Trenerski dwugłos po finale
2013-06-26 09:15:58 | autor: KG/KK | źródło: własne | « poprzedni news | następny news » |
W meczu finałowym Pucharu Polski na szczeblu województwa, piłkarze AMSPN Hetman Zamość pokonali Chełmiankę Chełm 4:2. Zapraszamy do przeczytania pomeczowych wypowiedzi trenerów obu ekip - Roberta Wieczerzaka i Artura Bożyka.
.jpg)
Na pewno jest to jeden z piękniejszych sezonów w mojej karierze trenerskiej. Trzeci rok z rzędu uzyskalismy awans, będziemy grać już teraz w nieco poważniejszych rozgrywkach, jakimi bez wątpienia są zmagania w trzeciej lidze. 25 zwycięstw, 4 remisy i tylko jedna porażka to naprawdę dobry bilans końcowy. Teraz siadamy do rozmów z zarządem i chciałbym, aby chłopaki zostali w zespole, dogadali się z władzami klubu. Będziemy celować w jak najwyższe miejsce w przyszłym sezonie. Polityka klubu jest taka, aby grać swoimi zawodnikami. Chcemy utrzymać obecną kadrę, teraz dołączą do nas gracze z rocznika 1994, którzy kończą wiek juniora. Sytuacja zależy też od finansów, jeżeli znajdą się pieniądze, to na pewno widziałbym jakiś zawodników "z zewnątrz", ale na tą chwilę nie wiem, czy byłoby nas stać.

Mam świadomość, że my trzy dni temu przeżywaliśmy duże emocje związane z rozgrywkami ligowymi. Cała ta runda grana była pod dużą presją. Każdy mecz był dla nas decydujący. Ten wieńczący zadecydował o tym, iż zeszło z nas dziś powietrze. Nie zaprezentowaliśmy tego, do czego przyzwyczailiśmy naszych fanów w ostatnich występach. Widoczne były punktowe obniżki formy w mojej drużynie. One powodowały, że padały gole dla Hetmana. Teraz musimy się zregenerować i w ostatnim meczu pokazać to, co prezentowaliśmy w poprzednich kolejkach w lidze.
Nie widzę powodu wchodzenia w temat dotyczący miejsca rozegrania dzisiejszego meczu. Rzeczywiście, Hetman niesiony był dopingiem, to było widać, ale my się cieszymy, że wielu naszych zawodników brało udział w tak zorganizowanym meczu po raz pierwszy. Korzyści, jeśli chodzi o doświadczenia, z tego meczu na pewno wyniesiemy. To materiał na przyszłość. To, że mogliśmy zagrać tutaj w Zamościu nie stanowiło problemu. Nawet było mi miło być pierwszy raz na trenerskiej ławce w tym miejscu, ponieważ kiedyś przez wiele lat byłem związany z tym miastem.
do góry strony | powrót