Białek bohaterem półfinału - relacja z meczu Górnik - Avia

2013-05-08 22:45:42 | autor: Piotr Podleśny | źródło: własne

« poprzedni news | następny news »

To był najbardziej elektryzujący półfinał Pucharu Polski okręgu Lublin od kilku lat. Na przeciw siebie stanęły Górnik 1979 Łęczna oraz Avia Świdnik. W rozegranym w Łęcznej spotkaniu lepsi okazali się trzecioligowcy, którzy wygrali 3:0.

Pierwszym akcentem spotkania była oprawa przygotowana przez kibiców Górnika, którzy bardzo dobrze przygotowali się na piłkarską świętą wojną. W czwartej minucie gospodarzy na prowadzenie mógł wyprowadzić Piotr Rembiesa. Skrzydłowy łęcznian trafił jednak wprost w interweniującego Łukasza Gieresza. Sto dwadzieścia sekunt później gola na 1-0 dla Avii zdobył Wojciech Białek, który wykończył dobre podanie Mateusza Kozieła. Kolejne minuty gry to akcje pod jedną i drugą bramką. W piętnastej minucie Michał Zielony za krótki zagrał do Sławomira Rycia i przed szansą na zdobycie gola stanął Michał Sadło. Trafił on jednak w boczną siatkę bramki Rycia. Okazję na doprowadzenie do remisu miał Jarosław Pawelec. Jednak jego uderzenie głową minęło światło bramki świdniczan. Co nie udało się gospodarzom, udało się ponownie gościom. Po raz drugi w środowy wieczór do bramki Górnika trafił Białek. Dwie minuty później Ryć został bohaterem swojego zespołu. Najpierw wybił dośrodkowanie Białka, a następnie instynktownie wybronił uderzenie Adriana Ligienzy, który strzelał z 4 metra.

Zarówno Łukasz Gieresz jak i Sławomir Ryć mieli w środowy wieczór trochę pracy

Po zmianie stron początkowo lepiej prezentowali się łęcznianie. W czterdziestej ósmej minucie po zagraniu Damiana Osucha najskuteczniejszy w ekipie Górnika, Paweł Chochowski nie znacznie uderzył ponad bramką Gieresza. Przed upływem niespełna godziny gry z rzutu wolnego dogrywał Łukasz Polikowski. Jego dośrodkowanie zamieniło się w strzał, ale futbolówkę pewnie chwycił golkiper Avii. Kilka chwil później ponownie przed szansą na gola stanął Chochowski, ale w ostatniej chwili zablokował go defensor trzecioligowca. W siedemdziesiątej minucie na bramkę Rycia mknął Bartłomiej Mazurek. Przed polem karnym sfaulował go Pawelec, który za to zagranie otrzymał czerwoną kartkę. Do piłki na około 20 metrze podszedł Michał Maciejewski i uderzył nieznacznie obok bramki. W ostatnim kwadransie gra się zaostrzyła, czego efektem były liczne spięcia pomiędzy zawodnikami i kilka żółtych kartek. Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu czerwoną kartkę obejrzał Michał Jeleniewski, który wcześniej dwukrotnie ukarany został żółtym kartonikiem. W doliczonym czasie gry znowu z dobrej strony zaprezentował się Ryć, który wybronił uderzenia Białka i Lenarta. Jednak w ostatniej akcji spotkania Białek znalazł sposób na skompletowanie hattricka i ustalił wynik meczu na 3:0 dla Avii.

Górnik 1979 Łęczna 0:3 (0:2) Avia Świdnik

Bramki: Białek 6, 36, 90

Górnik: Ryć - Wywrocki, Zielony, Pawelec, Oziemczuk R, Rembiesa (62 Bodzak), Polikowski (76 Kędzierski), Iwanicki, Osuch (58 Błaziak), Jabłoński (73 Rusek), Chochowski

Avia: Gieresz - Kozieł, Jankowski, Maciejewski, Lenart, Pranagal (78 Lewczuk), Jeleniewski, Sadło (76 Wołodko), Tarkowski (46 Krawiec), Ligienza (46 Mazurek), Białek

Żółte kartki: Chochowski, Rembiesa, Błaziak, Rusek, Iwanicki, Wywrocki - Jeleniewski, Krawiec

Czerwone kartki: Pawelec (Górnik, 70 minuta za faul) - Jeleniewski (Avia, 86 minuta za dwie żółte)

Sędziował: Mateusz Złotnicki (KS Lublin)

Widzów: 800

Tagi: Avia Świdnik; Puchar Polski;

Komentarze

zxc	2013-05-09 10:00:09
Zorientuj się jaki był naprawdę wyjściowy skład Górnika. Ryć - Oziemczuk Wywrocki Pawelec Zielony - Osuch Iwanicki Polikowski Rembiesa - Dobrowolski Chochowski

do góry strony | powrót