Transferowa karuzela w czwartoligowym Lewarcie Lubartów rozkręca się coraz mocniej. Wiadomo już kogo kibice nie zobaczą w barwach klubu jesienią. Coraz bliżej finalizacji transferów nowych graczy są klubowi działacze.

Na pewno przez rok przy Parkowej nie będzie grał Łukasz Mitaszka. Dwudziestojedno letni pomocnik został wypożyczony do trzecioligowej Avii Świdnik. Blisko przejścia do Motoru Lublin jest Piotr Kucharzewski. Po testach w Anglii klubu w Polsce szuka Damian Podleśny. Obecnie przebywa on na testach w GKS Bełchatów. Sympatycy Lewartu nie wiedzą jeszcze czy do treningów wrócą Borys Kaczmarski i Tomasz Mitura. Doświadczeni zawodnicy wciąż nie doszli do porozumienia z klubowymi działaczami i ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania.

Z nowych twarzy najbliżej klubu z Lubartowa jest Patryk Grzegorczyk. Były stoper świdnickiej Avii doszedł do wstępnego porozumienia z włodarzami biało-niebieskich. Blisko przejścia do Lewartu są Paweł Koleniec (Sparta Rejowiec Fabryczny) oraz Wojciech Bijan (Karkonosze Jelenia Góra). Jednak w ich przypadku przejście uzależnione jest od transferów z klubu. - Zarówno Koleniec jak i Bijan dołączą do nas jeżeli z klubu odejdą Damian Podleśny i Tomasz Mitura. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w ciagu kilku najbliższych dni - powiedział Maciej Jaworski, sekretarz Lewartu.