Aż jedenaście goli padło w dzisiejszym meczu Huczwy Tyszowce z ryckim Ruchem. Gospodarze prowadzili od 23. minuty po bramce Mateusza Materny. Dziewięć minut później czerwoną kartkę otrzymał bramkarz Ruchu Kamil Jóźwik, a tuż po chwili gospodarze podwyższyli prowadzenie za sprawą Artura Cieślika. Tuż przed przerwą trzeciego gola dla zespołu Jacka Paszkiewicza zdobył Artur Mac. Goście lepiej rozpoczęli drugą połowę. Pięć minut po wznowieniu gry do siatki trafił Wojciech Kępka. Kwadrans później czerwoną kartkę za próbę wymierzenia sprawiedliwości rywalowi otrzymał Mateusz Rejs. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom w zdobyciu kolejnych goli. W ciągu dwóch minut na listę strzelców wpisali się Bartłomiej Sikora i Michał Kaniewski. Kiedy wydawało się, że spotkanie jest już rozstrzygnięte do pracy zabrali się piłkarze z Ryk, a konkretnie duet Sikora - Kępka. Pierwszy z wymienionych zdobył dwie bramki, a drugi w ciągu kwadransa popisał się hattrickiem przechylając w ostatniej minucie spotkania szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. To co wydawało się niemożliwe stało się faktem, Ruch odrobił cztery gole i wywozi z Tyszowiec trzy punkty.

Huczwa Tyszowce 5:6 (3:0) Ruch Ryki

Bramki: Materna 23, Cieślik 34 (karny), Mac 45, Sikora 67, Kaniewski 69 - Kępka 50, 76 (karny), 87, 90, Sikora 72, 78

Huczwa: Tomczyszyn - Kaniewski, Anioł, Cieślik, Karwacki, Sioma (58 Hałasa), Somyk, Materna (51 Skórzyński), Rejs, Sikora (74 Paszkiewicz), Mac

Ruch: Jóźwik - Sudowski, Witek, Sikora, W. Kępka, Prządka, Mądry, Starosz (73 L. Kępka), Majek (51 Sadurek), Sagol, Jeżewski (34 Szlędak)