Jako pierwsi w ten weekend na boisko wybiegli piłkarze Lublinianki-Wieniawy i Orląt Radzyń Podlaski. W rozegranym dziś meczu w Lublinie przy ul. Poturzyńskiej, lublinianie zremisowali z radzynianami 1:1. Jako pierwsza na prowadzenie w 30. minucie za sprawą Dariusza Ptaszyńskiego wyszła drużyna z Radzynia. Podopieczni Marka Sadowskiego odpowiedzieli golem Artura Sadowskiego w 68. minucie.

- Był to na pewno mecz walki. Widać było, że jedna i druga drużyna chciała wygrać. Raz lepiej prezentowała się Lublinianka, raz Orlęta. Fajny, szybki mecz, bardzo pożyteczny dla obu ekip - powiedział po meczu opiekun Lublinianki, Marek Sadowski. 

W podobnym tonie wypowiedział się opiekun Orląt, Sławomir Adamus - Z tego meczu jestem zadowolony. Cieszy mnie zaangażowanie, podjęcie walki przez zawodników. Były momenty fajnej gry zespołowej, fajnych indywidualnych akcji, po których ręce składały się do oklasków. Widać oczywiście jeszcze brak zgrania, ale to powinno przyjść z czasem. Dobrze pokazali się nasi juniorzy, zwłaszcza Piotr Mitura.

Lublinianka-Wieniawa Lublin - Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (0:1)

Bramki: Sadowski (68) - Ptaszyński (30)

Lublinianka: Herda - Jeż, P. Styżej, Krupski, Lewkowicz, Matheo, Muszyński, Wójtowicz, Czarnecki, Ozimek, Gromba, oraz: Zapał, A. Ręba, Mazurek, Boniaszczuk, Sobiech, K. Ręba, Gąsior, Sadowski, Tomczuk.

Orlęta: Stężała - Leszkiewicz, Kopiś, Zarzecki, Zmorzyński, Mitura, Grajek, Wróblewski, Ptaszyński, Sałejko, Kołytko oraz: Dąbkowski, Borysiuk, Pliszka, Struk, Mirończuk, Król.