W ubiegłym tygodniu Zarząd Lewartu Lubartów odsunął od drużyny trzech zawodników zarzucając im brak zaangażowania w meczach mistrzowskich. Cała wymieniona trójka nieco inaczej postrzega sytuację i przedstawia swoją wersję wydarzeń.


W odpowiedzi na pismo Zarządu Miejskiego Klubu Sportowego „Lewart” Lubartów z dnia 14.06.2013 dotyczącego odsunięcia nas od zespołu i zarzucającego nam brak zaangażowania w mecze, pragniemy poinformować, iż jesteśmy zaskoczeni jak i zażenowani bezpodstawnymi pomówieniami ze strony prezesa klubu – pana Macieja Jaworskiego jak i opiekuna zespołu pana Grzegorza Białka. Odnosimy wrażenie, iż w ten sposób próbuje się zrobić z nas odpowiedzialnych za ostatnie wyniki sportowe zespołu, a także odwrócić uwagę od niekompetentnych działań ze strony zarządu klubu. Przychodząc do klubu chcieliśmy pomóc drużynie w osiągnięciu jak najlepszych wyników sportowych, zgodziliśmy się również na symboliczne wynagrodzenie. Tymczasem zaległości finansowe wobec zawodników nie zostały uregulowane od jesieni. Natomiast wszelkie próby rozmowy z prezesem kończyły się ciągłymi obietnicami spłacenia zaległości. Jedyną osobą która ma na uwadze dobro zawodników jest były prezes pan Janusz Mitura. Dnia 9 czerwca 2013 roku, po meczu z Włodawianką Włodawa opiekun zespołu w obecności drużyny wskazał Patryka Grzegorczyka jako zawodnika, który w tym meczu jako jeden z trzech osób utrzymał wysoką formę. Tymczasem po kilku dniach sygnalizuje zarządowi, iż zawodnik nie angażuje się odpowiednio w swoje obowiązki. Dziwi nas rozbieżność pana Grzegorza Białka pomiędzy tym co mówi, a robi. Trudno nam też zrozumieć motywy działania opiekuna zespołu, gdyż podczas całej przygody z piłką do swoich obowiązków podchodziliśmy w sposób profesjonalny i z pełnym poświęceniem. Nigdy nie zarzucano nam braku zaangażowania w mecze czy treningi. Najbardziej boli nas to, iż informacje o naszym zawieszeniu i jego rzekomych przyczynach ukazały się w prasie regionalnej, która jest czytana przez nasze rodziny, przyjaciół, znajomych, trenerów i zawodników innych drużyn. Wobec powyższego wyrażamy zdecydowany sprzeciw na fałszowanie rzeczywistości i robienie z nas kozłów ofiarnych w sytuacji gdy to zarząd klubu nie wywiązuje się z zawartych umów.

Z poważaniem:

Patryk Grzegorczyk
Karol Herda
Łukasz Sobiech