7. kolejka III ligi. Lublinianka i Podlasie zapunktowały, Tomasovia doskoczyła do Stali
2012-09-09 23:09:17 | autor: Caro | źródło: własne / fot. e-wspolnota.com / hej.mielec.pl | « poprzedni news | następny news » |
Zwycięstwo Lublinianki-Wieniawy na trudnym terenie w Boguchwale, remis Podlasia Biała Podlaska na własnym stadionie z Karpatami Krosno oraz zrównanie się punktami Tomasovii w ligowej tabeli ze Stalą Sanok, to najbardziej optymistyczne akcenty zakończonej siódmej kolejki gier w trzeciej lidze lubelsko-podkarpackiej.
Po słabym początku sezonu wydaje się, iż forma Lublinianki wreszcie się ustabilizowała. Podopieczni Marka Sadowskiego wygrali drugi mecz z rzędu, tym razem pokonując Izolator Boguchwała 2:0 i to na „Izo Arenie”. Losy spotkania rozstrzygnęły się stosunkowo szybko, bo już po 15. minutach. Najpierw w 9. minucie lublinian na prowadzenie wyprowadził Artur Sadowski, zaś chwilę później drugie trafienie dołożył Łukasz Gromba. Zwycięstwo Lublinianki cieszy podwójnie. Przede wszystkim drużyna odbiła się już od dołu tabeli, a w Boguchwale odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo na trzecim froncie.
Wreszcie coś dobrego napisać możemy o postawie graczy Podlasia. Bialczanie zremisowali bezbramkowo z faworyzowanymi Karpatami Krosno. W grze miejscowych widać było olbrzymie chęci i wolę walki. To właśnie cechami wolicjonalnymi zawodnicy Podlasia nadrobili braki czysto piłkarskie. Krośnianie byli zespołem lepszym, lecz trzeba dodać, że do dalekiej Białej Podlaskiej przyjechali osłabieni kadrowo. Mecz nie był porywającym widowiskiem. Gra w głównej mierze toczyła się w środkowej strefie boiska, a sytuacji podbramkowych było bardzo mało. Wynik remisowy nie krzywdzi żadnej ze stron.
Trening strzelecki nie na nikim innym, jak na Stali Kraśnik tym razem urządzili sobie gracze Avii Świdnik. Kraśniczanie w poprzedniej kolejce ulegli Stali Mielec 0:7, zaś w siódmej serii gier przegrali o jedną bramkę więcej. Mecz bez wątpienia można uznać za ten „bez historii”. Avia od początku do końca panowała na boisku, czego efektem jest pokaźna zdobycz bramkowa. Stal po siedmiu meczach ma na koncie zeru punktów i trzydzieści siedem straconych goli!
Król strzelców III ligi ubiegłego sezonu Wojciech Hołoweńko wciąż ma problemy z regularnym trafianiem do siatki rywali, fot. e-wspolnota.com
Po raz kolejny w podsumowaniu przy ekipie Orląt piszemy, że chęci, woli walki i zaangażowania radzynianom nie odmawiamy. Niestety po raz „enty” było to za mało, by zdobyć chociaż jedno „oczko” w konfrontacji z Tomasovią – drużyną, która do Radzynia przyjechała po komplet punktów i swoje cele w stu procentach zrealizowała. W grze tomaszowian widoczna była piłkarska wyższość nad gospodarzami, którzy w dodatku do spotkania przystąpili osłabieniu brakiem kilku podstawowych graczy. Dwa trafienia dla „niebiesko-białych” zdobył Przemysław Wawryca, który zastąpił w składzie kontuzjowanego Norberta Raczkiewicza.
Niestety, ale o pozostałych ekipach z naszego województwa niczego dobrego napisać już nie możemy. Zarówno Orlęta Łuków, jak i Chełmianka przegrały swoje mecze. Łukowianie ulegli Czarnym Jasło 0:3 i na terenie beniaminka zagrali naprawdę bardzo słabe zawody. Ekipa trenera Różańskiego jak na razie jedynie raz cieszyła się z kompletu punktów. Z kolei Chełmianka uległa w Mielcu miejscowej Stali, tracąc oba gole w drugiej części meczu.
Po siedmiu kolejkach sytuacja nie polepsza się. Ekipy z naszego województwa (oprócz Tomasovii) wyraźnie odstają od zespołów z Podkarpacia. Czy będzie lepiej? Musi, bowiem gorzej już po prostu być nie może.
Wielokrotnie kotłowało się w Mielcu pod bramką Szokaluka - fot. hej.mielec.pl
Komentarze
2012-09-10 16:37:12 | |
---|---|
Opiszcie 4 lige | |
zdybek | 2012-09-10 10:58:14 |
na moje oko, to Podlasie bylo nieco lepsze od Karpat, ale nie na tyle by wygrać, takze remis przyjmuję z szacunkiem, oby w nastepnych 2 meczach cos wiecej zapunktowac.. |
do góry strony | powrót