Weekend w oczach trenerów
2012-08-12 23:20:36 | autor: PP / KD | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
Wzorem ubiegłego sezonu prezentujemy wybrane pomeczowe wypowiedzi trenerów zespołów z naszego województwa. Dziś zapraszamy do lektury pomeczowych opinii trenerów Lublinianki-Wieniawy, Orląt Łuków, Chełmianki Chełm oraz Orląt Radzyń Podlaski.
Robert Różański (na zdjęciu) (Orlęta Łuków): - Cieszą zarówno trzy punkty jak i nasza niezła gra. Mecz mógł podobać się kibicom, bo było to otwarte widowisko. Żadna z drużyn się nie broniła, ale starała atakować i szukać swoich okazji. Wydaje mi się, że zasłużenie wygraliśmy, bo stworzyliśmy sobie więcej okazji niż przeciwnik chociaż rywale zasłużyli na co najmniej jedną bramkę.
Artur Bożyk (Chełmianka Chełm): - Straciliśmy tutaj trzy punkty. Mieliśmy dwie poprzeczki i szkoda naprawdę tych straconych punktów. Moim zdaniem nie zasłużyliśmy na przegraną dzisiaj. Przyczyna porażki? Niedyspozycja jednego z młodzieżowców. Orlęta dosyć szybko znalazły nasz słaby punkt i to był jeden z powodów naszej porażki. Na początku nie udało się udokumentować naszej przewagi, a potem koszmarne błędy techniczno - taktyczne spowodowały, że był rzut karny. Mnie najbardziej cieszy debiut siedemnastolatków, dobre wrażenie wywarł na mnie także Michał Górniak.
Marek Sadowski (Lublinianka-Wieniawa): - Do momentu straty bramki to my w zasadzie dominowaliśmy na boisku, bo Sanok przyjechał chyba po jeden punkt. Grał głównie długimi piłkami na jednego napastnika. My źle graliśmy do przodu, nie graliśmy prostopadłych piłek, nie graliśmy tego co sobie zakładaliśmy. Pomimo tego, że to nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu to nie było widać różnicy w umiejętnościach. Po stracie gola, po naszych błędach indywidualnych rywale stworzyli sobie jeszcze dwie bardzo groźne sytuacje. Takie rzeczy nie mogą się zdarzać już na poziomie trzeciej ligi. Czy jestem zadowolony z Ligienzy i Matheo? Z tego pierwszego tak, ale w pierwszej połowie ani Rafał Stępień ani Artur Sadowski nie pomagali mu za bardzo. W przypadku Matheo to był chyba jego najgorszy występ jaki widziałem. Nie wiem co się stało, pewnie jutro będziemy o tym rozmawiać.
Rafał Wej (Orlęta Radzyń Podlaski): - Pierwsza połowa zdecydowanie była pod nasze dyktando, byliśmy lepszym zespołem. Mieliśmy jedną sytuację, może nie stuprocentową, ale bramkową. Gdyby Marek Piotrowicz zachował się troszeczkę inaczej to pewnie byłaby bramka. W drugiej połowie oddaliśmy pole przeciwnikowi, który nabierał pewności siebie i był lepszy w tej cześci gry co przełożyło się na stratę bramki. Zanosiło się na to, bo najpierw była jedna sytuacja, po chwili druga i dalej bramka ze spalonego, której sędzia nie uznał. Później padł już gol po dużym błędzie naszej drugiej linii i fajnej akcji zespołu gospodarzy. Mimo wszystko jestem zadowolony z moich chłopaków, a pretensje mogę mieć wyłącznie do siebie. Zostawili kupę zdrowia na boisku. Źle zaczęliśmy, ale mam nadzieję, że w środę będzie już lepiej.
Komentarze
widz | 2012-08-14 16:39:06 |
---|---|
****** ty jesteś ślepy czy co.Jeżeli wg. ciebie Matheo grał zle,to w takim razie jak gra **********?On za Matheo może nosić buty,które sam mu wyczyści.Zmieńcie nazwę na Lublinianka-Nepotyzm Lublin.*****jak tak dalej będziesz robił to(za zgodą "wspaniałego"-************************** w czarnym garniturku i lakierkach)rozwalisz dokumentnie tę drużynę(albo sami pouciekają do innych"normalnie prowadzonych klubów),a kibiców na Wieniawie mieć nie będziesz. | |
2012-08-14 13:38:11 | |
W Lubliniance panuje NEPOTYZM !!! dobrzy zawodnicy na ławie lub trybunach a rodzinka gra mimo że w większości zespołów okręgówki siedziała by na ławce! | |
lublinianin | 2012-08-14 08:05:35 |
tak to jest smieszni zawodnicy kopia pilke w 3 lidze a dobre chlopaki graja po okregowkach i aklasach | |
A | 2012-08-13 18:08:57 |
w tym składzie obrona Lublinianki to poziom okręgówki(dolne rejony tabeli) | |
2012-08-13 15:13:21 | |
zdezorientowany | 2012-08-13 10:23:26 |
Jeżeli Matheo grał źle to co można powiedzieć o grze A.Sadowskiego-żenada,tragedia czy komizm!?!? Byłem i widziałem ,wszyscy (ok 20 osób) wokół mnie mieli takie samo zdanie! |
do góry strony | powrót