Sezon 2014/2015

Wybierz sezon...2007/20082008/20092009/20102010/20112011/20122012/20132013/20142014/2015

W sobotnie popołudnie puławska Wisła podejmowała na własnym obiekcie Stal Rzeszów. Spotkanie nie było jednak jednym z wielu jakie odbywały się na stadionie przy Hauke-Bossaka. Tym razem był to mecz szczególny dla puławskich kibiców, którzy chcieli uczcić 90-lecie istnienia ukochanego klubu.

Już od pierwszych minut na trybunach można było poczuć doniosłą atmosferę, choć na początku nie dostosowali się do niej piłkarze. Na murawie dominował chaos, a wśród zawodników było sporo nerwowości. Pierwsza ładną akcję zakończoną celnym strzałem Wiślacy przeprowadzili w 17. minucie. Indywidualnie ładnie w polu karnym zachował się Piotr Charzewski, ale wzorowo jego strzał sparował do boku Tomasz Wietecha. Chwilę później dobrą akcję przeprowadzili goście. Strzał Daniela Koczona z 18 metrów zablokował jednak Michał Budzyński. W 29. minucie Konrad Nowak w swoim stylu wpadł w pole karne, z łatwością obiegł jednego z obrońców i zagrał na piąty metr przed bramką Stali. Nikt z kolegów nie zamknął dośrodkowania i wciąż na tablicy widniał rezultat bezbramkowy. Pięć minut przed gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej połowy doskonałym podaniem popisał się Arkadiusz Maksymiuk, ale Konrad Nowak źle przyjął sobie piłkę w polu karnym i nie zdołał oddać strzału. W ostatniej akcji tej części gry z 17 metrów z rzutu wolnego uderzał Rafał Wiącek, piłka jednak ugrzęzła w murze. Pierwsza połowa z lekką przewagą Wisły, która nie została udokumentowana golem.

W drugiej odsłonie swoje show wciąż kontynuowała zorganizowana grupa kibiców gospodarzy, która zaprezentowała efektowną oprawę i angażowała w doping wszystkich obecnych na stadionie. Po dziesięciu minutach stadion wpadł w euforię. Dokładnie w 56. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego Charzewskiego przedłużył Wiącek, a całą akcję zakończył strzałem głową Konrad Nowak, trafiając do siatki po raz piętnasty w tym sezonie. W 68. minucie źle piłkę piąstkował Nazar Penkowec jednocześnie wpadając na Tomasza Margola. Rzeszowianie nie wykorzystali tego prezentu i skończyło się na strachu. Później do ataku rzucili się goście, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W 90. minucie w idealnej sytuacji pojedynek z Wietechą przegrał Dawid Pożak, a kilka sekund po tym Penkowec obronił groźny strzał Tomasza Persony.

Wiślacy odnieśli zasłużone zwycięstwo w czym wydatnie pomogli im kibice, którzy przez pełne 90 minut nieśli dopingiem swój zespół. Wszyscy obecni na obiekcie zgodnie podkreślali, że takiej atmosfery życzyliby sobie na każdym ze spotkań.


Wisła Puławy 1:0 (0:0) Stal Rzeszów

Bramka: Nowak Konrad 56

Żółte kartki: Maksymiuk, Jakubiec, Wiącek - Duda, Krzysztoń

Wisła: Penkowec - Orzędowski, Budzyński, Jakubiec, Kwiatkowski, Nowak Marek (46 Pożak), Maksymiuk, Wiącek, Charzewski (66 Nowosielski), Martuś (46 Giza), Nowak Konrad

Stal: Wietecha - Persona, Jędryas, Duda, Nakrosius, Margol, Lisańczuk (78 Jakubowski), Krzysztoń (84 Więcek), Prokić, Koczon, Maca

Widzów: 1000 (50 z Rzeszowa)

Tagi: II liga;  Wisła Puławy;

---

do góry strony | powrót