Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika. Przeglądając naszą stronę wyrażasz zgodę na ich używanie. Według obecnie obowiązujących przepisów prawa możesz je wyłączyć zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej »
zamknij
Lubelski Wortal Piłkarski
lubgol.pl powiadom znajomego mapa strony RSS A A A Dziś jest Środa 24 Kwiecień 2024
wyniki na żywo zgłoś newsa

Nawigacja

Rozgrywki

Partnerzy

Lubgol - portal piłkarski

Wyszukiwarka

Newsletter

Aktualny sezon

Sezon 2014/2015

Awantura po meczu Huczwy z Lewartem

2012-11-11 19:34:22 | autor: KD | źródło: własne « poprzedni news | następny news »



Wielką awanturą i przepychankami zakończyło się spotkanie ostatniej jesiennej kolejki IV ligi lubelskiej pomiędzy Huczwą Tyszowce a Lewartem Lubartów. Goście byli mocno niezadowoleni z porażki w ostatnich minutach meczu i schodzili do szatni w minorowych nastrojach (Lewart przegrał 1-2). Według piłkarzy z Lubartowa zaczęło się od niefortunnego zdarzenia, jeden z zawodników zbyt mocno trzasnął drzwiami w łazience w efekcie rozbijając w nich szybę. Sytuacja została rozwiązana pokojowo, a przyjezdni uregulowali płatność za zniszczone mienie. Niestety na tym się nie skończyło. Zdarzenie spotkało się z reakcją zawodników z Tyszowiec. W opinii lubartowian jeden z defensorów tego klubu wszedł do szatni gości wykrzykując niecenzuralne słowa pod ich adresem. Doszło do szarpaniny i wymiany "uprzejmości" na klubowym korytarzu. Sytuacja była bardzo napięta i jako rozjemca wkroczył prezes i grający trener Huczwy - Jacek Paszkiewicz. Według piłkarzy z Lubartowa opiekun gospodarzy miał chwilę później uderzyć jednego z uczestników zajścia - Wojciecha Bijana.

Nieco inaczej wygląda wersja gospodarzy, a sam zainteresowany odpiera zarzuty. - Atmosfera była napięta już podczas samego meczu. Zawodnicy obydwu zespołów byli zdenerwowani. Jeden z zawodników Lewartu schodził do szatni i, nie wiem czym, ale rozbił nam szybę i zaczęła się awantura. Moi chłopcy podeszli, była przepychanka. Ja udałem się jako ostatni do szatni Lewartu. Wszedłem w sam środek tego zamieszania i zacząłem zawodników rozdzielać. Niestety jeden z nich zaczął mnie wyzywać. Praktycznie udało mi się odesłać swoich piłkarzy do szatni. Stanąłem przy wspomnianym zawodniku, położyłem mu reke na ramieniu i zacząłem go odpychać mówiąc żeby szedł do szatni, bo taka sytuacja nie jest nikomu potrzebna. Niestety zawodnik stwierdził, że ja uderzyłem go w twarz. Mój bramkarz stał obok i zaczął się śmiać, bo taka sytuacja nie miała miejsca. Tłumaczyłem mu "Idz do szatni i przestań zaogniać sytuację". On był po prostu ze wszystkich najbardziej agresywny. Nie ma takiej możliwości bym go uderzył. Ja nie czuję się winny, a z zawodnikiem, który rozbił szybę po prostu się dogadaliśmy.

Cała sprawa zapewne będzie miała ciąg dalszy. Została wezwana policja, także sędziowie odnotowali całe zdarzenie w protokole meczowym (sami nie byli naocznymi świadkami), który został podpisany przez kierowników obydwu zespołów. Tego typu zdarzenia są rozpatrywane przez właściwy Wydział Dyscypliny.

- Są świadkowie z Tyszowiec, są z Lubartowa. Pewnie będzie jakaś konfrontacja. Ja nie czuję się ani prowodyrem, ani sprawcą. Było gorąco, a ja chciałem ich rozdzielić. Nawet sędziowie zwracali zawodnikowi uwagę - kończy sternik klubu z Tyszowiec.



Komentarze

2012-11-25 15:18:30
Widziałem jak wszyscy wchodzili i to nie butelką zbili szybę tylko trzaśnięciem drzwiami ;{ Lewart zapłacił za rozbicie I nikt tego nie zrobił specjalnie . Zawodnik z huczwy zrobił awanturę I wyzywał zawodników z Lewartu.

2012-11-13 20:03:09
Nie trzasnął drzwiami tylko rzucił butelką i kopnął w drzwi. i to jest pewne bo ja to widziałem na własne oczy!!!!Dopiero po rozbiciu szyby przez ta gwiazdkę doszło do przepychanek między zawodnikami!!!! Nie dorabiaj Lewart wymyślonych teorii do tego zdarzenia bo ja to widziałem osobiście.A T znasz to zapewne z opowieści?

a2012-11-13 15:52:28
to śledztwo dla ks. Mateusza z Sandomierza

Lewart2012-11-13 15:45:06
A czy to takie ważne? Nie rozbił a trzasnął drzwiami a szyba wypadła sama bo i drzwi były otwarte wejściowe. Fakt jest taki, że do szatni wtargnęli zawodnicy gospodarzy i Prezes/trener to jest najgorsze. Nie mieli takie prawa i od razu było wiadomo, że za szybę zostanie zapłacone a nawet jeśli nie to związek by z Lewartu tą kwotę ściągnął.

34242012-11-13 13:43:09
jak to kto? gwiazdka Borysek!:)

64542012-11-12 21:04:17
a kto dokładnie rozbił tą szybę???

2012-11-11 21:56:58
Panie zawodniku Lewartu B rzucił pan butelką w szybę a nie trzasnął drzwiami.to zachowanie jest poniżej krytyki i miej pan odwagę się do tego przyznać. A to co się wydarzyło później jest pokłosiem tego zachowania.Władze Lewartu powinny wyciągnąć poważne konsekwencje za takie zachowanie ale zapewne tego nie zrobią bo nie zechcą narazić się gwieździe.Niestety niektórzy nie potrafią przyjąć z godnością i po sportowemu porażki ale takie zachowania nie mogą mieć miejsca.A przegrana nie może być usprawiedliwieniem wandalizmu.TAKE ZACHOWANIE TO PO PROSTU WSTYD I ŻENADA PANIE "ZAWODNIKU"



do góry strony | powrót
Lubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarskiLubgol - portal piłkarski