Ogniwo Wierzbica rozgromiło na wyjeździe Hutnika Ruda Huta 7:0 i pozostało na fotelu lidera. Zespołowi Jacka Kłosa po piętach depcze jednak rewelacja początku sezonu chełmskiej okręgówki - Ruch Izbica. Podopieczni trenerów Ignaciuka i Orkiszewskiego tym razem pokonali Kłosa Chełm 2:1 i ustępują Ogniwu tylko gorszym bilansem bramek. Rozpędza się Hetman Żółkiewka, który pobił 5:0 Unię Rejowiec na jej terenie i jest już trzeci w tabeli. Przed rozpoczęciem rozgrywek jednym z faworytów do awansu wydawała się Granica Dorohusk. Zespół Marka Grzywny znów jednak przegrał, tym razem 1:2 z Bratem Siennica Nadolna i z sześcioma punktami zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli. Cieniutko spisuje się też faworyzowany Start przegrał zdecydowanie z niewielkimi Pławanicami Kamień. Zespół Zbigniewa Lepionki śmiało można nazwać najbardziej nieobliczalną drużyną chełmskiej okręgówki. Pławanice potrafią przegrać z przeciętną Unią Białopole by kilka tygodni później upokorzyć byłego IV-ligowca. Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniósł Vitrum Wola Uhruska (3:0 z Frassati Fasjławice), a pierwszy punkt wywalczyli piłkarze Tatranu Kraśniczyn (remis z Unią Białopole 2:2). Oto wyniki 5 kolejki:

KŁOS CHEŁM – RUCH IZBICA 1:2 (1:1)
0:1 – Łata (8), 1:1 - Król (43), 1:2 – Łata (57).
KŁOS: Kozłowski – Tymiński, Bogusz, Wyrostek, Hawryluk (85 Kwiatkowski), Poznański, Paśnik (77 Szmytki), Żwirbla, Drzewicki, Król (69 Szpilski), Wałczyk (46 Antoniak). Trener – Robert Tarnowski.
RUCH: Szpak – P. Jarmosz, Maziarczyk, Pawelec, Nizioł, Kalita, Ignaciuk, M. Śliwa, Łata (90 Zając), Blonka, Gałka (90 Ożga). Trener – Andrzej Ignaciuk.
Sędziowali: Komenda oraz Misztal i Mielniczuk.

Ruch Izbica to jak na razie największe objawienie i zaskoczenie tego sezonu. Drużyna prowadzona przez Andrzeja Ignaciuka gra świetnie, w pięciu spotkaniach zdobyła aż 13 punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli! A przypomnijmy, że ubiegły sezon zespół z Izbicy zakończył na 13 pozycji, czyli tuż nad strefą spadkową. Bohaterem niedzielnego meczu był Marcin Łata, który zdobył dla gości dwa gole. Pierwszego strzelił po ładnej kontrze. Kalita zakręcił obrońcami Kłosa i zagrał do stojącego przed pustą bramką Łaty, który z 5 m nie mógł nie trafić do siatki. – Mecz był wyrównany, chyba sprawiedliwszy byłby remis, ale mieliśmy więcej szczęścia i udało się zdobyć kolejne trzy punkty – przyznał po ostatnim gwizdku szczęśliwy Marcin Antoniak, kierownik zespołu z Izbicy. – Kreowaliśmy grę, atakowaliśmy, ale co z tego skoro to goście przeprowadzili dwie zabójcze kontry – powiedział z kolei Lucjan Jarocki, prezes Kłosa.

GRANICA DOROHUSK – BRAT SIENNICA NADOLNA 1:2 (1:1)
0:1 – Kopeć (21 samobójcza), 1:1 - Dyczko (44), 1:2 – Kister (56 karny).
GRANICA: Kopeć - P. Ruszkiewicz, Dyczko, Sergijuk, Tarasiuk, M. Olender, Kasperek, A. Olender (45 Bukowski), Jenda, Jabłoński, Miksza. Trener – Marek Grzywna.
BRAT: Kowalski – Korszun, Gutowski, Jopek, Malinowski, Kister, Wójciuk, Salitra, Czuluk, Nowicki, Drzewiecki. Trener – Mariusz Wróbel.
Sędziowali: Kawiński oraz Klecha i Bartoń.

W meczu faworytów do awansu do IV ligi lepsza była drużyna z Siennicy Nadolnej. Goście dobrze zaczęli mecz i w 21 min. objęli prowadzenie po nieudolnej interwencji bramkarza Granicy. Kopeć tak łapał piłkę, że ta odbiła mu się od ręki i wturlała do siatki. Później spotkanie się wyrównało i w 44 min. gospodarze wywalczyli rzut wolny. Marcin Kasperek wrzucił piłkę w pole karne wprost na głowę Łukasza Dyczki, który pokonał Kowalskiego. Wynik strzałem z rzutu karnego ustalił Kister.

VITRUM WOLA UHRUSKA – FRASSATI FAJSŁAWICE 3:0 (1:0)
1:0 - Marcin Walaszek (27), 2:0 – Marcin Walaszek (65), 3:0 - Szwalikowski (80).
VITRUM: Iwaniuk – Czerpak, P. Wielgus, M. Wielgus, Dudzik, M. Polak, D. Borysiuk (75 Szwalikowski), Rec, Kulbicki, Walaszek, Dybek (85 Mariusz Walaszek). Trener –.Arkadiusz Bodziak.
FRASSATI: Olech - Węgrzyn, Ł. Pluta, Furmaniak, Wójcik, M. Szadura, Przebirowski (75 Ornal), P. Szadura, Błaziak, Szymaniak, Ł. Kasperek. Trener – Waldemar Krakiewicz.
Sędziowali: Marciniak oraz Wilczyński i Domański.

Pierwsze zwycięstwo Vitrumu w tym sezonie i to, jak najbardziej zasłużone. – Przeważaliśmy od początku do końca spotkania, mogliśmy strzelić z dziewięć bramek, bardzo nam zależało na tym by w końcu zdobyć trzy punkty – powiedział po meczu Daniel Borysiuk, zawodnik Vitrumu. Bohaterem meczu był Marcin Walaszek, strzelec dwóch goli. Tymczasem Frassati rozegrało kolejny bardzo słaby mecz. Co się dzieje z przebojową z wiosny drużyną z Fajsławic?

TATRAN KRAŚNICZYN – UNIA BIAŁOPOLE 2:2 (1:2)
1:0 - Sadlak 12, 1:1 – Ciołek (29), 1:2 – Ciołek (33), 2:2 - P. Mazurek (47).
TATRAN: Kubów – P. Sawczuk, Rapa, Stasiuk, Fedak, G. Kowalski (47 Mielnicki), D. Mazurek, P. Mazurek, Mróz, Brzyszko (46 M. Sawczuk), Sadlak. Trener – Marek Burek.
UNIA: Zalewski – Piotrowski, Piekaruk, T. Soroka, Sobczuk, S. Łukaszewski, Leśnicki (61 J. Łukaszewski), M. Soroka (61 Iwat), Tatysiak, Ciołek, Dyszewski (85 Bodziacki). Trener – Sławomir Świadysz.
Sędziowali: Malec oraz Oraczewski i Policha.

Pierwszy punkt wywalczony przez Tatran w tym sezonie. – Mieliśmy przewagę przez pierwszy kwadrans meczu, ale graliśmy nieskutecznie i prowadziliśmy tylko 1:0. Później goście przejęli inicjatywę i strzelili nam dwa gole. Po przerwie udało się nam doprowadzić do remisu, który jest chyba sprawiedliwym wynikiem – komentuje Lucjan Fedak, prezes Tatranu. Bohaterem Unii był po raz kolejny Radosław Ciołek, strzelec obu goli.

HUTNIK RUDA HUTA – OGNIWO WIERZBICA 0:7 (0:4)
0:1 – P. Bąk (5), 0:2 – P. Bąk (19), 0:3 – Mazurek (karny), 0:4 – P. Bąk (35), 0:5 – Nadolski (50), 0:6 – Knot (8), 0:7 – Nadolski (90).
HUTNIK: Kozak – R. Nawrocki, Czerniakiewicz, Balcerek, Sadlak, D. Nawrocki (80 Borysiuk), Chmiel, Binkiewicz, Maliszewski, Krawczyński, Krupski. Trener – Lech Czarnecki.
OGNIWO: Zagraba (60 Ratomski), Gałecki, Bakaj (10 Socha), Mazurek, Leszczyński (60 R. Kołtun), Nadolski, Knot, Charytanowicz, M. Bąk, P. Bąk, Szanfisz (70 Hanc). Trener – Jacek Kłos.
Sędziowali: Michalski oraz Uźniak i Jurkowski.

Zdecydowane zwycięstwo lidera chełmskiej okręgówki. Dla Ogniwa to był spacerek. Trzy bramki dla gości strzelił Patryk Bąk, a dwie Paweł Nadolski. Hutnik Ruda Huta przegrał wszystkie dotychczasowe mecze i wydaje się głównym kandydatem do spadku do klasy „A”.

UNIA REJOWIEC – HETMAN ŻÓŁKIEWKA 0:5 (0:2)
0:1 - Bielak (27), 0:2 – Bielak (36), 0:3 - Koprucha (60 karny), 0:4 – Koprucha (65), 0:5 – Kuzioła (90).
UNIA: Maciejewski – Basiński, Pawlicha (46 Adamczuk), Adamiec, Danielczuk, Czerwiński, Kloc (80 Brzezicki), Góra (65 Huk), Pastuszak, Górski. Trener – Mirosław Basiński.
HETMAN: Płonka – Skrzypczyński, Tuczyński, Bloch, Limek, Turek, Baran, Koprucha (81 Furmaniak), Kycko (78 Kuzioła), Bielak (70 Hadaj), Chojda (84 Olech). Trener – Tomasz Tuczyński.
Czerwona kartka: Maciejewski (U) w 60 min. za faul taktyczny. Sędziowali: Muła oraz Majewski i Rękas.

Hetman Żółkiewka niespodziewanie dość łatwo poradził sobie w starciu z Unią Rejowiec. Już przed przerwą goście prowadzili 2:0 po bramkach Bielaka. Kiedy gospodarze ruszyli do odrabiania strat zespół z Żółkiewki skontrował, a bramkarz Unii sfaulował w polu karnym jednego z zawodników gości, otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska. – Wtedy nasza gra zupełnie się rozsypała – przyznał po meczu Zbigniew Rumiński, prezes zespołu z Rejowca. Jedenastkę wykorzystał Koprucha, zrobiło się 3:0 dla Hetmana i stało się jasne, że Unia nie zdoła zdobyć w tym meczu choćby punktu.

START KRASNYSTAW – PŁAWANICE KAMIEŃ 1:4 (1:2)
1:0 - Szponar (19), 1:1 – Ciejak (41), 1:2 – Petruk (45), 1:3 – Szpakowski (75), 1:4 – Gąsiorowski (90).
START: Bodio – Stępniewski, Banaszkiewicz, Łuczyn, Borys, Nowakowski, Basiński (55 Psiuk), Szostak, Błaszczak (81 Kowalski), Wójcik, Szponar. Trener – Sławomir Kosior.
PŁAWANICE: Paluch - Hawryluk, Filipczuk, Neckar, Ciejak, Gąsiorowski, Janas, T. Bochen, Petruk (55 Omelko), Stocki (85 Pogorzelec), Wiśniewski (70 Szpakowski). Trener – Zbigniew Lepionka.
Sędziowali: Lackowski oraz Ciastoch i Skubisz.

Niespodzianka w Krasnymstawie! Start wysoko przegrał u siebie z Pławanicami i zajmuje dopiero 9 miejsce w tabeli. – Graliśmy nieskutecznie, a bohaterem meczu był moim zdaniem bramkarz Pławanic, który bronił rewelacyjnie – powiedział po meczu Maciej Smolira, wiceprezes Startu. Ozdobą spotkania były piękne gole Ciejaka i Petruka dla gości.

Hutnik Ruda-Huta - Ogniwo Wierzbica, fot. Dominik Guz






Kłos Chełm - Ruch Izbica