych z rezerwowym bramkarzem łęcznian Mateuszem Mitrusem i wygrać sprzęt sportowy ufundowany przez firmę IBRA oraz lubgol.pl. Śmiałkowie strzelali kolejne jedenastki według ustalonych reguł i odpowiednio zwiększanej trudności.
Druga odsłona zaczęła się od dwustuprocentowej sytuacji gości. Znakomicie zachował się jednak bramkarz gospodarzy, który dwukrotnie odbijał piłkę po strzałach rywali z najbliższej odległości. Trzecie uderzenie wylądowało na poprzeczce bramki łęcznian. Podrażnieni takim obrotem sprawy miejscowi zadali drugi cios w 58. minucie. Po raz kolejny do prostopadłej piłki wybiegł Kamil Jabłoński i wykorzystując swoją szybkość minął bramkarza i posłał futbolówkę do pustej już bramki Opolanina. Osiem minut później swojego drugiego gola strzelił Paweł Chochowski. Co prawda pierwszy strzał golkiper gości zdołał jeszcze sparować, ale dobitka była już celna. Gospodarze mieli jeszcze w końcowym fragmencie co najmniej kilka szans na podwyższenie rezultatu, jednak seryjnie marnowali doskonałe okazje. Piłka po strzałach Dobrowolskiego, Sawickiego oraz Wróbla mijała bramkę gości. Z kolei ładny strzał Chochowskiego zatrzymał się na słupku.
Podkreślić należy po raz kolejny wzorową atmosferę na trybunach, gdzie zasiadło ponad czterysta osób. Kibice cały czas wspierali swój zespół dopingiem, a w drugiej połowie popisali się efektowną oprawą wizualną.
Górnik 1979 Łęczna 3:0 (1:0) Opolanin Opole Lubelskie
Bramki: Chochowski 15,66, Jabłoński 58
fot. Ryszard Haniewicz (gornik-leczna.com)
Tagi: Niższe ligi;
Komentarze
:) | 2011-10-07 16:17:59 |
---|---|
Górnik 1979 Łeczna chce dokonać tego co dokonał Orion Niedrzwica w latach 70 czy 80 uda wam się to. Wtedy Orion wystepował w B-klasie i awansował na szczebel krajowy Pucharu Polski. pozdro od Orionu | |
b | 2011-10-06 22:10:15 |
do kibica-h....nie kibic jak dla mnie poziom 3 ligowy | |
T | 2011-10-06 17:26:35 |
Byłeś? Widziałeś? Pewnie nie ale na necie oczywiście przykozaczysz, że tak. | |
KIbic | 2011-10-06 16:52:12 |
Mecz jak mecz na poziome amatorskim |
do góry strony | powrót