Kazimierz Bala przechylił szalę - relacja z meczu Włodawianka - Chełmianka
2012-04-19 12:14:57 | autor: Mieczysław Suski | źródło: własne / fot. Dariusz Palica | « poprzedni news | następny news » |
Na pewno nie żałowali ci, którzy zdecydowali się obejrzeć mecz finałowy o Puchar Polski na szczeblu okręgu chełmskiego pomiędzy Włodawianką a Chełmianką. O tym, że nikt w tym spotkaniu nie zamierza złożyć broni, zapowiadali już wcześniej trenerzy Marek Drob i Artur Bożyk. A że nie było w tym ani słowa „na wyrost”, przekonaliśmy się po ogłoszeniu wyjściowych jedenastek finalistów.
Już od pierwszego gwizdka sędziego na boisku rozgorzała twarda walka o każdą piłkę. Pierwszą sytuacją, mogącą zmienić bezbramkowy wynik była składna akcja gości z 6 minuty spotkania. Zainicjował ją Kamil Drob, który podał do Marcina Kasperka a ten odegrał piłkę stojącemu przed bramką Jarosławowi Wyroślakowi. Po jego strzale głową, gospodarzy od utraty gola uratowała poprzeczka. W chwilę potem minimalnie niecelnie strzelał Daniel Krakiewicz. Kiedy wydawało się, że zdobycie bramki przez gości jest kwestią czasu, groźnie skontrowała Włodawianka. W 19 minucie bardzo groźnie strzelił z dystansu Wojciech Więcaszek. Broniący bramki chełmskiej Paweł Szokaluk obronił ten strzał, lecz miał z nim duże problemy, gdyż piłka odbita od obrońców zmieniła kierunek lotu. W odpowiedzi, tuż nad poprzeczką strzelił Krakiewicz, który otrzymał bardzo dobre podanie od Wyroślaka. W tym fragmencie meczu akcje zmieniały się jak w kalejdoskopie i pod obiema bramkami co chwilę było gorąco. W 26 minucie swe umiejętności zaprezentował Michał Budzyński. Wywalczył on piłkę przed narożnikiem pola karnego i strzelił nie do obrony. Po tym golu podopieczni Marka Droba poszli za ciosem i byli bliscy powodzenia w 44 minucie, kiedy to Paweł Szokaluk z najwyższym trudem obronił dwa znakomite strzały najpierw Budzyńskiego a w chwilę potem Norberta Zdolskiego.
fot. Dariusz Palica
Druga część meczu rozpoczęła się od dobrej okazji do zmiany wyniku, jaką miał w 51 minucie Kamil Drob. Jego strzał był jednak niecelny. Odpowiedzią na tę akcję było uderzenie z dystansu Marcina Chaciówki. Po raz kolejny swą dobrą dyspozycję przy jego obronie wykazał Szokaluk. Wprowadzenie do gry w drugiej części meczu Kazimierza Bali było przykładem „trenerskiego nosa” Artura Bożyka. Po czterech minutach od wejścia tego piłkarza na boisko, popisał się on bardzo dobrym podaniem do Daniela Krakiewicza, który z odległości około 20 m. zdobył wyrównującego gola. Na trzy minuty przed końcem podstawowego czasu spotkania mógł jeszcze zdobyć bramkę Drob, lecz dobrze spisał się bramkarz Włodawianki Kamil Struk. W pierwszej części dogrywki bliski szczęścia był Mateusz Pruszkowski, a po kilku sekundach na listę strzelców mógł wpisać się Chaciówka. Strzały tych piłkarzy obronił jednak Szokaluk. Jeszcze akcja Krakiewicza udaremniona przez obrońców gospodarzy a potem niecelny strzał Budzyńskiego… i to wszystkie ciekawsze okazje do zdobycia pramek stworzone w dogrywce. Druga jej część polegała raczej na paraliżowaniu ofensywnych poczynań rywali i oczekiwaniu na rozstrzygające o losach finału rzuty karne.
Aż do czwartej serii na bramkę z „jedenastek” gospodarzy, goście odpowiadali także golem. Wtedy to karnego przestrzelił Piotr Roczon a trafił Daniel Krakiewicz. Piątą kolejkę rozpoczął celnym strzałem Wojciech Więcaszek i po piłkę do bramki poszedł Kazimierz Bala. Jego „przemarsz” z piłką do punktu z „wapnem” trwał bardzo długo. Za to strzał był mocny i co najważniejsze celny, a w chwilę potem „Kazek” tonął w objęciach kolegów z drużyny. Szczęście było po stronie Chełmianki, lecz byłoby trudno wskazać lepszy zespół w tegorocznym finale. Ktoś po prostu musiał wygrać… choć najsprawiedliwszym wynikiem był ten osiągnięty w regulaminowym czasie gry. Najlepszym piłkarzem meczu okrzyknięto Michała Budzyńskiego. Warto podkreślić także dobrą grę obu bramkarzy, dzięki którym w całym meczu padły tylko dwa gole. Przybyli na spotkanie przedstawiciele władz Włodawy i Chełma a zarazem fundatorzy nagród: wiceprezydent Chełma Stanisław Mościcki, burmistrz Włodawy Jerzy Wrzesień oraz przedstawiciel starostwa włodawskiego, wręczający nagrodę starosty Wiesława Holaczuka zgodnie uznali to spotkanie za bardzo dobre widowisko. Na wysokości zadania stanęli także organizatorzy spotkania finałowego: Chełmski Okręgowy Związek Piłki Nożnej oraz gospodarz tego piłkarskiego święta - MLKS Włodawianka, tworząc bardzo uroczystą oprawę tego spotkania.
fot. Dariusz Palica
Włodawianka 1:1 (1:0, 1:1), karne 4:5 Chełmianka
Bramki: Budzyński 26 - Krakiewicz 62
Rzuty karne: 1:0 - Soroka, 1:1 - Miksza, 2:1 - Nielipiuk, 2:2 - Kasperek, 3:2 - Kuczyński, 3:3 - Krzyżak, 3:3 - Roczon (przestrzelił), 3:4 - Krakiewicz, 4:4 - Więcaszek, 4:5 - Bala
Włodawianka: Struk - Roczon, Nielipiuk, Staszczak, Zdolski, Musz (65 Kuczyński), Smolik (88 Pruszkowski), Chaciówka, Soroka, Budzyński, Więcaszek
Chełmianka: Szokaluk - Siatka, Dyczko, Krzyżak, Kogut, Drob, Wieczorek, Kasperek, Gregorowicz (46 Miksza), Krakiewicz, Wyroślak (58 Bala)
Gratulacje składa wiceprezydent Chełma Stanisław Mościcki - fot. Mieczysław Suski
Tagi: Chełmianka Chełm; ChOZPN; Puchar Polski; Włodawianka Włodawa;
Komentarze
AntyPZPN | 2012-04-21 00:04:24 |
---|---|
W niedziele trudny mecz w Tyszowcach mam nadzieje,że Chłopaki dadzą sobie rade ale trzeba wymienić pół składu. | |
Anonim | 2012-04-20 23:35:40 |
A tak po za tym Chełmianka rewelacji nie pokazała,zwycięstwo należało się Włodawie,widać było to po piłkarzach i grze.Osobiscie byłem na meczu i widziałem.Takze nie mówicie tu o jakiejs Legii ..-.- | |
wars | 2012-04-20 17:50:23 |
na trw.elbi.pl video z meczu | |
wwww | 2012-04-20 00:43:27 |
słabo słabo | |
2012-04-20 00:12:50 | |
nagle lubgolowi na relacje się zachciało... wcześniej tylko wyniki same | |
do Bartek | 2012-04-19 22:17:21 |
Bartek a po polsku? | |
ktoś | 2012-04-19 16:50:01 |
bartek,marzenie ściętej głowy,z taką grą Chełma..doprawdy załosne.. | |
ktoś | 2012-04-19 16:49:29 |
bartek,marzenie ściętej głowy,z taką grą Chełma..doprawdy załosne.. | |
Rex | 2012-04-19 14:54:49 |
Brawo Szoko! Oby tak dalej. Czekamy na Ciebie w Ekstraklasie:) | |
Robotniczy1955 | 2012-04-19 13:22:53 |
Brawo Chełmianka! Gramy dalej, a teraz najważniejsza liga. | |
bartek | 2012-04-19 13:10:28 |
A czemu niegrał Krzysiak Fajman co się znim stało , chyba Bożyk oszczędza go na mecz ligowy z stalą Kraśnik do boju Chełmianeczko :) | |
bartek | 2012-04-19 13:08:54 |
Chełmianka grała w finale jak Gryf Wejherowo a może dobrze by stało żeby do Chełma na mecz pucharowy przyjechala warszawszka Legia i marzę o tym spotkaniu pucharowym z Legią jak wtedy gryf wejherowo grało z legią w warszawie i wtedy spadł wynik remisowy 1:1 :) |
do góry strony | powrót