Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Sobota 4 Maj 2024
wyniki na żywo zgłoś newsa

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Stadion wciąż zaczarowany - relacja z meczu Wisła - Stal Rzeszów

2012-03-19 20:51:09 | autor: KD | źródło: własne / fot. Mariusz Krysa « poprzedni news | następny news »


Puławska Wisła inaugurowała wiosnę z nastawieniem poprawy miejsca w tabeli i odczarowania miejskiego stadionu, na którym nie udało im się jeszcze strzelić bramki. Pierwsza kolejka nie przyniosła spodziewanych rezultatów pomimo tego, że okazja ku temu była doskonała. Do Puław przyjechała rzeszowska Stal mająca zaledwie dwa punkty więcej niż zespół Jacka Magnuszewskiego.

Gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. Z rzutu wolnego potężnie już w 5. minucie uderzył Łukasz Misztal. Doskonałą interwencją popisał się jednak Tomasz Wietecha, który czarował swoimi umiejętnościami aż do ostatniej minuty. Gospodarze w początkowym fragmencie meczu byli częściej przy piłce, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Szarże Rafała Kycki i Konrada Nowaka były zatrzymywane przez parę rosłych stoperów z Rzeszowa. W 31. minucie dobrze w polu karnym znalazł się Nowak, ale przytrzymywany przez Sebastiana Przybyszewskiego oddał zbyt lekki strzał by zaskoczyć bramkarza rywali. Rzeszowianie próbowali akcji zespołowych, aktywni byli Andreja Prokić oraz znany w regionie Kamil Stachyra, ale Penkowec nie miał zbyt wiele pracy. W przerwie miała miejsce miła uroczystość. Kibice Wisły oraz zarząd klubu podziękowali Adamowi Mrozowi za 21 lat spędzonych w klubie honorując go okazałymi pucharami.

Ciekawsza była druga odsłona. Sześć minut po wznowieniu gry fatalnie zachował się Rafał Wiącek tracąc piłkę w środkowej strefie boiska. Stal przeprowadziła szybki kontratak i w sytuacji sam na sam z Penkowcem znalazł się Konrad Maca. Golkiper Wisły znakomicie obronił strzał napastnika przyjezdnych i dał sygnał do ataku miejscowym. W 57 minucie po nieco przypadkowej akcji w doskonałej sytuacji znalazł się Konrad Nowak jednak jego strzał z dziesięciu metrów fenomenalnie obronił Wietecha. Sześćdziesiąt sekund później doskonale z dystansu uderzał Orzędowski, futbolówkę zmierzającą w "okienko" końcami palców na rzut rożny wybił bramkarz Stali. Rzeszowianie mieli jeszcze jedną okazję do zdobycia gola, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Persony Maca nie zdołał oddać strzału będąc tuż przed Penkowcem. Najlepszą sytuację w całym meczu zmarnował jednak Nowak, który wyraźnie nie miał dziś patentu na Wietechę. Po dograniu wprowadzonego w drugiej połowie Muszyńskiego uderzył stojąc pięć metrów przed bramką rywali, ale golkiper rzeszowian instynktownie odbił piłkę nogami. W ostatniej minucie miała jeszcze miejsce bardzo nieprzyjemna sytuacja. Andreja Prokić znokautował ciosem prawą ręką jednego z Wiślaków i z czerwonym kartonikiem na koncie opuścił boisko.

Wisła nie zagrała złego spotkania, ale nie miała pomysłu w grze ofensywnej. W przeciągu całego meczu podopieczni Jacka Magnuszewskiego wykonywali kilkanaście stałych fragmentów gry, ale ani razu nie potrafili zagrozić bramce Wietechy w tym elemencie. Goście chcieli zagrać na zero z tyłu i skupiali się na kontratakach. Remis na pewno nie krzywdzi żadnej ze stron.

Wisła Puławy 0:0 Stal Rzeszów

Żółte kartki:
Orzędowski - Prokić, Margol

Czerwona kartka:
Prokić 90 (za drugą żółtą)

Wisła:
Penkowec - Gawrysiak, Skórnicki, Kursa, Misztal, Pożak (59 Muszyński), Mokiejewski (82 Wójtowicz), Orzędowski, Kycko, Nowak, Wiącek (76 Giziński)

Stal:
Wietecha - Duda, Hus, Jędryas, Margol (63 Florian), Klepczarek, Persona, Stachyra, Przybyszewski, Prokić, Maca (78 Górecki)

Widzów:
1000



Tagi: II liga;  Wisła Puławy;


do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski